uwielbiam takie komedie, błyskotliwe, na poziomie, z tym subtelnym, wyważonym dogryzaniem innym. aktorzy również świetni, dobry scenariusz, bardzo miło sięogląda. Polecam!
Zgadzam się w 100 %. Tytuł wprawdzie jest w polskiej wersji okropny, ale u nas Ernest, znaczy Ernest, nic innego :) Co do niektórych, zaznaczam, niektórych, niepochlebnych opinii dotyczących filmu, sądzę, że to wyraz zbyt wysokich ambicji filmłebowców, którzy uważają się za pieprzonych krytyków filmowych.
Mnie nie rozczarował, raczej bliżej mu było do zaczarowania mnie, tudzież oczarowania.