Więc z czystym sumieniem mogę tej szmirze wystawić 3/10.
5 by był za początek, do momentu, aż wyszła z piwnicy. 0/10 od momentu aż wróciła po tego Keitha.
Generalnie niewiele ogladam filmów, ale i tak nie przypominam sobie czegoś, co z każdą minutą coraz bardziej irytuje. Aż do granicy bólu.