Nie przepadam za takimi filmami ale rozumiem ze ktos takie historie moze lubic a efekty specjalne rzeczywistoście wysokich lotow. No i tyle w sumie. Czytam posty ze ''fabula wspaniala'' - tego juz nie rozumiem. Dla mnie strasznie latwa do przewidzenia i absolutnie zerznieta - to juz wszystko bylo. Niczym nie zaskakuje ten film a ze efekty byly super to i historie mozna bylo przedstawic orginalniejsza/ciekawsza. Wtedy moglby wyjsc naprawde dobry film ale Cameron poszedl na latwizne. O gre aktorskiej czy intrygujacych postaciach nie da sie napisac bo zwyczajnie nie istnieja. Jako bajeczka do np. lat 12 mialby u mnie nawet z 7/10 ale ze film chce 'byc czyms wiecej' to oceniam bez taryfy na 3/10
No widzisz, Cameron poszedł na łatwiznę i film i tak zarobił rekordową ilość kasy..nic nie poradzisz.
Malo mnie interesuje ile zarobil. Zupełnie nic nie znacza dla mnie takie cyferki - to tez widowisko 3D przeznaczone dla ludzi w kazdym wieku wiec dodajac super PR sukces finansowy byl oczywisty. A na latwizne poszedl w sprawie fabuly, ciekawych postaci czy doboru obsady.
Tak się składa,że kasa jest najważniejsza,za 50-100 lat Avatar nie będzie znany z tego że miał słabą fabułę czy złą obsadę a to że miał super efekty(jak an 2009) i zrobił rekord box office.
Tak sie sklada ze kasa nie jest najważniejsza a nawet nie jest wazna wcale. Dziala na wyobraznie i liczy sie dla tych co ja zarobili ale nic wiecej. Jesli dla Ciebie miara filmu jest ''ile zarobil?'' to nie ma sensu rozmowa. Za 50 czy 100 lat zas nakreca jeszcze kilkadziesiąt takich filmow (super efekty, duzy szum, jakies znane nazwisko plus szerokie grono odbiorcow ), ktore skutecznie pozwola zapomniec Avatara. Jesli dalej twierdzisz inaczej to wal smialo i z pamieci ( licze na uczciwość xd ) tytuly najbardziej kasowych filmow z lat 1950/60.
No po to chyba robią film aby zarobić, więc kasa jest najważniejsza:D
Pewnie twórcy mają w nosie jakieś negatywne opinie kiedy film przynosi takie dochody, no może uwzględniają jakieś tam opinie tych ważnych/znanych krytyków filmowych ale tu na filmwebie to możemy sobie pisać ile chcemy:D