Jakby to rzekl mister Kałuzynski - Zanudzi.Okropnie długie ujecia.Rozumiem,ze to biografia, ale bez przesady.Zwlaszcza scena z popadajacym w paranoje Howardem, zamknietym w swoim studio i odlewajacego sie do butelek po mleku.Slabizna, jak dla mnie.Tak samo zreszta jak przynudnawe Gangi.Nie jestem pewien, czy zamiana de Niro na Di Caprio to taki dobry pomysl.