7,4 824 tys. ocen
7,4 10 1 823519
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Niestety mimo kilku niezaprzeczalnych plusów, film mnie zawiódł :(
Może miałem zawyżone oczekiwania, ale mimo wszystko czuję ogromny niedosyt:

Raz - nie wiem, czy to tylko w Kaowsi, ale ekran Imax był wykorzystany może w 60% (pasy 3m od góry i dołu i jakieś 2m po bokach). Nie wiem, jak tak można - zatraca się sens puszczania tego filmu w Imaxach.

Dwa - (tu na plus) 3D nareszcie takie, jak powinno - nienachalne, świetnie zrobione, NATURALNE... tutaj zapowiedzi zostały spełnione.

Trzy - (też na plus i to chyba największy) - Pandora... jest chyba najpiękniejszą rzeczą, jaką udało się w kinie stworzyć i pokazać. Świat jest taki, że ma się ochotę (tak jak główny bohater) być w nim, zamiast w tym naszym szarym :)

To na tyle plusów niestety...

-------- Będą SPOILERY -------

Postaci - potwierdziło się wszystko, co było w reckach niestety. Postaci są płaskie i drewniane. Jedynie 'zły porucznik' i pani doktor (Weaver) mają jakiś namacalny charakter i wywałują prawdziwe emocje. Reszta albo spartaczona (para głównych bohaterów), albo kompletnie po macoszemu pominięta i niedopowiedziana (rodzice Neityri, jej niedoszły 'mąż', piloka Trudy, a także postać z dużym potencjałem, czyli sam 'Selfridge'). Wszystko to pozostawia przeogromny niedosyt.

Scenariusz - Tutaj totalna klapa. Już nie chodzi o to, że jest naiwny, czy patetyczny. Jak dla mnie sama historia i pomysł są świetne, chwytliwe i na czasie. Niestety Cameron nie potrafił tego wykorzystać... Napadanie na inne narody dla złóż (bardzo na czasie i wątek nie wiedzieć czemu tylko ledwo polizany), całe dwa słowa na temat tego, że rodzinna planeta ludzi jest w opłakanym stanie (tutaj brakowało bardzo rozwoju relacji Marine - pani Doktor i kilku ciekawych dialogów w tej materii... w sumie ta przemiana jakaś taka niepodparta niemal niczym i znikąd się biorąca). Sama 'mother of all battles' - WTF? 3 minuty i po krzyku... zero heroizmu, zero więzi z bohaterami (nie tego oczekuję po wielkiej batalii... miałem płakać, kiedy ginęli bohaterowie niemal pierwszoplanowi, kiedy poświęcali się dla ogółu... kiedy Gaja również się opowiedziała po stronie Na'vi, a tu nic :( Już bardziej się wzruszyłem na 'Władcy Pierścieni', kiedy Elfy i reszta przybyły z odsieczą i wsparciem). Scenariusz o ogromnym potencjale zrąbany po całości. Taka historia powinna chwytać za serce. Za dużo biegania po Pandorze (owszem - było się czym pochwalić wizualnie, ale mogły temu bieganiu towarzyszyć jakieś dialogi i rozwinięcie niektórych kwestii).

Szkoda tego filmu, bo mógł być na bardzo wysokim poziomie, nie tylko technologicznie. Antyglobalizm, walka z 'terroryzmem', wojny o ropę... to wszystko można było genialnie ubrać w realia Pandory, a Cameron jedynie o tych rzeczach napomknął i nie miał chyba jaj, żeby to jakoś bardziej pociągnąć i odważniejsze tezy postawić...

milek29a

Tak z reguły już jest , że im większe oczekiwania , tym większa szansa na rozczarowanie .

Jestem ciekawy czy te niedopowiedzenia , i wyrwy w narracji (gdzie scena ujeżdżania 'czerwonego smoko-ptaszyska') to efekt pośpiesznego wprowadzania filmu do kin ?
Wkońcu 'Titanic' czy 'Powrót Króla' trwały spokojnie 3h , i nikomu z dystrybutorów/producentów to nie przeszkadzało .

ocenił(a) film na 4
milek29a

nie no, to 'mother of all battles' to rzeczywiscie nieporozumienie. sceny batalistyczne nawet sie nie umywaja do tego co bylo we Wladcy Pierscieni

ocenił(a) film na 10
milek29a

Po co zakładasz trzeci (albo i nawet lepiej) taki sam temat?

ocenił(a) film na 9
marpol78

Policz dokładnie - jest tylko JEDEN taki temat.
Chodzi Ci pewnie o wypowiedź, w której te same rzeczy piszę tylko w innym (czyimś) wątku.

ocenił(a) film na 9
milek29a

http://www.filmweb.pl/szukaj/forum?q=&dateRange=ALL&sort=RECENT_MOST_REPLIES_FAC TOR&sortAscending=false&user=798805&userTopics=true

Tu masz założone przeze mnie tematy... nie widzę, żeby któryś był zdublowany.

milek29a

może bardzo zaszkodziły filmowi cięcia i skróty. nie wiemy o wszystkim co wypadło. pierwotnie film miał trwać chyba tyle co titanic. Wygląda jakby zostawili tylko niezbędne dialogi i upchnęli jak najwiecej efektownych plenerów.

phranek

Dlatego mam nadzieje na jakiś dir-cut/ultimate-cut na blu-ray ; przynajmniej wynagrodziłoby to fakt , że w domu masz tylko 2d ( przynajmniej w najbliższym czasie ) .