...i kompletna cisza przez całą projekcję!
Czy może być lepsza recenzja?
Kinplex Opole 3D 27zł 17:30 WARTO BYŁO!
Na moim seansie też się zdziwiłem, ani jeden telefon komórkowy nie zadzwonił. Nie słyszałem rozmów, głupich gadek itp. Wszyscy po prostu oglądali co na innych filmach już nie jest takie oczywiste.
a u mnie na seansie sie zdziwilem bo bylo duzo moherów-.-oczywiscie sala pelna:))musze isc na to jeszcze raz:))
u mnie również praktycznie cisza na sali jeśli chodzi o oglądających. film miazga :)
No to mohery są teraz w szoku po projekcji...
Teraz będą do Ojca Grzybka pisać i dzwonić że TvTrwam chcą w 3D :D
Ja też dzisiaj byłem w kinie, i pierwsze co mnie zdziwiło to spora większość starszych ludzi :) kilka moherów też było :D ale pozytywnie :) Film cudowny
Chodziło mi o odgłosy oglądających!
Ale... (to chyba przez świąteczne obżarstwo) parę razy jakieś bączki doleciały do moich nozdrzy ... ;)
Ja byłem na tym samym seansie też w opolskim heliosie i też o 17.30. Za mną jakieś prymitywy komentowały cały film i chodzili do kibla na browar. Obok mnie jakiś bachor(chyba przeklęty) nie mógł usiedzieć na miejscu przez 2,5h. Przed oczami ciągle miałem cienie ludzi wychodzących do wc. Masakra...
siedziałem w 4 rzędzie a ty?
a powiedzcie mi jak prezentuje się obraz w 3D, bo wyczekuję przyszłego tygodnia z ogromnym zniecierpliwieniem aby w końcu obejrzeć to cudo :)
Nieamowice, drzewo dusz i jego nasiona są takie piękne
Wogóle jak ktoś się wacha to iść oczywiście !
przyznam, że sporo ludzi płakało na sali , nosami pociągali ;D
Ja potrzebowałem trochę czasu by się oczy przyzwyczaiły.Potem było już ok choć momentami jakby obraz mało ostry był,szczególnie podczas pościgów przez dżunglę Pandorską.Teraz czekam na DVD i wydaje mi się że w 2D będzie to odkrywanie tego filmu na nowo.Poczekam...
Imax pozbawia mózgu. Możesz tylko patrzeć z kompletnym opadem szczęki, z kołaczącym gdzieś z tyłu czaszki 'jak oni to zrobili?' do momentu, gdy zapomnisz że siedzisz w fotelu na Ziemi. Wedle moich mocno poglądowych rachunków, gdzieś tak koło ósmej minuty filmu.
A mówi to ktoś, kto spojrzawszy po raz pierwszy przez swoje okulary poczuł silną potrzebę wymienienia ich.
U mnie na seansie w CC Punkt44 Imax godzina 18.00 tez pelna sala i cisza :) 8 rzad m-ce 19 :)
hehe dlatego mi sie ostatnio pomylilo, napisalem, ze mamy miejsca kolo siebie :D miejsca moze i tak gorzej z rzedami :D
ja chcialem zrobic rezerwacje na kolejny zaraz po powrocie, a tu zonk :D same błedy czyt. brak wolnych miejsc i to przynajmniej do niedzieli :) zaraz szukam na dalsze dni :P
Niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć do kiedy ma być w kinach. Gdzieś tu na forum było, że do marca. Udało mi się zrobić rezerwacje dopiero w Nowy Rok! Nawet sylwek obstawiony :D
jak do marca to pięknie :) mogliby zrobic karnecik na cały dzień oglądania, seans jeden po drugim :)
Jak na 15, to znowu ze mną na seansie :P
A swoją drogą - nie wkurwiło Cię to, że film nie jest 'full screen'?
Bo mnie bardzo... takie marnotrawienie potencjału imax :/
Widzę, że sporo osób tu było na tym samym seansie i w sumie chyba najlepsze miejsca obstawione :D
...Prawdopodobnie najlepiej wydane 22 zł w moim życiu.
A niech sobie Cameron napycha kieszenie. Zasłużył. ;)
Jednego tylko nie mogę przeboleć... ^^
Przed seansem wykosztowałam się na nestea za 6,50 (cóż, właśnie dlatego zazwyczaj chodzę do supermarketu przed kinem). Postawiłam je w zasięgu ręki... I przez bite dwie i pół godziny byłam tak otumaniona, że omal nie wyszłabym z sali bez nietkniętej butelki. A od ice tea jestem nieomalże uzależniona...
Btw. Co Pamiętacie ze wszystkich filmów 3D sceny lecącego czegokolwiek, sunącego z niesamowitą prędkością pionowo w dół wzdłuż skały/ściany/czegokolwiekbądź? Wyśmiejcie mnie, ale scena z Jake'em i Neytiri w w/w sytuacji na tych swoich banshee-nie-banshee (jak one się właściwie nazywały? Ki... ke... pff!) wydała mi się... naturalniejsza niż w naturze.
Tak, to jest absurd!
Byłam dzisiaj na premierze moim zdaniem jest przereklamowany choć efekty są niezłe ale mnie jakoś nie oczarował może to przez to że teraz jest o wiele większy wybór w filmach i nie wiadomo co wybrać. 10 lat tamu był by niezapomniany jak Titanic ale teraz film jak każdy no prawie jak każdy ;D jest niezły ale nie wspaniały w silver screenie (Targówek) na 17.30 na całą sale było 25 do 30 osób może na późniejszą godzinę przyjdzie więcej. Ale to tylko moje wrażenia każdy może mieć inne ;)
Ja poszedłem na pierwszy możliwy seans w 3d dziś o 12.15 w multikinie. Sala pełna tylko w środku i to też nie całkiem. Oczywiście film genialny.
A zauważyliście podobieństwo pieśni końcowej Leony Lewis do Celin Dion z TITANIKa? Strasznie podobne,prawda?
taaak! też to zauważyłam! ^^ a myślałam, że mam jakieś omamy i tylko mi się tak głupio wydaje albo że schizuję na filmach Camerona ;D
Avatar zawdzięcza swój sukces dzięki wspaniałym wizualnym efektom, pięknej wzruszającej opowieści i postaci Neytiri - czyste piękno.
film świetny , sala prawie pełna ale denerwowało mnie łażenie ludzi w tą i tamtą strone. majtki ich swędziały czy co. napisy polskie bardzo trudno sie czytało, malutki, ledwo widoczne. przy jasnych scenach niemożliwe do odczytania.
i jeszcze raz - film świetny :D
Dlatego pójdę jeszcze przynajmniej dwa razy, żeby już nie czytać tylko zająć się podziwianiem efektów :)
Ojj jest co podziwiać i ja byłam na Dolby 3D i nie było, aż tak ghostingu ;)
I aż tak bardzo naprawde dalszy plan się nie rozmywał ;D
Gdy zaczęły się napisy, wszyscy juz wstali, ja nadal siedziałem wbity w fotel i podziwiałem Pandore :)
Hm... Ja miałam problemy z odczytaniem napisów, gdy pojawiały się na tle obiektu na pierwszym planie. Dziwacznie jakoś uskakiwały. Bogu dzięki, jestem w stanie zrozumieć angielski, ale... Jezu, ten amerykański akcent mnie dobija.
I bardzo dobrze, że napisy były małe i nie rzucały się w oczy! Gdyby tak było, cały czas patrzylibyśmy na nie, zamiast oglądać film. Tak się niemal zawsze dzieje. Chwała dystrybutorom za to, że nie jebnęli 'courierem' z czarną obwódką i plamkami skaczącymi dookoła, zajmującymi piątą część ekranu i trzy czwarte uwagi widza, nawet gdy nie ma on najmniejszej potrzeby wspomagania się podpisami!
Tylko te angielskie tłumaczenia języka Na'vi. Wiem, że niebieskie by się zlewały z postaciami, ale ten żółty 'papyrus'... wrr. Pięść do nosa.
Faktycznie czasami ciężko się to czytało :) Starałem się czytać w miarę uważnie (nieco się rozumiało), a już na kolejnych seansach napisy idą w odstawkę :D
A mnie żółty kolor właśnie pasował, lepsze to niż właśnie standard z grubą czarną obwódką. A to że skakały tak żeby ukazać jakiś efekt 3D bardzo mnie rozśmieszyło, może i dobrze że tak je ułożyli. Gdyby nie fakt że nieźle rozumiem angielski, to pewnie nie zdzierżyłabym tych "papirusowych". Na czeskim filmie bym się wkurzyła.
Film super, nie dłużył mi się ani trochę, efekty niesamowite. Wszystko mi się zlewało, w sensie nic się nienaturalnie nie odznaczało, przynajmniej na świątecznym seansie 3D. Sala nie całkiem pełna, znalazłoby się sporo dobrych miejsc. Wszyscy oglądali w ciszy którą przerywały jedynie śmiechy w odpowiednio zabawnych momentach filmu. Właśnie leci Kosiarz Umysłów w TV, jego efekty po prostu zmuszają mnie do spuszczenia wzroku po tym co przed chwilą oglądałam, nie mogę nawet zerknąć na chwilę żeby zobaczyć co się dzieje.
Szkoda tylko że tak wcześnie przed polską premierą było wiadomo o co się będzie toczyć główna batalia.