poczatek film. i od razu zalatuje komedia. gdy wydostali sie z tego sejfu dzieki aparatowi sluchowemu! nie wiem jak on tego dokonal ale lepsze bylo to jak wystrzelil ten lancuch powiedzmy przymocowany do tego sejfu i wbilo sie to w jakas scianke. sejf ten wazyl z kilka ton a jeszcze gdy lina sie skonczyla to waga zwiekszyla sie kilkakrotnie ale sciana nawet nei drgnela. debilizm totalny. drugie jest jeszcze lepsze. lecieli helikopterem. wlecieli w ten powiedzmy telebim kiedy Batman byl na lancuchu a po chwili juz znalazl sie na gorze. obejrzalem dopiero 11 minut filmu, boje sie co bedzie dalej :/