Pomysł i początek świetny, naprawdę zaciekawa, świetny pomysł na film- niestety po paru udanych wykładach o dyskusjach o tym czy Bóg istnieje z filmu robi się kazanie i przymusowe nawracanie - czego tam nie, nawet muzułmanka skrycie kocha Jezusa, choć dopiero zamieszkała w USA.
Gdyby ten film wypośrodkować nie robić wycieczek osobistych a skupić sie na obiektywnych racjach obu stron zarówno ateistów jak i wierzących i dodać do tego filozofie życia i śmierci, byłby to głęboki poruszający film może nawet najważniejszy w kinematografii, a tak powstał pastisz, zmarnowany potencjał - film warto obejrzeć tylko dla początkowych wykładów i ode mnie za te tylko wykłady 9/10 za reszte 1/10 średnia 5 ale dam 4 bo ten film jest po prostu słaby jako całość.