Skala absurdu w tym filmie przeskoczyła Hulka, Niezniszczalnych i Kobietę kot.........mimo wszystko fajnie się to ogląda:)
Wolę "Kobietę Kota" przynajmniej jest na co popatrzeć... I nie mówię koniecznie o fragmentach kiedy Halle Berry występowała w tym wdzianku rodem z filmu SM ;-)