Przekaz jest taki, że no może poszli za daleko, może się pogubili, ale... NIE! Nie zaszli za daleko, źle, że w ogóle zaczęli. Pomijając fakt, że cały mit "założycielski" RAF, czyli niby walka z imperializmem USA leży i kwiczy, bo to Wietnam Północny zaatakował Południowy, a USA wsparło swojego sojusznika, to naprawdę nie rozumiem jak ich napady na banki miałyby zwalczyć "amerykański imperializm" (bez którego przywitaliby czołgi ZSRR i NRD, zaś ich przyjaciele ze Stasi zajęliby się szybko ich odpowiednią reedukacją tak btw).
Dodatkowo film pokazuje, że to nie tylko mordercy, ignoranci i terroryści, ale także zboki ekshibicjoniści.
Dałbym 7, daje 5