coś niesamowitego!!!!!!!!!!!!ten film sie bedzie pamiętać do końca życia!!!!!!!!!!!super!!!!!!!!!
oj tak... ten film to czysta magia... dorosły oglądając go może poczuć się jak dziecko
Spokojnie, to niestety tylko film. Mi podobał się badzo, chętnie bym go obejrzał jeszcze raz ale kasy mi szkoda, poczekam na DVD albo BR i reżyserską wersję filmu która ma trwać ponad 3 h. To będzie uczta.
Film jest niesamowity. Okazał się rewelacją, na którą długo czekałem. Mnie jako fana gatunku poruszył niebywale. Nie oczekiwałem tak dobrego kina! Co prawda myślałem że będzie nieco więcej mechów, urządzeń i całej technologii, ale nie zawiodłem się. Bardzo mile ''rozczarował'' mnie ten film. :)
Efekty specjalne - pierwsza klasa, miodzio. Świat wykreowany przez Camerona jest przepiękny, a głębia 3d pozwala poczuć go na własnej skórze. Do tego dochodzi wzruszająca (dziewczyna płakała) historia miłosna, jak i tragiczna - niszczenie cywilizacji Na'vi dla surowców. Przesłania: ekologiczne, antywojenne, które jest ponad czasowe - nawiązać można do polityki USA dzisiejszej jak i podboju Indian sprzed 200 lat. To wszystko jest opowiedziane za pomocą pięknej, zwartej, trzyamjącej się kupy, choc trochę schematycznej historii weterana. Można zagłębic się bardziej i wynaleźć więcej np. człowiek sparaliżowany, odrzucony dostaje szansę by być kimś ważnym, jednak to doprowadza do jego rozterek: być zdrajcą czy szpiegiem? Oprócz tego wspaniała scena gdy Jake pierwszy raz biegnie, może poczuć się wolny. Te wszsytkie sceny kiedy się uczy zwyczajów Na'vi są wspaniale zrobione.
Muzyka w połaczniu z pieknymi krajobrazami przynosi wspaniałe efekty. Po prostu wtopiło mnie w fotel od początku do końca. początek nieco mroczny, tejamniczy, potem przeradza się w baśń i na koncu w wielkie epickie widowisko. Film jest bardzo esetetycznie wykonany - nie ma zbędnych scen, głupiego humoru (jak np. bliźniaki w Transformers- wtf?). Aha, urzekła mnie też postać Neytiri - seksowna kobieta, kosmitka wojowniczka :P
Film od poczatku do końca to jedno wielkie dzieło. Co ja mówię ARCYDZIEŁO. :) Wspaniale było rozpocząć rok z Avatarem i oderwać się od ziemskich spraw. Chcę poczuć Pandorę jeszcze raz.
10/10
Pozdrawiam.