Cóż za monumentalny zawód. Oscar Wilde pisał niezwykle zabawne i inteligentne sztuki. W tym filmie życia jego słowom nadać miały prawdziwe gwiazdy, więc oczekiwałem naprawdę dobrego kina. Tymczasem film wyszedł mdły, napuszony i nudny. Zagubił się gdzieś humor, dowcip i ironia. Pozostał jedynie angielski akcent, co niestety nie daje wystarczającej satysfakcji.
Cóż za stracona okazja na wspaniały obraz!