CALY FILM TO SKUPISKO PLAGIATOW A SCENARIUSZ WYGLADA JAK ZYWCEM SPISANY Z
KSIAZKI "POCAHONTAS"...
Nie wiem czy ten film jest skupiskiem plagiatów, czy też nie i nie zamierzam się nad tym zastanawiać.
W dzisiejszych czasach gdy powstało tysiące filmów trudno wymyślić coś oryginalnego, według mnie praktycznie o każdym filmie można powiedzieć że jest plagiatem, choćby w małym stopniu. Niech ktoś wymyśli własny scenariusz i wtedy pisze takie rzeczy.
I skoro ten film jest skupiskiem plagiatów to tak naprawdę nie jest plagiatem!!!
W końcu nie został żywcem "zerżnięty" oraz istnieje coś takiego jak inspiracja