Widziałem już niejednokrotnie wypowiedzi typu : "za kilka lat nikt nie będzie o nim pamiętał" albo nawet że "nikt o nim nie pamięta". Są to oczywiście bezpodstawnie rzucane hasła. Dlaczego? Bo gdzie się człowiek na tym portalu nie ruszy, często widzi wątki "lepszy od Avatara", "gorszy od Avatara" itd. To chyba oczywiste, że o filmie cały czas się pamięta i myślę, że szybko to nie przeminie. Żaden inny film nie jest na filmwebie aż tak często porównywany do innych.
ta kompozycja to już legenda! :D
KapitanOrzech wygłasza kontrowersyjną <jego zdaniem rzecz jasna obiektywną> opinię :D
Jezus_drugi zgadza się z nim tylko po to aby oskarżyć go o to, że go naśladuje
sandy97 zagina orzecha poezją :D
wwl1 wszystko podsumowuje, po czym razem z sandy97 nabija się z tych dwóch :D
ten proces widziałem już kilkakrotnie :D
To champions league, porywająca akcja niczym drybling legendarnego Rasialdo Drewnialdo :D
Za jakieś sto lat, ktoś sobie odkopie nasze posty, będą mieć ludzie z tego polewę :)
Hi hi hi. No, będą się śmiać, nie ma co...
Z KapitanaOrzecha,
Co jest głupi jak strzecha
- K L A S Y K
BTW, Jezus_drugi i KO przezabawnie się kłócą :D Albo jak koleś na forum Predzia pisał komentarze z dwóch kont.
Niektórzy traktują to jako hobby, wiesz 10 kont, kilka wątków, zero real life :D
Ta... :D
A my mamy z tego niezłą jazdę, i przy okazji stworzyliśmy "stały proces". Aż chce mi się czekać na Orzecha, żeby go powtórzyć :D
Właśnie się dowiedziałam o produkcji nowego filmu!
Będzie to "Orzechmorf kontra Jezus_dator" i będzie opowiadać o starciu dwóch zabójczo niebezpiecznych istot: Orzechmorfa i Jezus_datora. Wybiorą oni forum Filmwebu na miejsce swego starcia. Jednak, potrafią oni się maskować i walczą jako KapitanOrzech i Jezus_drugi. Oprócz nich, zobaczymy także zamaskowanych marines i inteligentne Xenomorfy, którzy tym razem połączą siły w walce z nowymi wrogami.
Czy Filmweb przetrwa ich starcie?
Czy marines z Pandory staną się tacy jak Vasquez?
Czy Burke otworzy drzwi?
Czy Quartich przestanie pić kawę?
Czy Ripley ocali Newborna?
Czy Selfridge uwierzy w Eywa?
Odpowiedzi na te pytania znajdą się w filmie "Orzechmorf kontra Jezus_dator" autorstwa Ripley'a Kwamerona!
nie zapominajmy o trzeciej sile - legendarny UPADLY_WIDZ, zagorzały antyfan który dołączy się do krwawego boju co najmniej jednym ze swoich 6 kont;)
pytanie tylko czy główne starcie odbędzie się w forum na dzikich bezdrożach pandory, czy stanie się to na pustkowiach LV-240?
pozostaje nam czekać...
7 siedmiu! Sam się przyznał, że to jego siódme :D
Ale jest już blisko tego, że zostanie zbanowany :D
Acheron to nasze skromne progi, jest tam pewien statek, na którym jej Królewska Mość przyjmie gości...
KapitanOrzech stanął w końcu w ciemnym korytarzu, wyglądało to niczym wycieczka zbłąkanej zwierzyny do jaskini lwa. Jego nogi drżały niczym kończyny zwierzyny walczącej w zachowanie każdej chwili życia. Ręce falowały niczym gałęzie rozpostartego drzewca, odganiające zewsząd hordy drwali. W takiej kondycji ów wojownik szedł ku swemu przeznaczeniu, czekającym na niego, tam w ciemnościach otchłani, niczym wytrawny myśliwy na zwierzynę. Kapitan szedł powoli, nerwowo zerkając na wszystkie strony, każdy szmer w jego odczuciu wydawał się niczym ryk tysiąca lwów. Nie był to bezbronny wojownik, miał przy sobie Gatlinga, problem w tym że nie mógł go udźwignąć, zawsze robiła to jego dziewczyna, koleżanka z oddziału, niestety tym razem zabrało jej...Po chwili, otchłań przemówiła, straszliwy ryk rozciąłł powietrze niczym mach zabójczej klingi. Z otchłani, powoli, zaczęła się wyłaniać pewna złowrogo wyglądająca sylwetka, od której emanowało mityczne zło, powiedziałbym pierwotne zło. Zęby tej postaci przypominały miecze Damoklesa, Kapitan nerwowo sięgną po system łączności, chciał sprowadzić resztę oddziału, niestety ci również rozpoczynali walkę o przetrwanie...
Dobre! Można to dać jako prolog filmu :D
Może też coś dopiszę?
Jezus_drugi z przerażeniem obserwował armię złowrogich użytkowników Filmwebu, czekających na niego. Nie miał przy sobie żadnej broni. Wtem, usłyszał dziwny, przerażający dźwięk. Coś jak pęknięcie.
- Moja skorupka! - krzyknął Orzech. - Zniszczyliście moją skorupkę!
Wtem, wściekły Obcy rzucił się na niego, gryząc go. Orzech wiedział, że jest to kara. Wtem, zobaczył Jezusa_drugiego.
- Pomóż... - wyharczał.
Jezus_drugi nie miał w sobie tyle odwagi, aby tam pójść i pomóc. Wycofywał się. Orzech patrzył, jak znika jego nadzieja. W tym czasie Jezus_drugi zobaczył za sobą dziwny cień i czerwone światło na czole. To był Predator.
-<kilka dni później>-
KapitanOrzech otworzył oczy. Czuł się dziwnie. Czuł się dzikszy. Czuł, że musi polować. Że musi się zemścić.
To już nie był Orzech. To był Orzechmorf.
Z trudem wygrzebał się z kokona. Wtem, obok zobaczył mutanta. Znany był kiedyś jako Jezus_drugi. Teraz, to był Jezus_dator. Warknęli na siebie. Ich gatunki były sobie nieskończenie wrogie. Wiedzieli, że muszą ze sobą walczyć.
- Filmweb - powiedział Orzechmorf.
- Filmweb - potwierdził Jezus_drugi.
---
Nawet niezły byłby taki prolog, sukces murowany.
:D
Tylko go chyba trochę za mocno zaginałam, bo coś zniknął i nie ma się z kogo pośmiać. No, ale zawsze zostaje JD, ale to już nie to samo...
hah to początek koca ery orzechowej dominacji
Kapitan buszował i buszował na FW aż w końcu się doigrał ;D
Nom :>
To w sumie fajne uczucie go tak zaginać :D
Widziałeś jak go objechaliśmy na jego blogu?
spójrzcie jak go zjechali na samosia.pl
http://www.samosia.pl/pokaz/1754907/kapitanorzech
On był kiedyś Jezusem_pierwszym, lecz za zasługi szerzenia Avatarowej historii, został awansowany do rangi KapitanaOrzecha.
Ja też chcę! Co zrobić, żeby zostać KapitanemOrzechem? <nie bierz tego na poważnie>
Of course, trzeba być wytrwałym, wtedy Eywa z pewnością dostrzeże nasze poświęcenie :)
No i będę przygłupem, zupełnie jak Sully!!! Hurra! <joke>
Ale tak na poważnie, to ciekawe, jak to jest być Orzechem. Idioci są podobno radośni.
Nie będziesz :D
Kiedyś mi powiedział, że chodzi w jednoczęściowym kostiumie kąpielowym z wycięciem na oczy. Wniosek z tego? Fajnie ma :D
Twierdzi, że w 2012 będzie koniec świaa. Jednoczęściowy strój kąpielowy z wycięciem na oczy ponoć ma niezwykłe właściwości, chroniące ciało użytkownika, przed wszelakiego rodzaju kataklizmami.
To już było dawano, ale potwierdzam, że takie niunie pojawiły się. Także mały secik słoneczka i się rozmnożą :)
Oby nie. To będzie masakra Filmwebu.
-------
Orzechmorf zbliżał się do niego. Był coraz bliżej. Dyszał, warczał, ale wiedział, że musi to zrobić. Coś w podświadomości mówiło mu, że musi się rozmnożyć. Jednak, nie to było najważniejsze.
Był już tak blisko. Czuł, że już za moment będzie mógł zaatakować. Jego skorupkowy pancerz, pomimo wagi, przestał mu już ciążyć. Ukryta, orzechowa szczęka też.
Orzechmorf podszedł do niego. Czuł ból, spowodowany przygotowaniem organizmu do rozmnożenia. Już go dotykał, już był gotowy do ataku. gdy... jego brzuch został rozerwany, bo małe orzechmorfy w orzechjajkach tak bardzo chciały już wyjść.
Orzechmorf krzyknął, a z jego brzucha wydostały się jajka, rozrywając resztę jego skóry.
Wylał się z niego kwas orzechowy(VI). Orzechmorf patrzył na swoje potomstwo. Był wściekły.
- Nie terrraz - warknął. To nie było dobre miejsce dla jego potomstwa. Ze wściekłością oblał jajka swoim kwasem.
Był Obcy. Goił się od razu. Już go nie bolało. Momentami go mrowiło, ale był twardy i nie czuł bólu. Jego DNA, wymieszało się z DNA Królowej.
Podszedł do niego.
Włączył komputer i rozpoczął atak na Filmweb, miejsce starcia z Jezus_datorem.