"Bękarty" to zdecydowanie jeden z jego najlepszych filmów (obok pierwszych trzech) Doskonała mieszanka pastiszu i swoistego tarantinowskiego realizmu magicznego, nie mającego oczywiście nic wspólnego z faktami historycznymi, za to posiadającego jakąś prawdę o epoce, a przede wszystkim prawdę o ludziach. Bohaterowie, choć są przerysowani, niemal komiksowi, to jednocześnie w jakiś sposób prawdziwi i przejmujący. Jak zwykle genialne dialogi, świetnie pomyślane sceny i wyborne aktorstwo wszystkich wykonawców. Super Kino.