Z publicznych pieniędzy powstaje film, który zrobiła córka Tomasza Lisa, lewicowego dziennikarza i wnuczka człowieka bezpieki Stiepana Lisienko aka Stefana Lisa.
25 lat i bez wykształcenia w tym kierunku, pieniądze z naszych podatków udało się zdobyć dzięki jej wyjątkowemu geniuszowi, a nie znajomościom tatusia i mamusi Kingi Rusin z resztą też resortowego dziecka.