Czyli fabuła komiksowa, kadry jak żywcem wyjete z komisku etc. Tak na poważnie to dla mnie jest to 7/10. Film nie jest taki głęboki jak Batman Returns, ale jest w nim też coś, co powoduje, że nie moge go nazwać gniotem. A swojego czasu w 1996 roku zrobił na mnie pozytywne wrażenie.