Grube miliony wpompowane w marketing zrobiły ze szmiry, której fabułę dałoby się zamknąć na jednej stronie a5
przełomowy film. Fabuła i postacie jak z fantazji opóźnionego dziecka. Jeżeli ten film miał być tylko prezentacją
możliwości 3D to mogli uprzedzić a nie wciskać tę historię na siłę ludziom do gardła.