Pod względem fabularnym dość słaby, choć jeśli spojrzeć szerszej na filmy ze stajni DC (nie tylko Batmana), to animacja może i wybija się trochę do przodu.
Kreska i animacja postaci raczej nie najgorsza, a od momentu walki w magazynie jak by się jeszcze (animacja) poprawiła. Zastanawiam się, czy scenarzyści tych wszystkich filmów targetują tylko i wyłącznie w odbiorców do 14stego roku życia? Nie licząc już samej fabuły, strasznie rażą takie rzeczy jak np.: wszyscy wybiegają nagle ze swoich cel i o dziwo odziani są w swoje stroje, albo Batman przebrany w strój Spidera (nie dość, że na strój Batmana pewnie ciężko było by to założyć ;)), to kiedy by to zrobił?? Samo werbowanie grupy "bohaterów" też trochę naiwne, a może po prostu film jest taki i nie było czasu na rozwinięcie pewnych rzeczy?
Może za bardzo czepiam się filmu animowanego, ale z drugiej strony, dlaczego film animowany ma być gorszy od innych (fabularnych, czasami nie Amerykańskich?) produkcji?
Harley bardzo fajna, Batmana bardzo mało :)
Mocne 6/10 jak dla mnie.
Istotnie parę zgrzytów się znajdzie, ale to zdecydowanie lepsza produkcja od niejednego wysokobudżetowego filmu akcji w którym to najcięższa kasa idzie na gaże dla aktorów. Lub hiper wypasionych pseudo ekranizacjach komiksów czy gier w których zarzyna się kontent za pomocą debilnego humoru i jeszcze głupszego pomysłu na fabułę. O fali remake'ów nie wspomnę;)
P.S.
Harley daje czadu.XD
Mogło być lepiej. Ogólnie to zaskoczył mnie fakt, że cała historia została przedstawiona z perspektywy Suicide Squad a nie z perspektywy Batmana. Harley Quinn świetna. Joker niestety trochę słabszy, lepszy był w "Under The Red Hood" albo w "The dark knight returns part 2". Zabrakło mi trochę deathstroke'a bo po tym co zobaczyłem w Son of Batman to się załamałem. Bane też tak z dupy wzięty. Pomysł dobry ale mogło być lepiej. 5/10 POZDRO
to jest w świecie gry a nie w uniwersum komiksowym, z dupy wzięte to są twoje argumenty.
z dupy to jest twoja ocena. Wybacz uwielbiam batmana ale ten film animowany nie zasłużył na 10. Takie jest moje zdanie.
To go sobie oceń inaczej i już. Od ponad pół roku wiadomo było, że to film o Suicide Squad w świecie gry Arkham, którego najwyraźniej nie znasz skoro napisałeś o Bane. Dla mnie to majstersztyk w temacie przygotowania szkicu, projektów lokacji - szczególnie kiedy porównać pomieszczenia, po których się poruszają bohaterowie. Także pierwszy film z DCUAOM od czasów pierwszego lotu, w który widać, że twórcy nie kierowali się potrzebami widowni dziecięcej a uderzali w rynek dla dorosłych.
A twój argument z Jokerem, jakoby Troy Baker miał być gorszy od fatalnego Johna DiMaggio z ocenzurowanego i ociętego filmu z Red Hoodem po prostu boli.
Może to po prostu różnica wynikająca z wieku widza.
No ale w tym filmie jest masa zgrzytów i głupot. Bane trzymany w celi podłączony do Jadu albo Scarecrow w stroju i z strzykawkami. Głowa Black Spidera, która wybucha potem jest normalna w rękach Jokera (ta scena trochę rekompensuje tę głupotkę).... i dużo, dużo więcej.
W komiksie Batman "Azyl Arkham - Poważny Dom Na Poważnej Ziemi" też pacjencji byli w swoich strojach, lekarze stwierdzili że to pomaga w terapii. Ostatecznie w Arkham próbowano leczyć chorych psychicznie przestępców. Polecam komiks, jest totalnie wykręcony graficznie i fabularnie.
No i nawet jeśli przyjąć takie wytłumaczenie to Scarecrow mógł mieć strój bez strzykawek. :) Bane podłączony do Venoma to też jakaś głupota totalna. OK mogli go "oduzależniać" małymi dawkami ale w zbiorniku widocznie była wystarczająca ilość żeby go skoksić znowu. Nie dziwota, że z Arkham ciągle uciekają złoczyńcy. :D
Akurat ten motyw z Bane pojawił się podobny w Batman: Arkham Asylum. Dr Young wysysała venom z jego krwi i Joker przywrócił całą zawartość z powrotem do jego ciała jednym przyciśnięciem przycisku.
OK grałem ale nie pamiętam tego... wciąż głupie. :D No ale film spoko więc przymykam na to oko.
Mi animacja podobała się niesamowicie. I nie oceniam jej tak że badam ją i znajduje dobre i złe strony (nic tak nie recenzuje) tylko w sposób odczuć, po zakończeniu animacji chciałem więcej i było mi żal że to już koniec Deadshot i Harley najbardziej przypadli mi do gustu, jednak to asystentka Jokera podbiła moje serce, ta animacja zrobiła dla niej to co dla Jokera zrobiły filmy Nolana i seria Arkham- pokazały mi (nie światu tylko mi) potencjał i prawdziwą psychozę w tych postaciach (A Harley stanie się chyba moją ulubioną postacią z DC).
Po za tym ogromnie przypadł mi do gustu pomysł z tym że animacja właściwie nie opowiadała o Batmanie tylko o Suicide Squadzie. Batman dostał całe mnóstwo animacji, może teraz czas by parę z nich poświęcić złoczyńcom?