Miałka opowieść, przydługawa... Dla niewymagających jakiejkolwiek intelektualnej rozrywki i graczy komputerowych coś w sam raz. Generalnie - niezbyt ciekawa bajka.
Nieciekawy to jest ten temat :P tak to jest jak sie nie wie na co sie idzie. Jakbyscie nie wiedzieli to na Avatara idzie sie wlasnie dla rozrywki, swietnej zabawy.
Właśnie dlatego chodzę do kina. A pojęcie "rozrywka" nie u każdego ma tą samą definicję. Dzieci bawi oglądanie bajek, mnie cokolwiek bardziej rozwijającego i wymagającego chociaż krzty wysiłku intelektualnego. Dlatego też ten film mi się nie podobał. Bardziej wciągały mnie swego czasu cut-scenki z "Diablo".
"Dzieci bawi oglądanie bajek, mnie cokolwiek bardziej rozwijającego i wymagającego"
To po jakiego ch......poszliscie na Avatara??? Skoro nie wiecie na co idziecie to potem zrzedzicie jak te stare baby...juz was sluchac nie idzie.....jedno i to samo...zadnych argumentow......
A Ty widziałeś ten film w kinie, czy spiraciłeś jak zapewne 90% tych, które obejrzałeś?
Bardziej wciągały mnie swego czasu cut-scenki z "Diablo".
bo diablo to gra kultowa, w ktora pyka sie do dzis, a avatar to sezonowy hit, stad roznica:)
Nie można się wypowiedzieć na forum? Co to za nowe, iście PiSowskie zwyczaje tutaj kolega wprowadzać chce?
Wypowiedziec?? Wyskrobali dwa zdania i to nazywaja wypowiedzia :D nawet nie umiesz uzasadnic swojej przyglupawej wypowiedzi to co sie dziwisz, ze takie komentarze.
"Wypowiedziec?? Wyskrobali dwa zdania i to nazywaja wypowiedzia :D nawet nie umiesz uzasadnic swojej przyglupawej wypowiedzi to co sie dziwisz, ze takie komentarze."
"Przyglupawej wypowiedzi" - sam nazywasz to wypowiedzią -_-'
I sam nie piszesz długich postów. "Wypowiedzi".
iście pisowskie że co ?? chcesz o filmie rozmawiać ? może pomyliłeś fora? Film na swój sposób genialny i zjawiskowy w najbliższym czasie pójdę znowu? poza tym jaki film jest intelektualna zagadką ? Może kryminalne zagadki las vegas Colombo Poirot ect :D
a może ptaki hitchcocka? może 9. wrota? może 13ście małp? mam wymieniać dalej? Jest wiele tytułów, które są zagadką, dają do myślenia, zaskakują swoją fabułą. Avatar na pewno do takich filmów nie należał i dlatego mi nie przypadł do gustu. Jak będę chciał nasycić oczy i popatrzeć na ładne obrazki to pójdę do galerii, jak będę chciał pobudzić wyobraźnię i przeżyć wspaniałą przygodę, z której ponadto coś wyniosę - w przeciwieństwie do avataru - to sięgnę po książkę z sagi "legenda Drizzta". Ten film jest ładnym obrazkiem i jako taką przygodą stworzoną dla leniwych, którzy nie mają czasu zajść do galerii oraz przeczytać książki.
TROL ALARM "intelektualnej " nie odpowiadajcie im, oni/ktoś się masturbują czytając wasze posty
Wypowiedzi fanów Avatara pt. "Znowu to samo" są tak... tak... żałosne, że aż nieopisywalne. Sugerujecie, że wy w każdym poście/temacie piszecie to samo? Że może wasze opinie mimo iż wszystkie pochlebne to różnorodne?
Po co poszli do kina? A może chociażby po to żeby zobaczyć czym się dzisiejsza młodzież zachwyca. Taka argumentacja jest z dupy wyjęta, bo w takim wypadku do każdego, kto wystawił jakąkolwiek negatywną ocenę jakiemukolwiek filmowi można wyskoczyć z tekstem "To po co oglądałeś?".
Ok fajnie, możesz mieć swoje zdanie, ale nie popieraj go taką argumentacją, jeżeli wystawiłeś 10/10 Gran Torino. To jest dopiero naiwny, ckliwy, przewidywalny i iście amerykańcki film.
Przewidywalny? Znaczy, że wiedziałeś że Kowalski wyciągnie zapalniczkę, jeszcze zanim wyszedł z domu? Bo ja wiedziałem że Jake przyłączy się do Na'vi jeszcze zanim wszedł w Avatara...
Oczywiście wiedziałeś, że Neytiri go uratuje, zamiast go zaatakować, wiedziałeś, że pogodzi się z Tsu'Teyem. Kurwa jasnowidza mamy. Ej, od dzisiaj idę do Ciebie, żebyś mi przyszłość przepowiadał.
przecież to było oczywiste, kanoniczna historia. i co z tego? dzisiejszej nocy przytulę się do żony po raz prawie 4tysięczny... co nie znaczy, że nie będę tego robił z uśmiechem :) tak samo, jak z uśmiechem obejrzeliśmy wczoraj avatara :)
Ja to wiedziałem nawet przed seansem ;) Niestety nie wszyscy lubią ambitniejsze kino. Gran Torino może wielkim dziełem nie jest. Jednak to w nim siedzi to drugie i trzecie dno. Zdecydowanie głębszy film.
Jak ktoś oczekuje głębszego filmu to niech nie idzie na "Rambo 3". Wniosek? Średnia Rambo powinna wahać się między 9 a 10, bo oceniać go i wypowiadać się na jego temat powinny tylko jednostki lubiące tępą strzelaninę... -_-'
To samo z Transformersami - oceniać, chodzić do kina i wypowiadać się powinni tylko fani kreskówki, dużych robotów i braku fabuły.
Zas podajesz jakies debilne przyklady. Od poczatku trabia wszedzie gdzie sie da, ze Avatar to przede wszystkim efekty specjalne i 3D. I na to sie nalezy nastawic idac na Avatara. Takze mi nie pie...jakichs farmazonow tu.
xD Czyli "Ciacho" też nie powinno mieć negatywnych opinii bo wszędzie trąbią że to głupia komedia? Tak więc idziesz - musisz lubić głupie komedie?
Jeśli wybieram się na kino rozrywkowe to liczę, że zobaczę coś ciekawego. Nie liczę na nic ambitnego. Jednak fabuła mogłaby trzymać jakiś poziom, nieprawdaż?
"Bo ja wiedziałem że Jake przyłączy się do Na'vi jeszcze zanim wszedł w Avatara... "
O zas to samo.....nie maja sie do czego przyczepic to da fabuly, ze przewidywalna. Tak jakby w innych filmach tego nie bylo. Skonczcie pie....c jedno i to samo. Nudne to juz jest. A ch.....tam....chyba wam zal, ze zdecydowanej wiekszosci film sie podobal.
To zaskocz nas marpol(czy jakoś tak) czymś nowym w swoich wypowiedziach o marudzenie na marudzenie, też już było.
"Tak jakby w innych filmach tego nie bylo."
W innych filmach to było, ale rzadko kiedy w filmach znajdujących się na top100.
"W innych filmach to było, ale rzadko kiedy w filmach znajdujących się na top100."
Ale was to boli, ze jest w top100. Powiescie sie z tego powodu :D
Boli mnie, że trolle takie jak ty chodzą po tym świecie.
Papa kretynie.
I na przyszłość nie czepiaj się ludzi, że krótkie posty piszą - spójrz na siebie.
"Bo ja wiedziałem że Jake przyłączy się do Na'vi jeszcze zanim wszedł w Avatara... "
Przecież to było wiadomo p
Za to zarówno Braveheart co i Gladiator zaskakują(a przynajmniej próbują, jakoś delikatnie podszczypnąć uwagę widza) w innych momentach.
Avatar w żadnym.
Mnie Braveheart nie zaskoczył niczym, jedynie błędami historycznymi. Całą historię znałem przed obejrzeniem filmu z powodu moich zainteresowań, a mimo to uznałem go za jeden z lepszych filmów w dziejach i nadal tak uważam.
''zaskakują(a przynajmniej próbują, jakoś delikatnie podszczypnąć uwagę widza) w innych momentach.''
Nie potwierdze tego nigdy, ponieważ film mnie wciągnął od początku do końca. Uważam ze było napięcie i wiele emocji. Mojego zdania nie zmienię
Czyli wszystkim ten film musi się podobać? Czemu na siłę upieracie się, że to taki genialny film kiedy tak nie jest?
Czy jest czy nie jest to indywidualna ocena każdego z nas. Swoim pytaniem twierdzisz, że film nie jest genialny bo Ty tak uważasz. Czy ma to jakieś znaczenie? Dla fana black metalu płyty Burzum są genialne, a dla kogoś innego to shit. Czy wobec tego jego muzyka jest genialna czy nie? Chyba odpowiedź jest jasna.
"Po co poszli do kina? A może chociażby po to żeby zobaczyć czym się dzisiejsza młodzież zachwyca."
Skoro tylko po to to po co pi.....glupoty, ze teraz zaluja wydanych pieniedzy?? No po co?? Bylo, przepadlo i trudno. Film moze sie nie podobac, ale niech napisza cos wiecej. Co im sie konkretnie nie podobalo, a nie klepia to samo co w wielu innych tematach.
Nie podobało mi się to, że film jest bardzo przewidywalny. Że opowiada banalną historię, jakich wiele już było i zapewne będzie. Że nie trzyma w napięciu, jest liniowy jak sznur na bieliznę. Że za 250mln dolarów można było zatrudnić porządnego scenarzystę a nie specjalistów od tworzenia grafiki komputerowej. Wystarczy? Dlaczego mam wymyślać coś innego niż już napisano, skoro wymienione przeze mnie wady są właśnie najbardziej rzucającymi się w oczy ze wszystkich? Nie rozumiem Cię.
Ten film to typowa "masówka". On ma się po prostu zwrócić autorom. A ilość widzów w kinach nie jest, niestety, miernikiem jakości filmu.
To że Tobie się nie podoba bo musisz patrzeć i nic nie widzisz nie oznacza że i inni też nic nie zobaczą - każdy przecież patrzy własnymi oczami.To jest tak jak ze wszystkim - każdy lubi co innego . Reżyser zrealizował swoja własna wizję i sam napisał scenariusz bo tak czuł ale napewno nie zrobił tego aby zaoszczędzić pieniędzy. Każdy z nas ma jakiś swój pomysł który ma ochotę zrealizować i jemu się to udało co prawda nie trafił w twój gust i oczekiwania natomiast jet bardzo dużo osób którym jego wizja odpowiada. Czy naprawdę jest nam tak trudno zaakceptować że każdy ma inne potrzeby i oczekiwania?
Czyli odwalcie się od "Tu wstaw nazwę baaardzo cienkiego filmu" bo jest ktoś kto patrząc na niego inaczej coś w nim dostrzeże co oznacza, że jest to dobry film.
Porzadnego scenarzystę? Czy Ty wiesz cokolwiek na temat tego filmu? Scenarzystą i reżyserem był sam Cameron, jeden z największych mistrzów w tej dziedzinie wiec kogo masz na myśli jako ''porzadnego?''
Chodzicie na film nie wiedząc kto jest reżyserem i scenarzystą? Przecież to było tak głośne jak sam tytuł filmu.
Ręce opadają jak to czytam.
To, że pisał go Cameron wcale nie oznacza, że musi być dobry. Chyba się zgodzimy co do tego?
Ale zrobił to jak sam chciał a nie jak mu ktoś kazał.Wniosek z tego że nie za bardzo zależało mu na pieniądzach tylko na zrobieniu tego na co sam miał ochotę . Gdyby wziął kogoś specjalnie do napisania tak jak według was powinien to zapewne dlatego żeby zrobić więcej kasy i zyskać jeszcze więcej widzów. Podziwiam w nim to że potrafi zrealizować swoje marzenia i to bez względu na to czy się to komuś podoba czy nie.
"jak ktos oczekuje glebszego filmu to nie idze na Avatara."
Jak ktoś oczekuje głębszego filmu to niech nie idzie na "Rambo 3". Wniosek? Średnia Rambo powinna wahać się między 9 a 10, bo oceniać go i wypowiadać się na jego temat powinny tylko jednostki lubiące tępą strzelaninę... -_-'
To samo z Transformersami - oceniać, chodzić do kina i wypowiadać się powinni tylko fani kreskówki, dużych robotów i braku fabuły.
dziecinne jest robienie jednego konta. Gdybym ja miał wszedzie konta ze swoją byłą to jak zerwaliśmy pisanie z niego byłoby teraz obciachem i zastanawia mnei do kogo by one teraz należały :D