Powiem wam szczerze, że film moim koleżanką podobał się tylko pod względem efektów. Przyznam im rację, bo efekty, są naprawdę niesamowite. Ale byłam jedyną osobą z naszej siódemki koleżanek, której podobała się w ogóle ta historia. Czyli Jake przybywa na planetę, poznaje Navi...
Film jest teraz moim ulubionym, ale trochę zrąbane zakończenie... Niby, że on już jest tym "niebieskim" stworkiem, ale mogli jeszcze zrobić, że powiedzmy Jake poślubił Neferiti i miał z nią dziecko... Ale zawsze się liczy pomysł... Jak na mój gust 8,5/10.
Pozdrowienia dla czytelników :*:*
film skończył się w ten a nie inny sposób, by można było go kontynuować i podkręcić ciekawość na drugą część :P
Jakby Jake poślubił tą niebieską lalunię to by była klapa. I jeszcze dziecko... W ogóle to głupi pomysł. Dlatego zakończenie jest takie a nie inne.