Ten film niesie tak wiele pozytywnego przekazu i dobrej treści, że nie trzeba być wierzącym, żeby to docenić. Arcydzieło to oczywiście nie jest, ale film wart jest obejrzenia chociaż po to, żeby odróżnić wiarę od chorego, polskiego katolicyzmu pełnego nienawiści. Masa dobrej energii dla osób mających problem z wiarą we współczesnym świecie (wiem coś o tym ;) ).
I jeszcze krótki cytat z filmu, który mnie powalił: "Czasem diabeł pozwala ludziom przeżyć beztrosko życie, bo nie chce, żeby zwrócili się do Boga. Twój grzech jest jak cela więzienna, tyle że wygodna i przyjemna. Nie ma potrzeby jej opuszczać. Drzwi są otwarte. Ale pewnego dnia czas się skończy i drzwi się zatrzasną. I nagle jest już za późno."
Nie ma co się zastanawiać. oglądajcie!