PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=210898}

Babel

2006
7,4 174 tys. ocen
7,4 10 1 173598
7,0 46 krytyków
Babel
powrót do forum filmu Babel

Genialne kino

ocenił(a) film na 10

"Babel" to arcydzieło. Idąc na ten film myslałam, że będzie on kolejną superprodukcją emanującą twarzą Brada Pita. Na szczęście myliłam się.
Nie chcę pisać, która historia była według mnie najlepsza, najciekawsza, itp. Wszystkie ukazywały olbrzymie dramaty ludzi żyjących w różnych kulturach i cywilizacjach. Wszystkie komponuja się w smutną, ale napawająca nadzieją całość. Wszystkie wskazuja na niemożność porozumienia się ludzi. Niemożność ta, przeważnie nie jest wynikiem nieznajomości języka. Wynika ona z różnych wartości, znieczulicy i reifikacji ludzkiej...

Charlotta

Widziałam film kilka dni temu, ale muszę przyznać, że nie zauważyłam, żeby 'całość napawała optymizmem'. Wręcz przeciwnie - uważam, że film jest na wskroś smutny. I z 'Wielkiej Trójki'(Amores.., 21gramów) najsłabszy.

ocenił(a) film na 10
Ducha

Niestety nie widziałam(czego żałuję i się wstydzę) 21 gramów i amores perros. Może więc moja fascynacja Babelem wynika z tego, że był pierwszym filmem z 'wielkiej trójki', który oglądałam. Jednak dalej będę obstawac przy stwierdzeniu, że zakończenie każdej historii napawa nadzieją. W Historii Chieko oraz Richarda i jego małżonki to chyba jest oczywiste. W histori marokańskiej rodziny zniszczenie karabinu przez chłopca oraz jego postawa są pełne nadzieji. W historii Amelii jej czułe przyjęcie przez syna jest optymistyczne. Każda historia pokazuje, że choć babel istnieje to można go zniszczyć. Trzeba tylko szczerze tego pragnąć.

Ducha

owszem film jest smutny al;e na koncu faktycznie jest nadzieja. przecież niania mimo że bedzie deportowana to czeka tam ja nowe życie prawdopodobnie u boku faceta. postrzelona kobieta bedzie żyła i jej relacje z mężem będą lepsze. młoda japonka znajdzie wspólny język ze swoim ojcem... wszystko bedzie OK :)

Anouk_4

MOże to kwestia nastroju w filmie. Nie wiem.. ale tak ciężko, a właściwie smutno zrobiło mi się na koniec, ze te odłamki nadziei widzę dopiero po tych wypowiedziach..

Ducha

Najslabszy?? Wg mnie byl najlepszy z calej trojki. W Amorres tylko pierwsza historia byla ciekawa, dwie pozostale juz slabsze, 21 gramow generalnie sie dluzylo, a tu obejrzalem film od poczatku do konca z pelnym zaangazowaniem i bez nudy.

ocenił(a) film na 8
Charlotta

oceniajac film bez jego ogladania powinnaś spojrzeć na początku nie na obsade tylko na reżysera!! i nie zgadzam się z tym że reżyser chciał pokazać iż niemożliwość porozumiewania się ludzi wynika z nieznajomości języka!!sam reżyser napisał ''ludzie nie potrafią się komunikować. I nie chodzi tu o język. Wbrew pozorom tę barierę łatwo pokonać. Dla mnie problemem są idee, wizje i oczekiwania, które mamy wobec siebie. To one tak naprawdę nas dzielą. Co sprawia, że jesteśmy tacy sami i jednocześnie tak różni. O tym jest ten film."

ocenił(a) film na 10
ifonka1987

"Niemożność ta, przeważnie nie jest wynikiem nieznajomości języka." Źle mnie zrozumiałaś. Następnym razem postaram wypowiadać się bardziej zrozumiale. Chodziło mi dokładnie o to o czym napisałaś. Język to żadna bariera. W pełni się z Tobą zgadzam. Niepotrzebnie ze mna polemizujesz, bo mamy jednakowe zdania :]

Charlotta

E tam nie prawda ze Babel jest najslabszy, uwazam, ze jest inny, a o jego klasie niech swiadczy fakt,ze Irranitu moglby zrobic trzy oddzielne filmy: jeden o tokyo, jeden o maroku i jeden o meksyku/kalifornii i nie wiem jak wy ale ja ogladalbym kazdy z nich z przejeciem; Amorres Perros(zbyt brutalny zreszta i to niepotrzebnie jest zupelnie inny to samo 21 gram) pozdrawiam

gombro

Moim zdaniem można uważać, ze nie zrobił trzech oddzielnych filmów, bo do powiedzenia o wszystkim było ledwie na jeden. ;)

A co do nadziei, którą podobno niesie ten film.. może ja jej nie widzę, bo wg. została ona przesłonięta przez historię marokańczyka-chłopca, który zginął i jego brata, z którym nie wiadomo co się stanie.