nigdy nie miałeś tak pięknej kobiety. Chase jest dla ciebie jak ulał. Śmiała, odważna, silna i gotowa zaakceptować tak Bruce'a jak i Batmana (Vicki wolała pierwszego, Selina drugiego).
Powiedziałbym, że Selina wolała Bruce'a a Catwoman Batmana. To były dwa osobne romanse.
Autorze, mądrze prawisz. Nigdy wcześniej Bruce nie miał takiej kobiety. Tak wysublimowanej i zarazem tak bardzo chętnej do wzięcia udziału w niebezpiecznej przygodzie. I ponad wszystko, niesłychanie inteligentnej.
.. i która w każdej scenie ma wiatr we włosach ;) Mi Val Kilmer sprawiał wrażenie takiego Bat-Homie który ze swoim towarzyszem Dick'iem walczyli z emocjonalnymi rozterkami i z trudem opierali się łatwym kobietom przy kiepskiej muzyce. Nie polecam tego filmu na wieczór, wszędzie posągi gołych facetów (włącznie z dwoma w biurze Bruce'a). To takie moje własne spostrzeżenia pro po "partnerów" Batmana :D