7,4 824 tys. ocen
7,4 10 1 823519
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Do czego zmierza współczesne kino (szczególnie te w 3D)?
Ano do tego, że ludzie siedzą w fotelach, pałaszują popcorn i z otwartymi ustami delektują się efektami specjalnymi. Ale co dalej? Jakiś przekaz dla duszy a nie tylko dla ciała? Po filmach w technice 3D raczej bym na to nie liczył. Dlatego jako zawzięty konserwatysta (także filmowy) liczę na to że takich filmów będzie powstawało jak najmniej.
Chociaż widzę, że ludzie łykają to jak młode pelikany i co gorsze- podoba im się to, zaczynam obawiać się o przyszłość kina w ogóle (a już szczególnie o przyszłość kina wartościowego).
Każdy ma wolny wybór, ja Avatara nie obejrzę w trosce o przyszłość kina (wszystkie wielkie idee zaczynały się od idei jednostki) ;)
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
chapi88

To nie oglądaj, twój wybór, pytanie tylko po co zakładasz nowy temat:P

ocenił(a) film na 7
ziolo

Żeby podzielic sie pewnymi spostrzeżeniami :) od tego to forum jest

ocenił(a) film na 10
chapi88

Żeby się podzielić swoimi problemami z psychiką. Filmu nie widziałem ale jest do dupy i kino przez niego upada. Jebnij się w łeb i nie wycieraj sobie gęby słowem konserwatysta, bo ono nie oznacza przygłupa odwróconego dupą do postępu.

ocenił(a) film na 8
Negative

Dobre. :) Ale taka prawda. Skąd możesz wiedzieć, że to przerost formy nad treścią skoro ani treści ani formy nie widziałeś? Przerost głupoty to może ty i masz. Nic więcej.

użytkownik usunięty
chapi88

Źle trafiłeś. Tutaj jedyną dopuszczalną oceną jest zachwyt i 10/10 - inaczej Cię fanatycy zaraz dopadną i zaczną snuć psychoanalizy, dlaczego twierdzisz że film Ci się nie podoba :)

ocenił(a) film na 7

Coś w tym jest :) Inteligentni ludzie lubią inteligentne filmy. A dla innych wystarczający jest taki szrot jak Avatar właśnie :)

ocenił(a) film na 8
chapi88

Ale gdzie ty jesteś inteligenty? Inteligenty człowiek nie mówi, że coś jest głupie dlatego, ze się mu nie podoba. Nie mówi o rzeczach, na których się nie zna i których nie widział. Nie nazywa się konserwatystą nie wiedząc co znaczy to słowo. Tylko głupi człowiek nie wie, że jest głupi.

ocenił(a) film na 4
bansuj_

Inteligentny człowiek potrafi dostrzec głupotę, na przykład w Avatarze

ocenił(a) film na 8

Fanatycy? Ja możesz uważać się na inteligenta dzieląc ludzi na inteligentnych i fanatyków? To właśnie przez takich jak wy pojawiła się ogromna grupa ludzi wypowiadających się w tych wątkach. Nie uważam się za fanatyka, nie mam plakatów, książki, nie pójdę do kina po raz kolejny, ale film mi się podobał. Jestem fanatykiem, czy głupkiem? A kim ty jesteś dzieląc ludzi na lepszych o gorszych tylko dlatego, ze mają inne zdanie niż ty? Hitler tez tak zaczynał...

użytkownik usunięty
bansuj_

Uderz w stół, a nożyce się odezwą.

>Jestem fanatykiem, czy głupkiem?

Czytając jak mi zarzucasz rzeczy, których nie mówiłem, w dodatku wyskakując z bredniami o Hitlerze, chyba znam odpowiedź.

ocenił(a) film na 8

Przytocz czego nie mówiłeś a ja ci to zarzuciłem. I co niezgodnego z prawdą napisałem o Hitlerze?

ocenił(a) film na 8
chapi88

Obejrzeć chociaż z ciekawości nie warto? :) Po to by sprawdzić czym Ci ludzie, z otwartymi ustami, się tak naprawdę delektują. I może po to by jednak odnaleźć jakieś przesłanie ? :)
Osobiście obejrzałam Avatara i muszę stwierdzić, iż jest dla mnie całkowicie neutralny. Ot, taka bajeczka dla dzieci ;)
Może i szum wokół tego filmu jest zasłużony a może i nie. Ale pewne jest to, że zrobiłby na mnie większe wrażenie gdybym była dwunastolatką ;)

ocenił(a) film na 9
chapi88

gdyby w kinach puszczali tylko dramaty, to polska wyglądała by jeszcze gorzej...

ocenił(a) film na 7
plantum

Nie chodzi o to. Ja bardzo lubię filmy sci-fi, ale litości... filmy z prawdziwego zdarzenia, a nie bajki dla dzieci jak to ktoryś z poprzedników ujął..

ocenił(a) film na 8
chapi88

Ale czy wszystkie filmy muszą być dla ciebie? I jeszcze się udzielasz nie znając tematu. Nie jesteś konserwatystą, tylko egoistą i ignorantem.

ocenił(a) film na 4
chapi88

Film jest na tyle głośny, że warto go zobaczyć. Kto wie... może mimo wszystko się spodoba. Warto wiedzieć o czym ludzie dyskutują.
Co do do 3D to zgadzam się z Tobą w 100%.

ocenił(a) film na 7
Elof

Prawdopodobnie zobaczę. Nie w kinie, ale w domu. Co prawda nielegalnie ale przynajmniej będe miał czyste sumienie, że nie dokładam się do upadku prawdziwego kina na rzecz trójwymiarowych efektów specjalnych ;]
A z zaślepionymi fanatykami nie mam zamiaru dyskutować.

ocenił(a) film na 8
chapi88

A czym jest prawdziwe kino? Każdy film jest robiony dla kasy. I chcąc nie chcąc ty do tego dokładasz. Płytkie myślenie cechuje konserwatystów? Czy tylko ciebie?

ocenił(a) film na 7
bansuj_

Chyba niewiele filmów widziałeś skoro tak uważasz. I teraz wyszło kogo tak naprawdę cechuje płytkie myślenie ;)

ocenił(a) film na 8
chapi88

Ale ty jakimś jasnowidzem jesteś?

To wymyśl kolejny post, bo naprostuję twój zarzut - widziałem całą masę filmów, rzekłbym wręcz, że ty widziałeś mało. Nawet nie widziałeś Avatara. Wszystkie filmy tak oceniasz?

ocenił(a) film na 8
chapi88

Aha. No i ponawiam. Jakie ty kino lubisz, że ono takie niekomercyjne jest?

ocenił(a) film na 7
bansuj_

NAWET nie widziałem Avatara? Nie wiedziałem że to punkt obowiązkowy każdego kinomana. Zapewne kto nie widział Avatara kinomanem się nazywać nie może? ;)
Generalnie to oglądam każde filmy, i te które na filmwebie oceniło kilka tysięcy osób, i te które głosów mają kilkaset. Zarówno te z oceną powyżej 8,0 jak i poniżej 4,0. Więc swoje widziałem i potrafię to racjonalnie ocenić.
Poza tym nie kwestionuję tutaj sensu produkowania takich filmów jak Avatar, każde dzieło trafia do określonej grupy odbiorców, i każdy ma prawo oglądać co chce. Głównym problemem jest natomiast komercja którą ten film niesie. Nie tylko ten film ale cała technologia 3D.

ocenił(a) film na 10
chapi88

Gówno wiesz o tym co to jest komercja i co ten film niesie, bo go nie oglądałeś. Avatar nie jest obowiązkowym filmem tak jak żaden film nie jest, ale Avatar jest absolutnie obowiązkowy kiedy chcesz się wypowiadać o Avatarze. Kończ waść, wstydu oszczędź.

ocenił(a) film na 10
chapi88

Czemu nie chcesz dyskutować. Ja chętnie pogadam z debilem który nie widział 3D ale już wie, ze ono kinu szkodzi. Wydłub sobie oko matole, bo postrzeganie świata w trójwymiarze zbytnio obciąża twój mały mózg.

chapi88

Jak masz oglądać nielegalnie w domu, to w ogóle nie oglądaj. Po sieci krążą tylko i wyłącznie fatalnej jakości wersje nagrywane telefonami komórkowymi.

ocenił(a) film na 7
ravensecond

Kolega chyba nie zauważył że nie o efekty wizualne mi chodzi ;)

ocenił(a) film na 8
chapi88

No ale wszystkie filmy muszą dołować człowieka? Wyobrażasz sobie gdyby jedyną osobą na świecie, która robi filmy był Lynch? Już byś wisiał na jakiejś gałęzi. Ja pewnie też.

ocenił(a) film na 8
bansuj_

Dołować to złe słowo. Ale rozumiem, że wymagasz ambitnego podejścia. Pracujesz? Czy żyjesz na garnku mamy? uwierz. Po ciężkim dniu w pracy (a w sumie każdy taki jest) nie masz ochoty na Lyncha.

chapi88

każdy obraz jest "efektem wizualnym", nastrojowe cienie, określone światło - puszczaj sobie z filmu tylko dźwięk wtedy faktycznie unikniesz oglądania efektów wizualnych

chapi88

Chodziło mi o jakość obrazu/dźwięku, kolego.

ocenił(a) film na 10
ravensecond

wszyscy , ktorzy uwazaja ze w tym filmie chodzi tylko o efekty specjalnie to sa chyba slepi;p.Trzeba byc strasznie ograniczonym i pustym czlowiekiem zeby nie zobaczyc ze sa tam ukazane takie wartosci jak przyjazn,milosc, wiara we wlasne sily, dzialanie w grupie czyli wspolpraca, milosc,pozostanie wiernym samemu sobie, szanowanie zwyczajow innych,odwaga,walecznosc itp itd.
Przed pojsciem do kina wiele sie naczytalam o tym ze film bez fabuly , ze tylko efekty itp. itd. jednak pozytywnie sie zaskoczylam i skupilam sie na czyms wiecej niz tylko efekty specjalne, ktore sa genialne.

ocenił(a) film na 4
luckygirl23

Tak, w smerfach i gumisiach też są pokazane te wartości. miłego oglądania.

ocenił(a) film na 4
chapi88

Brawo dla tego pana! Ja na Avatarze byłem i muszę pogratulować błyskotliwej analizy - mam takie same odczucia, tylko że jestem biedniejszy o 24 złote ;). Niestety, 3d jest wielką pokusą dla twórców (?) i przede wszystkim producentów - spójrzmy na Avatara - zrobić byle co, z idiotyczną fabułą, porządnie rozreklamować jako 'rewolucję', zatrudnić jakieś 'znane nazwiska', zrobić w filmie wszystko większe, lepsze i bardziej świecące - a pożeracze popcornu i tak to kupią. Obawiam się, że czeka nas wysyp (no może przesadzam, jednak takie filmy wymagają dużych nakładów) podobnych filmów - 3D, bez fabuły, rewolucja itepe. W ramach protestu nie mam zamiaru chodzić na żadne filmy w 3D - wystarczą mi dwa wymiary.

ocenił(a) film na 10
krilu

zal mi ludzi, ktorzy nie idą z duchem czasu:).No ale coz inne kraje beda sie rozwijac a my nadal bedziemy konserwatywnym albo strachliwym krajem, ktory boi sie nowosci i rozwoju;p.
A co do wartosci, ktore wymienilam to myslisz ze w filmach 2d ich nie ma?jakie tam widzisz inne wartosci?Poza tym to s-fi wiec juz sam w sobie ten gatunek jest bajka w zalozeniu;p

ocenił(a) film na 10
krilu

Widzisz jakie życie jest niesprawiedliwe. Ty po seansie jesteś biedniejszy o 24 zł, a ja bogatsza o nowe doświadczenie :)

ocenił(a) film na 10
chapi88

Doznania estetyczne to jak najbardziej strawa dla duszy nie dla ciała mój drogi. Nie martw się, filmy rozrywkowe powstawały od początków kina(z nich wywodzi się mądre kino którego tak łakniesz), i będą powstawały dalej, może w 3D, może nie. Na pewno nie przeszkodzi to w powstawaniu tych głębokich z dziesięcioma dnami.

ocenił(a) film na 9
chapi88

to już nawet tacy krytycy się znaleźli? nie widzieć filmu i go oceniać? "ja Avatara nie obejrzę w trosce o przyszłość kina". boisz się, że jak obejrzysz to zmieni się Twój pogląd odnośnie kinematografii? boisz się, że się spodoba? siedz w domu, nie oglądaj :)

internal_exile
"Źle trafiłeś. Tutaj jedyną dopuszczalną oceną jest zachwyt i 10/10 - inaczej Cię fanatycy zaraz dopadną i zaczną snuć psychoanalizy, dlaczego twierdzisz że film Ci się nie podoba :) "

z takim podejściem życze powodzenia w udzielaniu się na forum, bardzo Ci się przyda.

ocenił(a) film na 6
lisek18

"Każdy ma wolny wybór, ja Avatara nie obejrzę w trosce o przyszłość kina (wszystkie wielkie idee zaczynały się od idei jednostki) ;)"

W takim razie gratuluję swobody w surowym ocenianiu na wyrost bez wcześniejszego zapoznania się z przedmiotem własnych osądów. To ostatnio bardzo modne :]

Ja generalnie nie rozumiem o co chodzi tym wszystkim ludziom, którzy najeżdżają na "Avatara", a w zasadzie na samą fabułę filmu. Okej, rozumiem, fabuła rzecz najważniejsza, powinna być dopracowana i ciekawa etc. etc. Tyle tylko, że ona JEST dopracowana, jest ciekawa, dostarcza rozrywki - taki był jej zamysł. Nie ma co się oszukiwać i dopatrywać w tym filmie jakichś egzystencjalno-intelektualnych przesłań dla erudytów, nie. To jest bajka. Udając się na ten film do kina byłam nastawiona właśnie na bajkę. I nie zawiodłam się. Są oszałamiające efekty specjalne, piękna muzyka, bajeczne widoki, są dobrzy, źli, jest wzruszenie i przesłanie - więc o co chodzi? Technologia 3D dopiero się rozwija, jest wprowadzana, wykorzystywane są coraz to nowe możliwości - trudno się spodziewać jakichś fajerwerków od samego początku.
No ale oczywiście lepiej zgrywać wielkiego znawcę kina, mędrca, który brzydzi się płytkim kinem w każdej postaci oraz nastawić się na bezmyślną krytykę. A potem włączyć sobie "Matrixa".

ocenił(a) film na 7
Lila_Hekate

A Tobie gratuluję czytania ze zrozumieniem :)

"Technologia 3D dopiero się rozwija, jest wprowadzana, wykorzystywane są coraz to nowe możliwości - trudno się spodziewać jakichś fajerwerków od samego początku."

To właśnie w powyższym tkwi problem, a nie w samym filmie Avatar. Technologia 3D nie powinna się rozwijać, ba, nie powinno wogóle jej być. Bo szkodzi kinematografii. Tyle z mojej strony.

ocenił(a) film na 10
chapi88

Nie powinno być takich tępych jełopów jak ty. Cameron mówi, że taka technologia to przyszłości kina, a jest człowiekiem który to kino definiuje, ale jakiś mały tępy pajac jak ty, który w życiu nie wychylił się ze swojej śmierdzącej dziury wie lepiej. Gratuluje wiary we własne boskie moce :)

lisek18

Przecież to jest efekciarskie kino rozrywkowe z domieszką fantasy i dla młodszych widzów także to czego Wy oczekujecie . . . krytycy k00rwa Wasza mać zza I/C.

użytkownik usunięty
lisek18

>z takim podejściem życze powodzenia w udzielaniu się na forum, bardzo Ci się przyda.

Tutaj na razie nie ma się co w ogóle udzielać, bo każda krytyka kończy się atakiem na krytykującego :)

ocenił(a) film na 8

Autor tematu ma w 100% rację, ze takie kino jest dla motłochu.
To ze coraz wiecej sie kręci takich filmów jest skutkiem ze ludzie maja
coraz mniejsze wymagania , jest na to popyt, ludzie coraz mniej
myslą, wszystko chcą miec tacy.

ocenił(a) film na 10
Kojak555

Biorąc pod uwagę twoje słowa, jesteś takim samym motłochem jak my wszyscy. W końcu byłeś na tym filmie, więc Cameron dopiął swego- zjednoczył cały "plebs bez ambicji" w salach kinowych.

ocenił(a) film na 9

a nieprawda :) fakt faktem - ciężko mi znaleźć na forum osobę, która krytykując film robiła by to w konstruktywny sposób, większości przeszkadza nie sam fakt słabości filmu, ale to jak bardzo stał się komercyjny. lub - doszukują się 10tego dna w filmie czysto rozrywkowym, bajkowym, co świadczy o tym że nie bardzo zdają sobie sprawę o czym mówią. no i pierwszorzędny zarzut - brak fabuły. nie przypominam sobie filmu, który fabuły by nie miał, tak jak w Avatarze jest - banalna i prosta, ale jest. to nie jest film wymagający za wiele myślenia od widza, to film dający radość odbiorcom. i nieprawdą jest, że KAŻDA krytyka kończy sie atakiem na krytykującego, niektórzy bronią swoich racji i przedstawiają swój punkt myślenia, to nie musi być od razu atak na autora tematu. o ile ów ten ma coś ciekawego do przedyskutowania. i jeśli inni forumowicze trzymają podstawowy poziom kultury ;D
bo np tutaj - krytykować film którego sie nie widziało? prooosze ... :)