PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=210898}

Babel

2006
7,4 174 tys. ocen
7,4 10 1 173520
7,0 46 krytyków
Babel
powrót do forum filmu Babel

Babel na 7 nominacji zdobył tylko jedną nagrodę, ale tą najważniejszą, czyli za Dramat roku. Czy zasłużenie? Moim zdaniem bezwzględnie tak. Szkoda mi tylko niedocenienia świetnych kreacji aktorskich Pitta, Barranzy czy Kikuchi. Szkoda. Ale cieszę się, że dzieło Inarritu zostało docenione, choć z drugiej strony wciąż zadaje sobie pytanie: Czemu wczęsniej Amores Perros czy 21 gramów zostały całkowicie pominięte?

Pzdr!:)

ocenił(a) film na 4
mati_4

załowac mozna tylko Kikuchi - szkoda ze jej talent nie objawił sie w lepszym filmie. jak dla mnie "Babel" to najwieksza pomyłka tego roku - nastawione na zysk autokopiowanie w wykonaniu sprawnego manipulatora i marketingowca

mati_4

Zastanawiam się co takiego zrobił Brad Pitt, że jego kreacja jest taka świetna /jak dla mnie rola bardzo dobra, ale najgorsza rola z piątki nominowanych do Złotych Globów, NAWET od Bena Afflecka, który POTRAFI GRAC/. Mi najbardziej podobała się rola Adriany Barrazy, ale wierzę w to, że akurat nagroda dla najlepszej aktorki drugoplanowej została dobrze przyznana, chociaż "Dreamgirls" nie widziałem.
Cieszę się, że film dostał nagrodę za najlepszy dramat, chociaż nie był moim faworytem. Jest uniwersalny w przeciwieństwie do pseudouniwersalnego zeszłorocznego zwycięzcy Oscara, "Miasta gniewu" /ograniczającego się do Los Angeles, które zresztą Oscary przyznaje/. Jest bardzo dobrze zrobiony, ale nie jest arcydziełem. Jedna nagroda zdecydowanie wystarcza, bo w tym roku żaden film pecjalnie się nie wyróżniał, więc rozbicie jest jak najbardziej sensowne /tylko czemu "Dreamgirls" wygrało nagrodę za najlepszy musical? Widac nie podobała im się "Mała Miss"/

"Amores Perros" nie zostało pominięte, a "21 gramów" miało dziwaczne przesłanie; wyróżniało się wprawdzie grą aktorską, muzyką, zdjęciami, ale ogólnie wcale nie było tak dobrym filmem jak mogłoby się wydawac.

Howler

Brad Pitt zrobił na mnie bardzo duże wrażenie. Przede wszystkim ten aktor, który jakiś tam talent posiada zagrał w końcu w jakimś ambitniejszym projekcie, a nie w kolejnej głupawej, hollywoodzkiej super-produkcji. A nominacja była jak najbardziej zasłużona, liczę, że i Akademia tak uzna. A gdybym miał wybrać pomiędzy Barranzą czy Kikuchi to naprawdę trudno jest mi się zdecydować. Chyba Kikuchi, ale tylko dlatego, że chyba lepiej rozumiem jej postać, jej problemy itd. Zgadzam się, że w tym roku nie ma zdecydowanego faworyta, jak to był np. w zeszłym roku Brokeback Mountain. Rywalizacja jest bardzo wyrównana i zacięta, już dawno nie widziałem tyle świetnych produkcji. Mała Miss jest genialna i również żałuje, że nie zdobyła żadnej nagrody, ale poczekajmy na Dreamgirls. A 21 gramów można interpretować na różne sposoby. Film ten jest dość specyficzny, dosyć ciężki do zrozumienia, ale oprócz genialnej gry aktorskiej jest bardzo emocjonalny i przejmujący. Ale nie jest to dzieło dla każdego.

Pzdr

mati_4

teraz to poczekamy na oskary!!! faktycznie szkoda, ze nikt nie docenil Brada