Taa, musze się zgodzić z kolegą Kirkorem.
Film beznadziejny. Szkoda pieniedzy, które przeznaczono na jego produkcje, można by je lepiej spożytkować np. finansując kampanie legalizacji marihuany.
Film jednak mógłby być jeszcze gorszy, ale tylko gdyby W.Smith w nim zaśpiewał.
Snoopy, fajny z Ciebie koleś:)