W sumie antyfanom tez, kazdy moze lubic co innego;-) Rowniez Szczesliwego Nowego Roku duzo milosci, radosci;-)
tak i nadal je robie, nawet ich nie widziales a nazywasz je tandetnymi?! a tak przy okazji dziękuje za reklame zapraszam do obejrzenia i zapraszam na moj kanal;-) oto link do jednego z filmikow:
https://www.youtube.com/watch?v=nAaFMjfY6CA&list=UUnQgTBbqJQ-WX_z3UwsczTg
nie patrzcie na jakosc, bo roznie z tym bywa...
Nie muszę próbować gówna żeby wiedzieć że mi nie będzie smakowało, tak samo ze smołą, tynkiem... Nie muszę ogladać(ale i tak kiedyś prędzej czy później przypadkiem obejrzę, z filmami tak u mnie jest) produkcji typu " Avengers" , " Niezniszczalni" , " Transformers", " battleship" itp. żeby się dowiedzieć że to gnioty bo są robione przez głupków, dla głupków i otacza je jakaś taka odpychająca aura tandety i tak jest w twoim przypadku.
Po za tym jeden filmik już twój widziałem :((((((((((
Proszę bardzo za "dziękuje bardzo za reklamę:. Wiesz, zobaczyłem że na twoje zyczenia nikt nie odpowiada to postanowiłem rozbujać towarzystwo ... z litości i pogardy :*
" z litości i pogardy :*"
I kto tutaj przyznaje się do bycia aspołecznym gnojkiem, upodlonym i wrednym tylko po to, by zrobić komuś przykrość? Ktoś zaprezentował swoją małą pasję, chciał podzielić się z nią innymi, co więcej - nie powiedział złego słowa w twoim kierunku... a ty zachowujesz się jak skończony dupek. Piszę to, by założycielka tematu nie musiała narażać się na jakiekolwiek konsekwencje w kontekście łamania regulaminu, ale twoje zachowanie nie może pozostać bez stosownej riposty. Mam świadomość, że jako skrajny adwersarz będziesz teraz bardzo zadowolony z tego, ale to świadczy tylko o tobie, jak bardzo żałosną i smutną jesteś osobą, jeżeli musisz czerpać przyjemność bycia bezpodstawnie wrednym. Domena tępych i prymitywnych jednostek, niestety...
Filmiki są bardzo miłe dla oka, ja chętnie je co jakiś czas oglądam.
Podczas pisania tego posta poczułeś się pewnie jak Jakiś Batman albo rycerz.
Od kiedy oszołomie litość i pogarda świadczą o byciu aspołecznym? Tak, jestem bardzo zadowolony i w dobrym humorze.
Szykoreczka wystawia swoją twórczość pod ocenę więc ją ode mnie dostała, przynajmniej jestem szczery i nie biorę udziału we wzajemnym klepaniu sie po pleckach.
Pimpek, nie wiem ile jeszcze kont założysz, żeby pod nowym nickiem pisać te swoje bzdury, ale widać jest to ci niezbędne do życia... nikt nie zabroni tobie być idiotą, tylko dlaczego musisz to eksponować jak ekshibicjonista swoje genitalia publicznie...?
Ty nie wystawiasz oceny, ty się wyżywasz tutaj jak gówniarz - co po raz kolejny świadczy o twoje patologii umysłowej...
Mam jedno konto na filmwebie od 2009, kiedyś miałem inne od 2004 ale z niego nie korzystałem i zapomniałem hasła i maila, i to by było na tyle. To że Ty masz kilka kont nie znaczy że ja tak muszę mieć. Podaj chociaż nicki które są ze mną wg Ciebie jakoś powiązane.
Mam takie same powody do ekshibicjonizmu ( w twoim rozumowaniu) jak NationaliIzunia, Ty i chyba my wszyscy. W tym konkretnym przypadku Nationalizunia załaknęła atencji i ją dostała, ode mnie krytykę, od kogoś innego klepnięcie w plecki.
Takie oszołomy jak Ty zawsze jakąkolwiek negatywna ocenę będa sprowadzać do jakichś "patologii". Tak jakby nie miało prawa mi się coś nie podobać, a jesli już to muszę trzymać gębę na kłódkę.
Powiązanie... hm... może skrajna i nieuświadomiona tępota? Możesz pisać sobie co tam chcesz, kłamać trzeba umieć.
Zadam ci jedno pytanie, jaki jest cel twojego wchodzenia na to forum i notoryczne robienie przykrości innym, bez żadnego racjonalnego uzasadnienia? Bo film się nie podobał tobie, a komuś tak? Uważasz to za powód takiego zachowania, że kogoś nazywasz od razu od głupków itd? Człowieku (że tak zastosuję nadużycie tego zwrotu) - zachowujesz się jak typowy szczeniak, który za wszelką cenę musi pokazać, że im bardziej będzie obszczekiwał kogoś, tym będzie większy - błąd, z małego wrednego i piskliwego ratlerka nie wyrośnie labrador, pogódź się z tym. Idąc dalej - jeżeli uważasz wszystko za gówno, to już na starcie twoja opinia jest przejawem czystej, szczeniackiej agresji, bo to tylko potwierdza, że nawet walory estetyczne w kontekście przyrody, muzyki czy czegokolwiek są dla ciebie złe - co sprawia, że stajesz się albo socjopatą, albo po prostu hipokrytą.
Kolejna sprawa, moje podejście jest zdrowe na tak wtórną głupotę - drażni mnie każda bzdura, gdybym był obojętny na to, to zasadniczo równie dobrze można by nie reagować na scenę bicia leżącego. Twoja patologia przejawia się tym, że z uporem maniaka robisz kolejne wycieczki ad personam, bez kompletnie żadnego uzasadnienia - co jest jawnym dowodem tego, że musisz nakarmić swoją psychikę czyimiś emocjami, bo sam ich nie posiadasz w odpowiedniej formie. Im więcej negatywnych słów leci pod twój adres, tym bardziej cię to cieszy i wydatnie wskazuje na problemy z osobowością - wybacz, ale obrona pewnych imperatywów to nie to samo, co trywialny lakonizm w twoim wykonaniu (głównie w odniesieniu do procesu myślowego).
Chcesz prowokować, to rób to tak, by nie wychodzić na czystego trolla idiotę, bo na razie - tutaj moje "gratulacje" - wychodzisz na właśnie taką postać. Ani to mądre, ani oryginalne - zwyczajnie durne...
"jaki jest cel twojego wchodzenia na to forum" taki sam jak każdego, dzielenie się z innymi swoim gustem filmowym,poznania innych gustów, czerpanie z nich nowych filmów, ciekawostek.
"notoryczne robienie przykrości innym," - wiesz, ja jestem szczery, pisze i grzeczności i przykrości wedle własnego gustu.
"Kolejna sprawa, moje podejście jest zdrowe na tak wtórną głupotę " - no, zwłaszcza twoje fantazje analne sa zdrową reakcja na czyjes posty pod Avatarem.
"wybacz, ale obrona pewnych imperatywów to nie to samo, co trywialny lakonizm w twoim wykonaniu (głównie w odniesieniu do procesu myślowego). " wybacz Paolo Henryku Colejlo, ale nie jestem wylewnym grafomanem fruwającym w fantazjach odbytniczych i udającym inteligencika, na jakichś "tempych laskach" może zrobisz wrażenie, nie na mnie. Im krócej i prościej tym lepiej, takie podejście uznaję za słuszne. Trywialne są niestety twoje wypowiedzi, mimo ich długości.
Twoje "świadczenia" w stylu: "litość i pogarda świadczą o byciu aspołecznym" są zmyślone, bezpodstawne i nie poparte jakąkolwiek nawet najbardziej nieprawdopodobną teorią. No chyba ze o czymś nie wiem, bardzo ładnie proszę, o podpowiedzenie mi gdzie znajdę poparcie twojej tezy!
"Im więcej negatywnych słów leci pod twój adres, tym bardziej cię to cieszy" - nie mam takich fetyszy, może Ty?
Jesli jestem trollem to właśnie zostałeś strollowany po wielokrotnośc twoich postów pod moimi... Weź się zastanów co piszesz mądralo.
""jaki jest cel twojego wchodzenia na to forum" taki sam jak każdego, dzielenie się z innymi swoim gustem filmowym,poznania innych gustów, czerpanie z nich nowych filmów, ciekawostek."
Co? Od początku wytykasz sympatykom filmu, że są idiotami, więc przestań robić z siebie świętego.
""notoryczne robienie przykrości innym," - wiesz, ja jestem szczery, pisze i grzeczności i przykrości wedle własnego gustu."
Innymi słowy, masz za nic podstawy racjonalizmu i wychowania. Usprawiedliwiasz swoje chamstwo i irracjonalizm własnym widzimisię... widzisz jaki jesteś prosty?
""Kolejna sprawa, moje podejście jest zdrowe na tak wtórną głupotę " - no, zwłaszcza twoje fantazje analne sa zdrową reakcja na czyjes posty pod Avatarem."
Masz krótką i wybiórcza pamięć, sugeruję rezonans z kontrastem, bo może masz zator w mózgu w okolicach zakrętu obręczy. Przypomnę: nie ja nagle pisałem o wymianie płynów z innymi użytkownikami, więc procesy płata skroniowego masz widać dość wydatne, skoro nagle odniosłeś się do tak bezpruderyjnej fantazji. No chyba że pisząc to nie myślałeś o niczym... ale to też w sumie pasuje, skoro nie myślisz od początku, tylko tępo wciskasz koleje bzdury. Natomiast ja zwyczajnie ująłem to w sarkazm, przerysowując kontekst dla lepszego uwydatnienia twojej głupoty. Widać tego nie rozumiesz, ale to mnie nie dziwi.
"wybacz, ale obrona pewnych imperatywów to nie to samo, co trywialny lakonizm w twoim wykonaniu (głównie w odniesieniu do procesu myślowego). " wybacz Paolo Henryku Colejlo, ale nie jestem wylewnym grafomanem fruwającym w fantazjach odbytniczych i udającym inteligencika, na jakichś "tempych laskach" może zrobisz wrażenie, nie na mnie. Im krócej i prościej tym lepiej, takie podejście uznaję za słuszne. Trywialne są niestety twoje wypowiedzi, mimo ich długości.
Twoje "świadczenia" w stylu: "litość i pogarda świadczą o byciu aspołecznym" są zmyślone, bezpodstawne i nie poparte jakąkolwiek nawet najbardziej nieprawdopodobną teorią. No chyba ze o czymś nie wiem, bardzo ładnie proszę, o podpowiedzenie mi gdzie znajdę poparcie twojej tezy!
Nie wiem ile razy jeszcze nawiążesz do sfery homoseksualnej, proktologicznej itd... naprawdę widać kręci cię ten temat niezmiernie, skoro przytaczasz go na każdym kroku. Jestem tolerancyjny wobec osób o odmiennej orientacji seksualnej, ale do pewnego stopnia, a ty zaczynasz przesadzać. Afiszowanie się z tym akurat jest mało finezyjne. Motasz się we własnych zeznaniach, teraz dochodzą "tępe laski" (nie miałem z nimi doświadczeń, ale widać ty możesz nam coś tutaj powiedzieć...). Jak coś chcesz uznawać za słuszne, to trzeba tą słuszność dowieść, jeżeli jest kontrowersyjna. Twoje zdanie jest gówno warte bez tego, a dodatkowo przekreślasz to obszczekiwaniem każdego i abstrahowaniem od podstawowych zasad, jakim jest uzasadnianie swego stanowisko w odniesieniu do pewnych uniwersalnych norm. Bezmyślne negowanie czegoś w kryteriach, jakich to robisz jest zwyczajnie żałosne - wytykasz mi trywializm, a sam ograniczasz się do "nie, bo nie", jak można być aż tak tępym, żeby tak prostych elementów nie zrozumieć... ale nie, źródło jest gdzie indziej. Dobrze wiesz, że piszesz skończone kretynizmy, ale jest ci to na rękę, bo tylko szukasz przeciwnika i karmisz się potokiem negatywnych emocji towarzyszących całej tej eskapadzie, nie ważne do jakiego stopnia wychodzisz na idiotę - kryjesz się za fasadą anonimowości Internetu, w bezpośredniej konfrontacji podwiniesz ogon i uciekniesz. Jesteś skrajnie prosty...
""Im więcej negatywnych słów leci pod twój adres, tym bardziej cię to cieszy" - nie mam takich fetyszy, może Ty?"
Na każdym kroku to potwierdzasz, więc odbijanie piłeczki nic nie da. Dorośnij...
"Jesli jestem trollem to właśnie zostałeś strollowany po wielokrotnośc twoich postów pod moimi... Weź się zastanów co piszesz mądralo."
Owszem jesteś, durnym trollem i raczej mało rozgarniętym. Od początku pisząc cokolwiek pod twoimi bzdurami przewidywałem reakcję i formę odpowiedzi (w większości papugowanie, więc bystry nie jesteś), inteligenty troll wciągnie w rozmowę oponenta tak, że nie dopiero po czasie można się w tym zorientować. Ja się dobrze zastanowiłem - to był mały eksperyment, tobie raczej to nigdy nie wyjdzie. Żyj z tym...
hahahhahaha :D Niespotykanie wylewny człowiek. Paulo Sienkiewiczu, bloga sobie załóż, albo naucz się pisać zwięźle i na temat bo jesteś jak porażająco nudna nowela.
Masz z tym problem... żyj z tym... może za którymś razem dotrze do ciebie poziom twej tępoty, ale raczej ciężko przekonywać idiotę o tym, że nim jest. Tal na marginesie, nick dobrałeś sobie zaiste trafny: przedmiot wykonujący jedną, schematyczną czynność (nie będę przytaczał jaką, bo zaczniesz się ślinić z radości)... pasuje do ciebie jak ulał. Gratuluję "pomysłowości"...
Ja nie mam z tym problemu tylko Ty bo to Ty jesteś grafomanem, nie ja o czym świadczą twoje bezsensowni długie posty.
Zawsze jak komus kończą się argumenty to czepia się nicku, avatara, koloru skóry...
Mój nick zaczerpnąłem z animacji Antoniszczaka, taka ciekawostka.
"nie ja nagle pisałem o wymianie płynów z innymi użytkownikami," - własnie! ja tylko wspomniałem o wymianie płynów a Ty juz zacząłeś tutaj pięknie fantazjować w okolicach anusa.
Wiesz co, ty jesteś tak głupi sam z siebie, czy ktoś ci za to płaci? Powiedz że to drugie... przynajmniej choć odrobinę uratujesz się z tej kompromitacji... umieściłeś - czyli napisałeś, chyba że masz inne nazewnictwo na tę czynność, co mnie nie zdziwi - aluzję wprost sugerującą konkretne zachowanie i wypełniłeś to dawką swojej patologicznej chęci wzbudzania emocji. Kiedy ktoś wytyka tobie twoją tępotę, ty przyjmujesz formę: to nie moja ręka, ok - to odcinamy ci rękę, skoro się do niej nie przyznajesz. Ciekawe jak w takiej analogii sytuacyjnej byś się zachował... raczej nigdy nie napisałbyś równie debilnych tekstów i nie tworzył własnej nomenklatury, która z rzeczywistością nie ma nic wspólnego. Teraz nagle bagatelizujesz to, niczym gówniarz przyłapany na gorącym uczynku "to nie ja, to on"... Żyj w tym swoim świecie złudzeń, tylko tyle ci zostało.
"aluzję wprost sugerującą konkretne zachowanie" - nie tak bardzo konkretne, zresztą jakby nie było to Ty zacząłeś domalowywać do "wymiany płynów(która to była tylko punktem w wyliczance)" na którą zwróciłeś swoją uwagę, fantastyczne obrazy które siedzą chyba od dawna w twojej główce.
Ty mi jeszcze niczego nie wytknąłeś więc nie wiem o czym piszesz Trollo-Paolo.
i tak spytam przy okazji Bożego narodzenia :
Jezus_drugi , Ty i Der_Speeder jesteście jakoś spowinowaceni, trolllo-kumple, wymieniacie się płynami?
Nie, ale widać masz obszerne doświadczenie na tym polu - skoro sobie to wizualizujesz (nie wiem jak trzeba mieć zryty beret, żeby to robić... no ale widać choroba nie wybiera), co pewnie zarówno wenerolog, jak też proktolog już uznał za normę w twoim przypadku... tłumaczy to też twoje zachowanie, szczelina boli od otarć, to musisz się tutaj wyładować, bo ketonal nie pomaga, a acyklowir nie zadziała od razu na opryszczkę...
Nie tylko przeze mnie zostałeś o posiadanie kilku kont osądzony cwaniaku i to tutaj gdzieś pod Avatarem. Pamietam koleś podawał linki i bardzo ładnie to argumentował. Jak mi się zachce to odszukam te posty dla Ciebie.
Jezus_drugi , Ty i Der_Speeder bardzo często, dziwnie razem się objawiacie pod avatarem i prawie w każdym wątku.
Twoje analne dowcipkowanie jest żałosne.
Musi cię strasznie piec, bo tracisz fason i się powtarzasz... porozmawiaj o tym z partnerem, może lekarz wam coś doradzi, jakiś krem czy coś...
Ja zauważyłem że Cię anal bardzo kręci, bardzo lubisz o tym fantazjowac i rozpisywać się.
Podaj nicki które są rzekomo ze mną spowinowacone cwaniaku.
Trafiłem w czuły punkt... nie masz się czego wstydzić, przecież walczycie o tolerancję itd, więc uszy do góry.
Cwaniakowanie... ciekawe w jakim kontekście... - twoje jest widoczne, ale u mnie?
o matko, jak teraz dziecinnie próbujesz obrócić kota ogonem. Cały czas Ty o tym fantazjujesz a ja Ci na to kilkukrotnie zwróciłem uwagę. Może się zmęczyłeś intelektualnie, odpocznij sobie bo widzę że upadasz coraz niżej.
Myślisz (to taki eufemizm na czynność, którą u ciebie niezbyt da się określić bez stosownych epitetów), że jak powiesz coś kilkanaście razy, to nagle nabierze to słuszności? Idioci faktycznie mają taką nadzieje, widać idziesz wartko w tym kierunku, ale nikt nie zabroni być komuś idiotą...
No to jak, gdzie ja niby "cwaniakuję", możesz to jakoś treściwie określić, czy za głupi na to jesteś?
"No to jak, gdzie ja niby "cwaniakuję", możesz to jakoś treściwie określić, czy za głupi na to jesteś?" - idealny przykład twojego cwaniactwa.
Powtarzam się bo Ty się powtarzasz, proste.
Teraz cwaniaczku podaj nicki które są rzekomo ze mną spowinowacone, skoro już mnie o wielość kont posądzasz.
Co do wizualizacji to Ty masz jak widzę bujniejszą wyobraźnie, sądząc po twoim pobudzeniu i reakcji na moje skromne : " wymienianie się płynami" , juz sobie domalowałeś jakaś historyjkę, brawo!
Masz jakąś przeszłość kryminalną, albo może mundurowy jesteś?
Oj, naprawdę chyba cie boli... jeszcze zapominasz, co miałeś napisać i robisz kolejne posty...
Czegoś się obawiasz?
żenada chłopie. Serio spytam jeszcze raz :
Masz jakąś przeszłość kryminalną czy mundurowy?
Masz rację, zapomniałem żę obiecałem Ci juz nie odpisywać przez jakis czas, ale wjeeeesz Nationalizunia napisała fajne wąteczki, Ty sie w nich udzieliłeś i wjeeeesz, samo wyszło. Przepraszam!
"Masz jakąś przeszłość kryminalną czy mundurowy?"
Widać musisz mieć przykre doświadczenia na tym polu i sine dupę od pały (skojarzenia wedle uznania). Można tutaj wysunąć wniosek, że z prawem masz na bakier, bo chcesz posłużyć się tym w pejoratywnym ujęciu, co jasno wskazuje na awersję w tym zakresie. Ale to twój problem i twoja zasyfiona kartoteka.
"Masz rację, zapomniałem żę obiecałem Ci juz nie odpisywać przez jakis czas, ale wjeeeesz Nationalizunia napisała fajne wąteczki, Ty sie w nich udzieliłeś i wjeeeesz, samo wyszło. Przepraszam!"
Jesteś jak alkoholik, obiecujesz sobie coś i innym, a potem i tak otwierasz następną butelkę. Potwierdza to twoją prymitywną i prostacką naturę, że musisz eskalować konflikt w najbardziej durny i wredny sposób, jaki tylko można - bez tego nie wytrzymasz minuty... ale co poradzić, jak brak intelektu nie pozwala na nic innego...
Nie wdawaj się w dyskusję z trollem waukorbowy. Siedzi od wielu miesięcy na filmwebie 24/7, najeżdża bezsensu Avatara i droczy się jak dzieciak..
O, proszę, znowu próbujesz obrócić kota ogonem. Lubisz mnie cytować widzę i moje teksty wklejasz jako swoje. Zero kreatywności bo na kreatywność jesteś za głupi.
bo to zwykła parówa ten"wau",takie ścierwa też niestety muszą egzystować w społeczeństwie,choćby dla równowagi.Cieszy fakt że po mojej uwadze zmienił to ciotowate zdjęcie w profilu :P
Nomadziczku, nie trzeba być wróżką czy geniuszem żeby wiedzieć że krymole i mundurowi bardzo często mają podobne poczucie humoru do twojego, czyli związanego z odbytem. Ciebie wciaż ten temat jara niesamowicie jak widzę.
Z tym alkoholikiem to pitolisz jak świadek Jehowy albo stara baba.
Szczęśliwego Nowego Roku. Jak to będzie w navi?
Prawdę mówiąc, nie rozumiem swojej fascynacji tym filmem. Oglądałem ze 3 razy i pewnie jeszcze obejrzę
Dużo nowych pomysłów, satysfakcji ze swej pasji, szczęścia w rodzinie i przychylnego losu w życiu.
Wzajemnie, choć trochę późno ;).
PS: No nie mogę sobie darować - Piękny awatar.