Tematy tutaj mówią głównie o tym, ile tej animacje ujmuje brak właściwej fabuły. Nie ma tu opowiedzianej głębszej historii, właściwie cała fabuła sprowadza się do tego, że niebieskowłosa zamaskowana i uzbrojona postać wdziera się do futurystycznego miasta i ucieka lub walczy z każdym, kto próbuje ją powstrzymać. Czy to minus? Niekoniecznie. Każdy ma swój gust, ale nie można moim zdaniem wystawić takiej animacji oceny, powiedzmy, 3, bo może i fabuły jako takiej nie ma, ale jest naprawdę, NAPRAWDĘ porządnie zrobiona. Świetny design postaci, ładne modele, klimatyczne środowisko no i sama animacja, która jest wyjątkowo płynna, naturalna i aż czuć tę akcję na własnej skórze. Podobały mi się też delikatne dźwięki postaci, które dodawały realizmu (tak, chodzi mi o dyszenie, które przynajmniej nie zagłusza innych odgłosów).
Poza tym wszystkim na końcu jest zaznaczone, że jest to animacja inspirowana jakąś opowieścią (napisaną przez samego reżysera), więc za tą "bezsensowną" akcją kryje jednak jakaś historia...