Witam zalozylem ten temat aby sie dowiedziec czy sa takie osoby ktore chodza do kina na 2,3,4 ...seans aby tylko zobaczyc Neytiri.Widzialem pare postow i ludzie pisali ze chodza by ja tylko zobaczyc.Podzielcie ci swoimi opiniami na ten temat?
wybacz że sprowadzę cię na ziemię ale teraz juz chyba fani avatara nie wchodzą na to forum :P rozleźli sie gdzieś po sieci i gadają gdzie indziej. teraz do głosu doszli Wielce Obiektywni Nonkonformiści. nie tu takie zwierzenia :P
Bylem dwa razy, nie tylko dla neytiri ....................................................... co nie zmienia faktu ze jest wspaniała
Hymm mogę powiedzieć że to wygląda na jakiś objaw obsesji, bądź też fetyszu! Zalecam udać się do psychologa;)
Idę dzisiaj na seans po raz szósty, oczywiście nie tylko dla Neytiri, lecz dla całokształtu arcydzieła Avatara. Ale to nie zmienia faktu że Neytiri jest piękna i wspaniale ogląda się ją podczas filmu :) Jest Ona jak dla mnie jednym z większych atutów Avatara.
Ja byłam na filmie 2 razy i chętnie poszłabym jeszcze raz. Ale to że ja bym poszła i mi sie podobał nie oznacza, że innym. Proszę więc tych, którym się nie podobał o taką samą wyrozumiałość tym co sie podobał. Cały świat nie musi byc taki jak wy chcecie.
Psycholog powie że to nie jest groźna fascynacja. Gorsze odchyły niż fascynowanie się niebieskimi kobietami ludzie mają i nie wymaga to leczenia.
3 razy - bo ten uśmiech powala,
scena gdy opowiada o Toruku, scena pod drzewem dusz - bezcenne
Powiem że w tej sprawie masz bardzo dużo opinii, m.in:
http://www.filmweb.pl/topic/1295056/Neytiri+moim+idea%C5%82em+kobiety.html
http://www.filmweb.pl/topic/1302076/Netyri+-+My+Love.html
http://www.filmweb.pl/topic/1274206/NEYTIRI+-+rodzynka+w+cie%C5%9Bcie.html
http://www.filmweb.pl/topic/1281528/Neytiri-+obsesja.html
Byłem 4 razy. Dla mnie Avatar kręci się w dużej mierze wokół Neytiri. 50% filmu dla mnie to Neytiri ,drugie 50% to reszta. Neytiri to kobieta idealna ,wiem dobrze co czujesz kolego ;].
Nie ma to jak wypowiedź inteligentnego i kulturalnego użytkownika :) King Louise napisał niedawno obszerny temat o takich jak ty, przeczytaj bo warto :) a poza tym to Neytiri nie jest w pełni komputerowym tworem, lecz po części, nie wspomnę już o tym, choć muszę powielić wypowiedzi innych, że Cameron stworzył Neytiri poświęcając bardzo dużo uwagi temu by była pociągająca w odbiorze. I udało Mu się to bezapelacyjnie i w stu procentach! Pozdro dla wszystkich oczarowanych Neytiri! :)
Taa, walka z wiatrakami... Dobra, ja się zbieram na szósty w mojej karierze seansik Avatara a Ty spać grzecznie trolliku :)
Ja byłem 2 razy. :) I nie dla konkretnej postaci, ale dla filmu jako
całości. Lubię oczywiście patrzeć na piękną Neytiri i jej zachowanie, ale
uwielbiam też innych bohaterów... dr Grace, Trudy, Quartich'a, Norma...
No i w pewnym stopniu chodzę też dla efektu 3D, bo bardzo interesuję się
stereoskopią. Warto zaglądać na odległe plany. Robią niesamowite wrażenie,
ale czasem się o nich zapomina podczas seansu. ;)
Ciesze sie ze tak duzo razy byliscie na filmie moze tez pujde kolejny raz ale tez bym chcial poogladac w domu ale niestety musze poczekac na wersje DVD.Chyba zadne kino domowe nie zastapi prawdziwego kina,efektow i tej atmosfery ktora jest w kinie.