Drugi troll z nowym kontem do hejtowania tylko jednego filmu? Ile płacą rubli za coś takiego?

Co mają ruski do filmu amerykańskiej korporacji? Zgłoś się do psychiatry.

Zgadzam się z opinią. Bylam zażenowana podczas gdy większość sali prychała śmiechem. Prawa kobiet są bardzo ważne, ale prawa mezczyzn też. Jestem za równością a nie napuszczaniem jednych na drugich, a to właśnie robi ten film.

Włąśnie problem w tym że nie ma rówości i nigdy nie było jest to głupia utopia w pewnych sprawach kobiety powinny mieć wyższe prawa ponieważ ponoszą ryzyko z ciążą dzieckiem itp te prawa są wynikiem biologii nie naszego widzi misie. Krytyka patryiarchatu też jest bez sensu bo mężczyźni konkurują z sobą o prawo do posiadania potomstwa gdzie wiadome jest że 80% urodzi potomka tak tylko 40% mężczyzn będzie go posiadać dlatego są tak diametralnie różne zachowania podejścia do rzeczywistości i takie spłycanie o no to traktujmy się identycznie są pozbawione sensu. To tak jakby lewa ręka gryzła prawą za to że jest inna.

Gowniany film i jak całe Warner Bros. Oby ta wytwórnia zdechła jak Disney.

To, co mnie przeraża to fakt, że ten film był tak strasznie bezpośredni i mówił o równości płci tak bardzo wprost, że nie pojmuję jak ktoś mógł to nadal opatrznie zrozumieć. Musisz być totalnie zamknięty na świat z zewnątrz, skoro tak bardzo wyrażone wprost przesłanie filmu - słowami - po kilka razy - do ciebie nie dotarło.

Czyli jednak przecieki były prawdziwe dzięki za ten komentarz, oszczędzę sporo czasu

Niestety też się dałem nabrać i poszedłem do kina. Ogólnie to jeden z gorszych filmów jakie przyszło mi oglądnąć. Nie rozumiem skąd taka wysoka ocena tego filmu tutaj? Film bez fabuły, z beznadziejną grą aktorską (prócz Barbie), ale reszta to dramat.

Nie no, gra aktorska była conajmniej dobra. Podobnie scenografia, kostiumy, tańce i efekty. Problem jest w scenariuszu i co za nim stoi.

Musze sie z toba zgodzic; film fajny, ale przereklamowany ;nie moge dac wiecej niz 6/10 bo spodziewalam sie dobrej komedii prawie bez hamulcow, a tam pelno jakis pseudointelektualnych nibyfeministycznych bzdetow na ktorych ziewala cala sala. i dopiero po obejrzeniu filmu zrozumialam dlaczego na Kena zostal wybrany akurat Ryan Gosling. Ken skradl show ;byl duzo smieszniejszy niz Barbie. co jest szczegolnie dziwne, bo to wlasnie dla Margot zostal napisany caly ten scenariusz ( po kwestii w Goracym temacie: " Barbie TV !! " .i to nieprawda, ze brane byly pod uwage jakiekolwiek inne kandydatki ). Mial byc film i dla dzieci i dla doroslych, ale wyszlo dla nikogo ,jak to nieraz w tego typu filmach

Mam się za dużą feministkę i całkowicie się z tobą zgadzam! Ten film był po prostu słaby, przekaz był wręcz płytki, film jednowarstwowy. Naprawdę można było to zrobić lepiej, nie tak bezpośrednio, bo film w tej całej swojej rozowosci aż krzyczał "jebać mężczyzn", grils power, jebać kapitalizm i blablabla. Momentami to mnie wręcz skręcało jak bezpośrednio to wszystko zostało rozegrane. Ten film więcej mówił niż pokazywał. Zamiast krzyczeć feministyczne hasła można było pokazać silne damskie bohaterki! Coś takiego to by się przyjemnie oglądało, bez tej całej bezpośredniość "my biedne uciskane kobiety, jebać mężczyzn, niech teraz cierpią"

500 odpowiedzi do Pana kontrowersyjnego tematu pewnie Pan nie zakładał, że tyle ludzi będzie chciało się wypowiedzieć. Dzisiaj pierwszy raz oglądałam Barbie w kinie. Faktycznie byłam jedyną osobą która się śmiała. A było nas na seansie może 7 osób. Niektóre momenty były zabawne. Ale w połowie filmu już delikatnie zaczęłam błądzić myślami po moim domu, odpoczynku, łóżku. Potem znowu nagle ocknęłam się,że jestem w kinie na filmie na który dawno chciałam pójść. Ponownie wyczułam się w fabułę. Choć denerwowała mnie gra aktorska poszczególnych postaci. Szczególnie Ken był wyjątkowo nudny i nijaki pewnie nie przypadkowo. Ale do rzeczy. Mimo, że film „Barbie” nie zrobił na mnie jakiegoś ogromnego wrażenia to wywołał pozytywne odczucia. Dlaczego? Otóż przypomniał mi moje najlepsze lata dzieciństwa. Beztroskie życie, przebieranie lalek długie godziny pod namiotem bawiąc się lalkami. W dodatku pozwolił mi poznać różne odsłony Barbie o którym nie miałam pojęcia. Nawet nie wiedziałam, ze były inne lalki jak Midge czy Skipper. To ciekawe, oprócz tego Alan itd co za super podróż po poszczególnych lalkach Mattela! Coś fantastycznego. Przypomniał mi się cytat z Ani z zielonego wzgórza na ostateczną ocenę tego filmu podsumowującą moje odczucia po seansie „Na zawsze zostanie samotny ten kto nie dojrzał w jednym czasie ze swoimi rówieśnikami”Dla wielu kolekcjonerów ludzi z mojego rocznika i starszych, którzy kochają Barbie miłością dziecka którym nie dane było być w ich dzieciństwie i nadrabiają kupując akcesoria i lalki w wieku dorosłym film był takim okienkiem nadziei :) coś dla tych wszystkich ludzi, którzy wstydzą się swojego hobby czy nawet byli przez nie prześladowani przez innych dorosłych. Teraz Barbie wywołała taki szum wokół siebie, ze pragnienie posiadania Margot Robbie na półce stało się dla większości normalne. Ja widzę dobre następstwa i nie sądzę, że film ten źle wpłynie na młodzież czy oglądających. Ale rozumiem, i szanuję odmienność zdania.

Do tych punktów dodałabym jeszcze równouprawnienie w sprawie przejścia na emeryturę. Mężczyźni także powinni przechodzić na pełną emeryturę w wieku 60 lat, tym bardziej, że statystycznie żyją kilka lat krócej od kobiet.

To czemu jest taka nierówność pomiędzy kobietą, a mężczyzną to przez to, że Książę Planetarny Ziemi - Caligastia przyłączył się do buntu Lucyfera. Tam gdzie ludzie mają wiernego Księcia Planetarnego to cywilizacja ludzkich śmiertelników rozwija się znacznie pomyślniej: 52:2.7 Jest to ten system sprawiedliwości, w którym pojawia się równość płci. Na niektórych planetach mężczyźni mogą rządzić kobietami, na innych panuje układ odwrotny. W tej epoce, normalne światy wprowadzają pełną równość płci, co jest wstępem do pełniejszej realizacji ideałów życia rodzinnego. Jest to świt złotego wieku rodzinnego. Idea rządów plemiennych stopniowo ustępuje dwojakiej koncepcji — życia narodowego i życia rodzinnego.

Triumf woli AD 2023

+500 debili ma problem ze zrozumieniem łopatologicznego filmu, bo są zaślepieni ideologią.

Autorzy filmu zapominają, że to baba ma wszystko od tak, ma z górki, a to facet musi ciężko pracować, a i tak mu wszystko odbiorą.

Nie dałem się zhypeować premierą Teraz czuje się okradziony z prawie 2h życia. Dodawanie ideologii do komercji. Końcowy żart z barbie u ginekologa mogliby sobie opowiadać żule pod budką z piwem. Smutne, bo czuje ze z tego zrobią nowy Rocky Horror Picture Show wystawiany regularnie w ważniejszych teatrach

Walczyłem sam ze sobą ale nie pozwoliłem się zamęczyć - wyłączyłem po pół godzinie ten idiotyczny film i odetchnąłem - 1/10!!!

true w dużej mierze

Dzięki za ten komentarz, bo uzewnętrzniłeś w nim wszystko to co zostało we mnie po obejrzeniu tego filmu.

Nikogo nie zastanawia że ten komentarz wygłosiło nowe konto, które obejrzało tylko jeden film? Aż z daleka 'pachnie' wschodnimi skarpetkami

oprócz Ciebie, nie

To jest film właśnie o takich jak ty

Widać że kompletnie nie zrozumiałeś przesłania filmu. Świat gdzie mieszkają lalki Barbie jest odbiciem lustrzanym naszego świata, w którym kobiety rządzą światem i są ważniejsze od mężczyzn. W naszym świecie jest na odwrót ale w dużo mniejszym stopniu z powodu feminizmu i walki o prawa kobiet. W Barbielandzie Keny chciały objąć władzę w brutalny sposób, kompletnie skreślając drugą stronę. JEST JEDNAK PODKREŚLONE ŻE WCZEŚNIEJ BARBIE ZACHOWYWAŁY SIĘ PODOBNIE. Pod koniec filmu w Barbielandzie mężczyźni dostają więcej praw i jest podkreślone że kiedyś te prawa jeszcze się rozwiną. Więc tak naprawdę jest to film o równości, a jeśli nie umiesz zrozumieć to nie jest to wina filmu tylko twoja.

prymitywny Ken był leszczem a barbie feministką która uwazała się za pepek świata, dopiero jak Ken i Barbie wrócili z świata ludzi to zmądzeli, Ken stał się bardziej męski a barbie zobaczyła ze nie jest pepkiem świata jak jej wydawało sie. w Realnym zyciu my mezczyzni mamy podobna sytuacje jak zakochany ken wobec kobiet barbie.

Ufff @ końcu ktoś normalny.... podzielam opinię

Mogę spytać ile ty masz lat? Wydaje mi się, że potraktowałeś ten film jak licealista lekturę- zbyt poważnie. To komedią- musical w kategorii od 13 lat. Film jest zabawny momentami, więc nie dziwię się, że większość kina się śmiała.

Na pociechę "BABILON": https://www.youtube.com/watch?v=r1ueGwJjnbg Ogląda się z prawdziwą przyjemnością :-)

chciałam to zobaczyć, skoro to film oskarowy, ale jak dziś trafiłam na jedną scenę z polskim dubbingiem na HBO to zapytałam siebie - serio chce mi sie tracic czas na bajkę dla 7 latków? :D To coś było na oskarach, serio? :D No to niezle sie oskary posypały prawde mówiąc. Choć wlasciwie to w ostatnich 10 latach coraz mniej jest filmów oskarowych które by się wybijały ponad przecietność.

Przedstawianie podziałów społecznych nie równa się propagowaniu ich z aprobatą. Właściwie film mówi o tym, że podziały są bezsensowne i celuje też w to jak bardzo ludzie dbają o swój wizerunek zapominając kim są. Niepoprawnie zrozumiałeś film, a przekaz trzeba wyłapać, bo patrząc powierzchownie można zobaczyć tylko głupoty.

Tylko że ten film nie jest potępieniem patriarchatu jako takiego. Film mówi, że przewaga którejkolwiek za stron nie jest dobra. W Barbielandzie rządził matriarchat i to spowodowało, że faceci zakochali się w patriarchacie, bo wcześniej byli tylko ozdobą dla kobiet.
A film mówi o tym, że wojna i przewaga jednej płci dyskryminuje i unieszczęśliwia drugą i że po prostu przede wszystkim powinniśmy być ludźmi i nie rywalizować jako kobiety i mężczyźni.

Feministyczne gowno