który jako wybitny fizyk - ateista - w swoich badaniach nie był w stanie udowodnić skąd wzięła się pierwsza cząstka atomu, z której miał powstać ten wielki wybuch, nie udowodnił że nie ma Boga, poza tym film ciekawy, ale dość prosta fabuła, młodzieżowe klimaty
No tak bo w końcu wielki wybuch zaczął się od "cząstki atomu". I see what you did there 8)
Nie mógł tego udowodnić, a nawet dziś nie możemy tego udowodnić, bo nie mamy jeszcze do tego wszystkich klocków by postawić tezę jak dokładnie powstał nasz świat. Nauka tego nie wie, ale tak wygląda argumentacja wierzących, wytykacie nie wiedzę, a nie wiecie co już wiemy i negujecie fakty.