Mając chwilę czasu wolnego postanowiłem napisać krótką recenzje Avatara.
Pierwszy raz film widziałem w 2d i już wtedy wywarł na mnie duże wrażenie. Później, oglądnąłem go jeszcze raz w 3d i tak jak się spodziewałem efekt byś po prostu świetny. Pod względem grafiki, efektów, obróbki 3d to chyba nikt się nie bedzie spierał że Avatar jest najlepszym filmem jaki powstał do tej pory.
Co do fabuły i przesłania filmu, to idąc na avatara raczej nikt nie ma zamiaru ujrzeć dramatu samotnej matki wychowującej setke buntujących się dzieci. Fabuła jest przewidywalna? w większym stopniu napewno, ale nie uważam tego za powód żeby zakładać milion tematów pt. "avatar to gówno bo nie ma fabuły, 1/10". Jak oglądałem Titanica to już przed rozpoczęciem filmu przewidziałem zakończenie - statek zatonie :P, ale nie jest to od razu powód żeby gnoic film. Przesłanie? Dbać o naszą planetę, wojna jest zła. Nie uważam że jest to płytkie przesłanie, w końcu tak powinniśmy żyć, w zgodzie z naturą i innymi ludzmi. Ludzie którzy się z tym niezgadzają mówią otwarcie "tak" wojnie i niszczeniu planety. Avatar jest genialnym filmem na wyegzekwowanie takiego przesłania. Ten film musi mieć lekką fabułę, po pierwsze dlatego żeby trafił do jak największej ilości odbiorców (co akurat nie koniecznie działa na korzyść avatara w kontekście oceniania go jako arcydzieła, filmu wyjątkowego)a po drugie widz ma sie skupić na całym świecie przedstawionym w filmie, na roslinach, zwierzętach, na'vi a nie na pokręconej fabule, już to kiedyś napisałem na forum, czy mając film z niesamowitymi efektami i zawiłą, tajemniczą fabułą bylibyśmy wstanie zachwycać się pieknem jednego i drugiego?
Co do miana arcydzieła i przełomu w kinie, moim zdaniem avatar zasługuje na takie okreslenia. Oceniajac go na FW dałem mu 10/10 ze względu na podpis przy tej ocenie "arcydzieło" ... Dawid Michała Anioła (trochę inna branża) jest arcydziełem i za takie go uważam, jednak on tylko ładnie wygląda (symbolizuje jakąś wolność ale kto o tym pamięta albo wie?), jest dopracowany w najmniejszych szczegółach, to samo dotyczy obrazów, są piekne i uznawane za arcydzieła a nikt nie myśli o jakiś przesłaniach czy bog wie o czym jeszcze chocby dlatego avatar moze zostac uznany za arcydzieło. A przełomem w kinie też uważam że jest, już można przeczytać mase wiadomości o tym że twórcy filmów chcą robić obróbki 3d, kina 3D są wypełnione po brzegi, w przyszłości wystarczy zrobić dobrą reklamę w stylu "efekty 3d lepsze niz w avatarze" i wiara poleci na to jak po ciepłe bułeczki, zresztą taki sukces avatara jest już na tyle wielką reklamą filmów 3D ze ludzie będą się sami ich domagać.
Twoj post opisuje film w podobny sposób jak wielu zachwyconych. Różni się tym że oglądałeś w 2d i zachwyt ten sam. To dobry wniosek dla krytyków, którzy twierdzą że film bez 3d byłby cienki.
''Dawid Michała Anioła (trochę inna branża) jest arcydziełem i za takie go uważam, jednak on tylko ładnie wygląda (symbolizuje jakąś wolność ale kto o tym pamięta albo wie?), jest dopracowany w najmniejszych szczegółach, to samo dotyczy obrazów, są piekne i uznawane za arcydzieła a nikt nie myśli o jakiś przesłaniach czy bog wie o czym jeszcze chocby dlatego avatar moze zostac uznany za arcydzieło.''
Dobrze powiedziane