Co za film. Byłem na maratonie horrorów. Oglądam pierwszy film, o którym już nie wspomnę. A Bękarty to ja nie wiem co to było. Nie oglądałem wcześniej Domku z trupkami więc oglądałem bez żadnych filtrów. Pomimo tego, że film jest chyba dla chorych gości to miał ten jakiś kimat. Jeśli miałbym oglądać go z mamą to powiedziała by mi, że jestem jakiś pomylony. Pomimo przyjaznych scen :) coś w sobie mają Bękarty