W sumie poszedłem do kina tylko dla tego ponieważ chciałem zobaczyć tą rewolucję na ekranie... i.. zobaczyłem :) jestem po wielkiem wrażeniem głębi jaką właśnie Pan James chciał uzyskać.. pozostaje tylko taki malutki.. malutki niedosyt.. chodzi o dynamiczne ujęcia.. np. jednej z pierwszych scen kiedy uciakajęcy przed czarnym "tygrysem po sterydach" Jake S szamotał się pomiędzy trzewami i liściami... wtedy właśnie praktycznie nie było co oglądać.. kupa migawek i kolorów.. dopiero gdy tygrys chwycił go za plecak (i to ujęcie było w zwolnionym tempie) wszystko było baardzo wyraźne.. to samo w innych dynamicznych ujęciach... o wiele lepiej było już pod koniec podczas walki z Pułkownikiem.. widać tam to lepiej dopieścili..
Krótko pisząc.. jeszcze jak na te czasy może nie tak dopracowane wizualnie efekty pod względem dynamiki.. natomiast przy wolnych ujęciach rewelacja! nawet pory na twarzach aktorów chyba też były w 3D :D
Byłeś w IMAXie, tam właśnie coś takiego jest. W kinach cyfrowych: Helios, CinemaCity i IMAX Łódzki wszystko jest tak jak być powinno, choć tam zaś obraz jest zbyt ciemny i kolory są gorsze (nie dotyczy Łódzkiego IMAXa chyba)
No właśnie nie byłem w IMAXie.. myślę że wybiorę się jeszcze raz przy okazji jak będę w poznaniu i wtedy sobie porównam...
Nie wiem co to za IMAX w ktorym byles - jakas padaka. W kazdym innym najlepszy obraz jest wlasnie w IMAX. Odradzam Heliosy i inne wymysly.