Czytając inne "relacje" postanowiłem sobie że także się wyrażę...
Jestem młody bo mam za sobą 13 zim...
Dzisiaj byłem po raz 2 na seansie...
Powiem tyle, że tworząc taki film na pewno nie myślał o tych co są wybitnie nastawieni na złą krytykę, tylko chciał zadowolić tych małych, szarych widzów... Chciał urozmaicić im NUDNE ŻYCIE...
Ja jestem nakręcony jak nie powiem kto...
I wiem, że czeka mnie jeszcze przynajmniej 1 seans ;)
I nie chcę krzyczeć na Camerona, że zrobił jakiś kicz bo to co stworzył nie dość, że OTWIERA BRAMY, to nakręca szczególnie takich jak ja...
W tym momenci sprawdzam czy na Pandorze jest to możliwe, bo sam chciałbym żyć w takim świecie ;)
Ale zauważcie że ten film w sobie wiele przenosi.
Te całe łączenie z zwierzami - to to samo co"Jeśli chcemy to możemy zrozumieć potrzeby naszych i innych zwierząt i dbać o nie... dlatego np. pies jest przyjacielem lub WROGIEM
Chciałbym abyście sami mnie pokazali co tez takiego zauważyliście
Dziękuję
P.S I mam gdzieś tych którzy uważają że to kicz bo dla mnie to jest ŚWIETNE ;)