"Baba Jaga" da się obejrzeć, choć są pewne dłużyzny. Dużym plusem jest moim zdaniem doskonała muzyka budująca nastrój. Fabula jest nie najgorsza, gra aktorów też. Po raz kolejny język polski przedstawiany jest w amerykańskim filmie jako język diabelskich istot i może coś w tym jest, Polacy to delikatnie mówiąc mało sympatyczny naród. :) Nie podobały mi się mało dynamiczne zdjęcia i montaż, przez co film moim zdaniem sporo traci, jak również niezbyt wyrafinowane efekty specjalne. Tym niemniej film oceniłem na 6 i mimo wszystko warto go zobaczyć jak sądzę.