PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=772714}
5,9 1 167
ocen
5,9 10 1 1167
Bad Day for the Cut
powrót do forum filmu Bad Day for the Cut

Anglicy bardzo cenią ekscentryczne podejście do życia i pewnie dlatego ktoś wymyślił sobie kryminał z życia wieśniaków. Oczywiście z ręką na sercu trzeba przyznać, że angielscy i polscy chłopi dość mocno się różnią, jednak reżyser w jednej ze scen nie odmówił sobie wyeksponowania ubłoconych gumiaków jako uniwersalnej wieśniackiej cechy charakterystycznej. Film zaczyna się jako nudnawy opis nie do końca jasnych relacji matka - syn i dość szybko zmienia się w kryminalne dochodzenie, kto stoi za morderstwem matki głównego bohatera. Narracja, strona wizualna, a nawet sam Donal chwilami przywodzą na myśl kino skandynawskie, też pozbawione patosu i zapełnione postaciami o nijakiej powierzchowności i bardzo skromnym zasobie ekspresji emocjonalnej. Powoli i mozolnie dowiadujemy się mrocznej tajemnicy łączącej protagonistów tej opowieści, a jej początki sięgają ich lat dziecięcych. Bardzo ważną dramaturgicznie rolę spełnia polski wątek i dwójka rodzeństwa granego (na całe szczęście!) przez młodych polskich aktorów o stosunkowo niewielkim, ale ważnym dorobku w naszej kinematografii.
Film został bardzo dobrze przyjęty na festiwalu w Sundance, jednak nie spodziewajmy się po nim spektakularnych fajerwerków, bowiem dostajemy mroczną, surową i niejednoznaczną w wymowie opowieść o zbrodni, karze i ludziach uwikłanych w grzechy ich rodziców.
Główną rolę gra (znakomicie!) irlandzki aktor, wykształcony w Londynie i Moskwie, Nigel O'Neill i jest to (zdaje się) jego pierwsza główna rola w filmie pełnometrażowym, jednak miłośnicy "Gry o tron" z pewnością doskonale kojarzą postać generała Baratheona, w którą wciela się O'Neill. Warto też odnotować występ Józefa Pawłowskiego, który nie dość, że świetnie mówi po angielsku (mam nadzieję, że nikt go nie dubbingował!), to na dodatek stworzył całkiem zgrabną, niepretensjonalną postać. Szczere brawa!
Pomimo tych wszystkich pozytywnych uwag trudno mi film ocenić na więcej niż "6", bo zabrakło mi w nim tego czegoś, co odróżnia produkcję przeciętnie dobrą od nieprzeciętnie dobrej. Na pewno wart jest obejrzenia, bo daje nam nieco inne spojrzenie na otaczający nas świat i zaludniających go ludzi, jednak nie czyni tego w taki sposób, żeby nasza w pełni uzasadniona aprobata zamieniła się w zachwyt.

Julian_Mach

Ładnie napisane. Filmu na razie nie obejrzę. Może kiedyś.

ocenił(a) film na 6
per333

Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones