Zrobił na mnie duże wrażenie. Na pewno pozostanie w pamięci na długo, a to się rzadko
zdarza. Najciekawszy wątek Amerykanów. Smutny film ale naprawdę warto obejrzeć.
Zmusza do przemyśleń
Przyznaję, że pierwszy raz obejrzałam ten film tylko ze względu na Cate Blanchett (podobały mi się szczególnie dwie sceny z jej udziałem). Jednak nie tylko ona spodobała mi się w tym filmie. Z dobrej strony pokazał sie też Brad Pitt (scena, kiedy rozmawia z synem przez telefon zapadła mi najbardziej w pamięć). Muzyka była najważniejszym elementem stanowiącym klimat filmu, zdjęcia też nie były o wiele gorsze. Przesłanie niektórym może się wydać wręcz banalne, ale pokazane zostało w bardzo dobitny i dramatyczny sposób. Przyczepić się można do nadmiernego generalizowania narodów pod względem niektórych ich cech, co było aż nadto widoczne. No cóż... ważne tematy dostrzega się najlepiej, kiedy przedstawia się je dosadnie i bez skrupółów.
obejrzałam dzisiaj drugi raz i muszę powiedzieć....
myliłam się ten film nie jest piękny, on jest przepiękny i genialny! Zmieniam ocenę,bo i 7 i 8 to za mało! Przepiękny wspaniały cudowny film, który można obejrzeć sto razy. niesamowity z prostym ale jakże prawdziwym przesłaniem. No i to o czym zapomniałam wspomnieć to REWELACYJNE kreacje aktorskie dosłownie wszystkich! Wliczając nawet dzieciaki tej amerykańskiej pary, które pojawiły się na ekranie raptem z 5 minut. I ta muzyka... ahhh co za piękny film dawno już nie widziałam takiego filmu, żeby chciało mi się go oglądać w całości więcej niż raz, góra dwa.