Nie mogłem nie wykorzystać jednej z ostatnich szans, na obejrzenie arcydzieła w IMAXie. I jestem jeszcze bardziej zachwycony. Dzieło, które będą podziwiać pokolenia.
Cieszę się ze wśród tej hołoty na forum są jeszcze normalni ludzie którzy doceniają ten film. Szkoda że jest takich mało.
Czyli jeśli komuś się ten film nie podoba to jest hołotą i nie jest
normalny? No patrz, a tak długo w tym temacie nikt nikogo nie obrażał mimo
iż autor tematu palnął bzdurę jakich mało.
Nie. Kto sensownie pisze krytykę nie zalicza się do hołoty. jednak ty się zaliczasz, łącznie z pmp, krzyrzakiem i paroma prostakami, którzy stoją na jeszcze nizszym poziomie. Jednak wasza grupa ok. 10 osób to większość bo ok. 90% postów na tym forum jest autorstwem waszej biedoty emocjonalnej i intelektualnej.
To teraz pójdź koniecznie do kina cyfrowego i dopiero wtedy zobaczysz ile ten film ma do
zaoferowania. :) IMAX nie wyświetla tylu szczegółów co kino cyfrowe, bo w IMAX'ie oglądasz tak
naprawdę konwersję z materiału cyfrowego na analogowy, a to powoduje pogorszenie jakości obrazu.
Moje spostrzeżenia tu:
http://www.filmweb.pl/topic/1316069/Multikino+w+Z%C5%82otych+Tarasach+vs+IMAX+na +Sadybie.html
Spostrzeżenia innej osoby, ale ten sam wniosek:
http://film-fx.blogspot.com/2009/12/dlaczego-czowiek-ma-pare-oczu-gdy.html
Tu także ktoś ładnie napisał, dlaczego w IMAX'ie jest gorzej:
http://www.filmweb.pl/topic/1279535/Poszukajmy+najlepszego+kina+do+ogl%C4%85dani a+AVATAR'a.html
Nie pójdę niestety, bo już kończą wyświetlanie w moim CC (do czwartku bodajże) i nie zdążę... Mam tylko cichutką nadzieję, że chociażby raz na miesiąc będzie seans w IMAXie - chciałbym zobaczyć go jeszcze za kilka miesięcy. I jeszcze raz. I znowu :-D
Nie wiem czy bedą jeszcze seanse. jednak masz rację co do CC, tam chodzić warto. Chyba najlepsza jakość obrazu Avatara.