PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=210898}

Babel

2006
7,4 174 tys. ocen
7,4 10 1 173600
7,0 46 krytyków
Babel
powrót do forum filmu Babel

Babel jest dobrym filmem (szczegolnie pod wzgledem realizacji) ale muzyka nie jest na tyle dobra, zeby otrzymac Oscara moim zdaniem. Mam caly soundtrack z tego filmu i musze przyznac, ze jest zaledwie poprawny.
Naturalnie cala muzyka pasuje do filmu - jest zroznicowana - taki muzyczny Babel. I dobrze sie go slucha podczas filmu, aczkolwiek nie zwraca wiekszej uwagi. Tylko jeden motyw mi utkwil w pamieci, ten puszczany na koncu (moze wlasnie dlatego?)
Caly soundtrack slucha sie dosc ciezko i opornie. Sklada sie on z dwoch plyt, z czego pierwsza jest lepsza. Najrozniejsze utwory przeplataja sie z kompozycjami Santaolally (glownego kompzytora) ale to prawie identycznie brzmiace, gitarowo - "brzdękające" proste melodie. Jeden motyw stale sie powtarzajacy tez wystepuje. Reszta utworow to albo meksykanskie folkowe przyspiewki (stanowczo ich za wiele) albo jakies szumy i szelesty... Nie wiem co robi tu "September" Eart-Wind&Fire? Lubie ta piosenke ale zupelnie mi tu nie pasuje.
Nie wyobrazam sobie na przyklad ze ktos nie ogladajacy filmu sluchal by tego soundtracku. Watpie, ze by mu sie spodobal - i tu tez wylania sie maloapetyczny zestaw.
Lepiej sie spisal ten kompozytor przy "Brokeback Mountain"

Utwory warte przsluchania: /wg mnie/
1. "Deportation/Iguazu" - glowny motyw
2. "Bibo no aozora" - ten koncowy utwor, poruszajcy

Film jest dobry (sprawny) ale predzej przyznal bym mu Oscara wlansie za najlepszy film niz za muzyke, (bo "Infiltracja" to zupelna pomylka). Muzyke lepsza mial zdecudowanie "Labirynt Fauna" oraz skomponowana przez lubianego przeze mnie Philipa Glassa w "Notatkach o skandalu". A tak w ogole to jak dal mnie tylko "Pachnidlo"..:) Bez zadnej nominacji w tym roku. A szkoda. Cale te Oscary to troche pomylka...