7,4 822 tys. ocen
7,4 10 1 822305
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

W dodatku Bagiński żartuje z Jamesa Camerona ;)

po więcej informacji - zapraszam na http://film-fx.blogspot.com/

Podobno będzie można obejrzeć tą animację w kinach Multikino w dolby 3D.

ocenił(a) film na 10
Kazioo

"Zmarnowaliśmy tylko tydzień pracy, a nie, jak James Cameron przy "Avatarze", kilka milionów dolarów."

.. określenie że komuś wyrosły piórka jest chyba najłagodniejsze z możliwych.. Z całym szacunkiem dla Bagińskiego, to że jemu nie udaje sie kręcić filmów w 3D poza uncanny valley z przyzwoitym mocap to jego problem. Troche nie na miejscu jest porównywanie swoich technologii i możliwości z tymi jakie ma Cameron. A już kompletnie nie na miejscu jest ocenianie jako "zmarnowany" filmu którego na oczy sie nie widziało... Ehh no ale jest nauczka że "za wysokie progi na Twoje nogi" i trzeba rzezbić tam gdzie sie ma talent i możliwości ;) Czekam z niecierpliwością na Hardkor44 bo to będzie film w stylu który Bagińskeimu pasuje najlepiej - surrealistyczne artystyczne animacje. Fotorealizm zostawmy Cameronowi.

_morfeo_

morfeo, old buddy, old pal, czy ja ciebie nie prosiłem, żebyś poluźnił majty trochę? ;) Znowu się spinasz niepotrzebnie i piszesz, jakbyś reklamował jakiś nowy krem dla kobit z kwasem uncanny valley i proretinolem mocap :D Uważasz, że Bagiński mówił zupełnie serio, zwłaszcza wspominając o "kilku" milionach dolarów, kiedy jeśli już coś Cameron "zmarnował", to były to dziesiątki, alboż i setki owych milionów nawet? :D Powtarzaj za mną: luzik, luzik ;D Wierz mi lub nie, ale robię to w trosce o ciebie, bo nie daj Boże Avatar okaże się kichą, to bez dwóch tysięcy godzin u psychoterapeuty na prostą nie wyjdziesz;)

ocenił(a) film na 10
StreetSamurai

No sorry kto jak kto ale Bagiński nie powinien zasłaniać żartami swoich nieudanych produkcji :) Z resztą nie mi ani nie Tobie interpretować czy żartował. Powiedział co powiedział i troche przegiął.
Zabawne, bo sam pomysł nakręcenia w kraju czegoś 3D jest słuszny, a wykonanie nie aż takie tragiczne jak na nasze warunki (chociaż Bagiński przyzwyczaił mnie do czegoś dużo lepszego). Ale jeśli widoczne niedociągnięca komentuje sie w tonie "takie 3D to ból głowy i całe szczęćie że nie poświęciliśmy na to więcej środków jak coniektórzy hehe" to jest to troche niesmaczne :) Jest różnica między Bagińskim i Cameronem, jest różnica międzu Fusion 3D a kamerami którymi kręcili tą reklame, jest w końcu różnica w animacji i motion capture. Najlepiej chyba obrazuje to zdjęcie Camerona, które Kazioo wrzucił w tym artykule.. Ja tylko mówie, że Bagiński wg. mnie głupio gada w tym przypadku, a Ty już widzisz jakieś kremy i proszki. Jakim słowem mam zastąpić uncanny valley albo motion capture żeby Twój alarm luzactwa ciągle sie nie włączał?
Wierz mi lub nie ale jestem przygotowany na to że Avatar może do końca sie nie udać albo gożej - może udać sie prawie wcale ;) I z moimi oczekiwaniami co do tego filmu będe pierwszym który wytknie mu błędy, ale też pierwszym który będzie chwalił zalety :)

_morfeo_

Aha, czyli nie mnie ani tobie interpretować, ale jednak twoja interpretacja jest twojsza :D

"Jakim słowem mam zastąpić uncanny valley albo motion capture żeby Twój alarm luzactwa ciągle sie nie włączał? "

No stary ale powiedz mi, dla kogo ty używałeś tutaj tych słów i dla kogo wstawiałeś standardową odpowiedź nr 2? :D Przecież Kazioo doskonale o tym wie, a ty jedziesz z koksem Image Metrics i spółki :D Nie odpowiadaj mi na to pytanie - ja też doskonale znam odpowiedź:D

"I z moimi oczekiwaniami co do tego filmu będe pierwszym który wytknie mu błędy,"

O Jezu, aż bym troszeczkę chciał, żeby Avatar okazał się kichą w takim razie, bo jęki shamara są niczym przy furii morfeo, jaka by wtedy opanowała to forum :D Peace:)

ocenił(a) film na 10
StreetSamurai

Twoja interpretacja słów Bagińskiego wskazuje (nie wiem na jakiej podstawie) na ich, nazwijmy to, "żartobliwe zabarwienie". Ja twierdze że to nie żart ale próba odwrócenia uwagi od kiepskiej jakości tej animacji. Czy z tego powodu jeden z nas jest wyluzowany a drugi spięty? Nie wydaje mi sie.. No chyba że jeśli ktoś ma inne zdanie niż Ty to jest albo spiętym fanbojem albo zaplutym żółcią hejterem..?

Tak sobie czytam co mi odpowiadasz i dochodze do wniosku, że nie masz najmniejszej ochoty wypowiadać sie w temacie a jedynym Twoim celem jest uczyć mnie luzactwa a innych leczyć z hejterstwa ;) Miło by było gdybyś komentował to CO pisze a nie walczył z wyimagowanymi wiatrakami zagrażającymi krainie luzactwa.. Czy wg. Ciebie ten żart nie wygląda jak próba odwrócenia kota ogonem? Czy nie jest to próba powiedzenia "ok, moze nie wyszlo najlepiej, ale inni też biedzą w 3D".. Dla mnie to był właśnie taki troche nerwowy śmiech.. No ale jak najbardziej możesz sie nie zgadzać. Tyle że to nie czyni Ciebie luzakiem a mnie sztywniakiem.. Get it?

Uncanny valley albo motion capture to słowa dla których nie ma polskich zamienników i uzyłem ich bo po prostu nie da sie w innych słowach wyrazić tego co chciałem napisać w pierwszym poście w temacie. Eh czapialski czepailski ;)

:D nie bój sie nie bój.. Na pewno nie będe darł szat i biczował sie nad Avatarem GDYBY nie spełnił moich oczekiwań :) Powiem raz co mi sie nie podobało i wsjo.

_morfeo_

Oj, morfeo, morfeo, kiedy ty jesteś sztywniakiem, przynajmniej w przypadku Avatara, co powyższy post doskonale pokazuje;) A ja nie wiem, na jakiej podstawie ty interpretujesz słowa Bagińskiego tak, jak je interpretujesz:D Tak, możesz mieć rację, tylko wyjdź z tej oblężonej twierdzy:)

Nie mam ochoty wypowiadać się w temacie, bo ty już wszystko powiedziałeś w pierwszym poście, łącznie z fachową terminologią :D Poza tym o czym tu dyskutować? I ile można bić pianę i miziać się po pyszczkach na podstawie dwuminutowego teasera?;)

Niech ci będzie, słowo w temacie - nie, dla mnie nie wygląda to na próbę odwrócenia kota ogonem, bo Bagiński musiałby być idiotą, żeby na poważnie porównywać "domową" robótkę (z "domowym" motion capture i bez dopracowanej technologii Image Metrics;) z kolosem, jakim jest Avatar, tym bardziej musiałby być idiotą, żeby na poważnie stwierdzać, że praca została zmarnowana. A zakładam, że Bagiński jednak nie jest idiotą;) A my musielibyśmy być idiotami, żeby na poważnie oczekiwać, że krótkometrażówka Bagińskiego będzie rywalizowała z pracą tych wszystkich osób dłubiących przy Avatarze. Zatem... luz :D

To ja już bym wolał, żebyś dużo pisał, bo jak napiszesz raz i znikniesz, to zacznę się martwić, że wiesz co;)

ocenił(a) film na 10
StreetSamurai

Właśnie ja to samo zakładam co Ty :) Że nie jest idiotą i że sobie żartował. Tyle że dla Cebie to jest po prostu żart a dla mnie ten żart ma drugie dno o którym już sie rozpruwać nie będe, bo zrobiłem to w poprzednich postach..
Taka wypowiedz trafia do gawiedzi, która nie rozróżnia takiego 3D od innego 3D, mocap w Polsce a mocap w Avatarze.. I taki "lud prosty" (nie ujmując nikomu i nie dodając sobie;)) będzie kojarzyl beznadziejne 3D w tej reklamie z "wielkim" Avatarem i pomyślą, że w sumie jeśli Cameron robi za miliony w takim 3D takie animacje to nie można mieć o to pretensji do naszego Bagińskiego.. Jasne, my wiemy jak jest i mozemy sie pośmiać, że ciekawą ironię sobie wymyślił nasz Mistrz.. ale większość tak tego nie załapie.. Sprytne zagranie moim zdaniem :)

Jeszcze raz - to jest moje zdanie, moge sie mylić, moge mieć racje - nie musisz sie zgadać i chętnie sobie podyskutuje. Ale czepialstwa "nie zniese" i czas odróżnić sztywniactwo od entuzjazmu.. Tak wiem, linia podziału jest cienka, ale czasem warto sie wysilić ;)

_morfeo_

Dedykuję ciebie, mój przyjacielu morfeo, ten oto cytat z ulubionego mego numeru kabaretowego:

"Ty, Bogu, ty się tak nie spinaj";)

1. Więcej wiary w ludzi:)
2. Nawet australopitek zauważy różnicę między danymi animacjami:)
3. Skoro statystyczny po zobaczeniu filmiku i usłyszeniu/przeczytaniu słów pana X (zapewniam, że wśród statystycznych wiedza o istnieniu pana Bagińskiego jest znikoma) wyrobi sobie na ich podstawie zdanie o Avatarze, to równie dobrze po usłyszeniu słów pana Y, dajmy na to Artura Pietrasa:D (w których będzie on zachwalał Avatara) oraz obejrzeniu fragmentu filmu uzna Avatara za zajebiozę:)
4. Jaką szansę ma jedna wypowiedź Bagińskiego z bliskim już zmasowanym atakiem Avatara na wszystkie możliwe media?
5. Najważniejszy punkt, niejako wynikający z 4 - do ilu osób trafi ta wypowiedź Bagińskiego? Możesz się pomylić o dwie osoby:D

"Ale czepialstwa "nie zniese" i czas odróżnić sztywniactwo od entuzjazmu.. Tak wiem, linia podziału jest cienka, ale czasem warto sie wysilić ;)"

Jeśli zamierzasz się do tych słów zastosować, to mogę tylko zakrzyknąć gambatte kudasai;)

ocenił(a) film na 10
StreetSamurai

Ok to jedziemy punktami tak? :)

1. Wiary w ludzi mi nie brakuje :)
2-5. Tu chyba małe nieporozumienie. Ja nie twierdze że Bagiński może w jakiś sposób zaszkodzić Avatarowi bo nie może. Chodzi mi o to że podpiera się Avatarem i porównuje tą reklame Lecha (konkretnie 3D) to Avatara. Uważam to za celowe nadużycie (czy żartobliwe czy nie to już nie ma znaczenia).

Arigato ;)

ocenił(a) film na 6
Kazioo

wybacz, ale z takimi teksturami (a raczej ich brakiem) to lepiej tego nikomu nie pokazywać.. nawet psu :P