to podróba Batmana! Batman jest tylko jeden! To Bruce Wayne. Nie lubię Robina, nie przepadam za Batgirl... W tej bajce (bo niestety nie filmie) legenda Batmana rozmieniła się na drobne, zyskała zbędnych mdłych kolorów i przykrej naiwności...
Na szczęście to tylko Twoje zdanie kolego. Ja tam uważam, że Batman Beyond ciekawie uzupełnia tego właściwego Batmana. Gotham przyszłości posiada mroczny klimat. Dzięki temu nie czulibyśmy się w nim bezpiecznie. Miast psioczyć na to polecam ponarzekać ma filmy Nolana. Tam Batman został wykastrowany, a miejscami mam odczucie, że i zdegradowany do roli drugoplanowej.
Oj tu się zgodzę. Filmy Nolana z "nietoperkiem" są znakomite pod wieloma względami ale jeżeli chodzi o głównego bohatera wypadają tragicznie...
Interesującym aspektem jest pokazanie jak by to wyglądało w realnym świecie, ale Wayne na tym traci za sprawą Bale'a.