O tym jest dla mnie ten film. Odważnie pokazuje, jak kobiety (prawdopodobnie też mężczyźni) ukrywają swoje potrzeby seksualne, swoje fantazje, bo się wstydzą, bo się boją, jak zareaguje partner/partnerka. Bardzo ważne w filmie jest parę czynników - rozmowa, czym jest wzajemna zgoda, sceny, kiedy Kidman pokazuje swoje zakłopotanie, swój wstyd i jak mówi "od zawsze byłam inna, nie jestem normalna". To kwintesencja tego, co robi z nami kultura i narzucone normy.
Wspaniałe zakończenie - dobre, ciepłe, dające nadzieję, że wyznanie prawdy może mieć wielką moc i uratować, to co ważne.
To prawda. Pytanie, czy by chciały. Ale pewnie tak i tutaj rolę odegrały tylko pieniądze. Co jest dla mnie trochę demotywujące, bo skoro, jak mówisz, uznana osobistość teatralna idzie do A24 ze scenariuszem na film i nie może liczyć na niezależność i wolność twórczą, tylko również oni muszą się prosić o hajs od najbogatszych, to co dopiero ma zrobić jakiś początkujący, ale zdolny no name ze świetnym scenariuszem.
A co byś powiedziała na Kate Winslet w tej roli? Albo Jessica Chastain lub Charlize Theron? Ja uważam że Jessica Chastain byłaby świetna. To aktorka kameleon.
Ohhh, tak. Kate byłaby idealna, zupełnie zapomniałam o jednej z moich ulubionych aktorek ;D. Jest młodsza, ale już uchodzi za damę bardziej, niż pannę na wydaniu, więc jak najbardziej by pasowała. W dodatku grała w wielu niegrzecznych filmach, więc nie miałaby oporów przed tym, on by jej nie zaszkodził. I jest seksowna i oddaje emocje jak nikt. Sceny w windzie przeszłyby do historii. Jessicę uwielbiam, ale jednak ciut za młoda. Co do Nicole, to teraz widzę że Babygirl to taki film, który bardziej pomógł jej, niż ona jemu.
Jessica Chastain ma 47 lat. Byłaby świetna. I też nie boi się kontrowersyjnych ról. Ale Kate Winslet ideał. Ma 49 lat. Monica Belluci chyba za stara.
Chodziło mi o to, że filmowo Romy ma ponad 50 lat, więc żeby opowieść miała sens, a jest ona o romansie dużo starszej kobiety ze stażystą, to nie może być kobieta, która naturalnie jest jeszcze w kwiecie wieku i postrzegana jako obiekt pożądania. Jessica jest. Chociaż trudno powiedzieć, bo Nicole gra 45 latki, więc może jej postać też tyle miała mieć.
Monica Bellucci też by się nadawała. Uchodzi za symbol kobiecości i seksu, ale wystarczyłoby ją ucharakteryzować na zimną i wyniosłą panią prezes jak Meryl Streep w Devil wears Prada i kobiecość dopiero później by zaczęła z niej wychodzić
Film słaby, źle dobrana obsada, Kidman wygląda na 68 a nie 58 lat, ten młody o chłoptas nie facet..., sama fabuła naciagana jak guma w gaciach, scena z dokończeniem przy porno aktu seksualnego po figlach z mężem niewiarygodna...w ogóle umiejscowienie tego wszystkiego w korporacyjnym swiatku działa na widza( ( mówie o sobie ) jak płachta na byka....brr...
Autorka wpisu to typowa p0lka. Pisane z małej z pogardy i przez 0 by tyle jesteście warte. tfuu
"Mąż nie rozumie, że miałam trudne dzieciństwo i to nie moja wina, że niemal histerycznie potrzebuje bodźców, a on nie chce się przebrać za policjanta w sypialni..." Płeć przypadkowa
Oj, rzadko pochylam się nad twoimi wypowiedziami, bo zazwyczaj trącą przekonaniami przeciwnymi do moich, ale tu muszę się zgodzić i to w pełni. Nie wiem czy to przywara polskich par czy ludzi ogólnie, ale faktycznie: większość problemów można by rozwiązać gdyby umiało i chciało się rozmawiać. No i oczywiście gdy się poznajemy, warto by omówić to i owo by nie było potem zaskoczeń i zgrzytania zębami. Ale tu następna ludzka rzecz: nie potrafimy się otworzyć; albo z poczucia wstydu, albo ze strachu przed odrzuceniem, więc często się kończy na tłumieniu swojej prawdziwej natury i przystaniu na przeciętność.
Cieszę się, że pomimo odmiennych przekonań są kwestie, na które patrzymy podobnie. To też przykład na to, że gdyby ludzie więcej ze sobą rozmawiali może odkryliby, że tych różnic nie jest aż tak dużo. Pozdrawiam.
Tak i ona tak rozmawia z mężem że aż daje sobie facetowi o 30 lat młodszemu podstawić miskę z i za.... ać na czworaka a w nagrodę palcówka !!! Haghhaha xxadrian puknij się w łeb
Agatonik zdumiewająca racjonalizacja ku.....wa ...................... Takie filmy i inne działania doprowadzą do upadku naszej cywilizacji europejskiej.....
a ty lubisz na czworaka przed swoim starym i mleczko z miski pić ??? Lubisz takie zabawy Agatonik wyzwolona lewaczko ???
Hipokrytka. Ciekawe jakby Twój chłop miał romans z 30 lat młodszą siksą i mielibyście 2 dzieci czy pisałabyś co pisałaś......
Co w tym zakończeniu było "dobre i ciepłe"? Chyba Banderas jako Ciepłe Kluchy. Pewnie oglądał dużo Rysia z Klanu
Świetnie pasuje do postaci Franka granej przez Hoppera w "Blue Velvet". On też był inny i realizował swoje fantazje seksualne...
Nie, to jest film o babie która na stare lata postanowiła zdradzić męża, bo ją kryzys wieku średniego dopadł
Ona i mąż do siebie nie pasowali. On nie miał potrzeb i nie ma w tym nic do wstydzenia, a potem go zmanipulowała i przez presję dał się zmuszać. Ona powinna od początku mieć innego faceta, ale potem pokazała że chce mieć ciastko i zjeść ciastko. Obrzydliwa osoba. Chcesz się z kimś bzykać, a masz partnera, to go zostawiasz, dajesz mu spokój i robisz co chcesz.
Gdzie Ty się dopatrzyłaś w tym filmie szczęśliwego zakończenia? Laska została ponownie wtłoczona w te same ramy, z których chciała się wyrwać. A w ostatniej scenie jej patriarchalny mąż rżnię ją symbolicznie od tyłu w ich podmiejskim bogatym domu. Jeszcze jakby tego było mało wcześniej pada info, że w rozpaczy czytał biblię. "Kobieca seksualność to neuroza i fantazje mężczyzn" - to motto na koniec.
Dokładnie uff otóż to ... kazdy z nas ma jakies fantazje. Ale je skrywamy bo co powiedzą inni. Często takze partnerzy nie są w stanie podołać. Ja to rozumiem