Batmobile z filmów Batman 3 i 4 są najgorsze
ten jest nawet dobry choć nie dorówna batmobilowi
z Batmana 1 i 2.

No to teraz mnie zastrzeliłeś ;) Mi ten nowy batmobil-czołg bardzo mocno się nie podoba. Za to zgodzę się, że batmobila z 1 i 2 nic nie przebije.

Bat-mobil z Batman i Robin to gówno z neonami z którego bat-czołg
z Batman Początek zrobił by kupe złomu jednym uderzeniem.
Gdyby Schumascher robił Batmana 5 i 6
to pewnie następny bat-mobil byłby biały lub jasno niebieski.
no i jeszcze bat-rower, bat-hulajnoga i bat-deskorolka.
Batman w kostjumie miał by kuchenke mikrofalową, telefon komurkowy telewizor, dvd i video.
Dobrze chociaż że Batman: Początek nie robił Paul Anderson
bo po Predatorach, Obcych, Nemesisie, Carlosie, Nicholaiu, Jill
Batman i jego wrogowie byli by kolejnymi ofiarami Paula Andersona.
Batman i tak wystarczająco został sprofanowany przez takie gnioty
jak Batman Forever i Batman i Robin.

chciałbym zobaczyć Batmana na Bat-hulajnodze :).

Wszystko co jest związane z tym filmem, a do tej pory widziałem bardzo mi się podoba oprócz tego pojazdu.Po prostu jest brzydki, mogli by się wykazać trochę większa finezją przy jego projektowaniu.Dla mnie to połączenie czołgu z Ursusem.Najlepszy był pojazd z pierwszej części, miał swój styl.Tył jeszcze ujdzie ale ten przód!!!!

powiem tak to inny rezyser i ma inne spojrzenie na cala historie Batmana poza tym film bedzie raczje obsadzony w realiach wspolczesnych a jak kazdy wie w futurystycznym i troszke groteskowym swiecie Burton przedstawil Batmobil jako klasyke calego gatunku tak jak caly kostium Batmana i tak jak Gotham City. Daje glowe ze ta czesc bedzie o niebo lepsza od 3,4 ale nie przebije dwoch pierwszych czesci choc moze im bardzo dorownać! Pozyjemy zobaczymy a Batmobilem nie nalezy sie przejmowac:)) myśle ze wszyscy predziej czy poźniej go polubimy.... albo i nie:)

Miałem mieszane uczucia w stosunku do nowego Batmobilu, w nowym zwiastunie prezentuje się całkiem interesująco, chyba się do niego przekonam.

Po obejrzeniu zwiastunu z Super Bowl uważam, że Batmobil jest zajebisty... niezłe resorowanie, dynamika jazdy, hamulce... to widać już z trailera ;). Na poważnie, podoba mi się ten techniczny realizm w nowym Batmanie.

Wygląda jak czołg, ale może nie będzie się poruszał jak pudełko zapałek na kółkach (co miało miejsce chyba we wszystkich pozostałych częściach).

Poprawcie mnie jeśli się myle ale czy batmobil nie powinien być CZARNY a to coś w trailerze miało barwy khaki i było skrzyżowaniem hummer'a , BMP i traktora. Pewnie robią to pod publike żeby marines w iraku kiedy to zobaczą czuli sie pewniej jedżąc na patrole.

Ja, jako chyba jedyny fan motoryzacji w okolicy, poczułem w sobie obowiązek wypowiedzenia się na temat bryczek Batmana.

Otórz niestety batman nigdy jeszcze nie otrzymał żadnego porządnego autka. Może i te bryczki z 1 i 2 były efektowne i wogóle przypominały pierwowzór z komiksu, ale... no właśnie to była ich główna wada. Najgorsza rzecz ze wszystkich rzeczy jakie wmontowano do batmobilu to ten lamerski, cholerny, przebrzydły, szpanerski miotacz płomieni z tyłu, który pewnie chciałby być rurą wydechową ( a raczej końcówką tłumika ), a zamiast tego jest elementem wiejskiego tuningu. No niestety to się podoba, albo nie, bo gdyby Batman jeździł czarnyą Corvettą bądź też Testarossą lub Gallardo (oczywiście nie w poprzednich częściach, bo to nowy model), to fani komiksu rzucili by się na reżysera z nożami. A z drugiej strony ileż film by zyskał na realiźmie. A z trzeciej strony ile by stracił na baśniowości :].
Nię mam wiele do zarzucenia modelowi auta "piątki". Szczerze mówiąc to podoba mi się najbardziej (niestety tezż ma niepokojąco dużą końcówkę wydechu, co może oznaczać iż zionie ogniem, ale trudno się mówi). Nie widziałem jeszcze tej bryczki w akcji, ale jakby tak popatrzeć z przodu, to wygląda jak autko z wyścigów INDY (nos i krztałt & rozmiar kół), natomiast z tyłu... eh.... Ani tir, ani terenówka... Poprosu szpanerski custom i tyle. Zero funkcjonalności, tylko wygląd. W sumie fajny wygląd :].

Crem - obejrzyj jeszcze raz trailer i się wsłuchaj. Batman po przejeżdżce khakową bryczką mówi: Does it come in black? Czyli coś w stylu : dało by radę go przemalowac (idealna translacja to to nie jest, ale sens zachowany).

Dzięki temu, że nie jest już taki bajkowy ten samochód, Batman stanie się jednym z nas. Będzie bliżej rzeczywistości. Ludzie nie będą temu filmowi zarzucać, że jest kolejną Hollywood'dzką bajeczką. Bardzo się ciesze, że reżyser potraktował ten film poważnie.

w sumie to jest "Batman: Początek" więc dziwne by było gdyby batman miał w tej części lepszy samochód niż w pierwszych dwóch częściach opowiadających o późniejszych czasach:]

Trailera jeszcze nie widziałem, ale na zdjęciu batmobil wygląda raczej jak krzyżówka koparki ufa:) i zamrażarki. Oby w filmie dobrze sie prezentował.

obejrzyjcie spot 4 (w zwiastunach), stare batmobile się chowają, ten nowy wymiata

Z tymi kontynuacjami to jest w ogóle żenada. Batmany były dwa i więcej nie będzie. Zrozumcie! Batman to Burton, choćby robił go Ridley Scott to i tak wyszłaby kupa.
Christopher Nolan to dobry reżyser, ale jak on się ma do potencjału Burtona. Pierwszy to solidny, pomysłowy reżyser - drugi geniusz z rewelacyjną fantazją. Robi najbardziej zakręcone (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) filmy na świecie, a Batman taki musi być!
Ten film "batmanowi" nie dorówna - jestem tego pewny na 100%, a już o "Powrocie..." nie mówiąc...

Oczywiście film będzie pewnie dobry, ale nie będzie to "Batmana", a to najpoważniejszy i miażdżący zarzut wobec tego filmu...

Oglądaliście trzecią i czwarto część to wiecie, że Schumacher nędznie imitował Burtona i wyszło mu to fatalnie. Natomiast wygląda na to, że Nolan nie chce robić tego wcale. Chwała mu za to, ale jak już pisałem: Ja nie wyobrażam sobie żeby w Batmanie nie było: zimnego, mroczego klimatu, całej masy dwuznacznych dialogów, doskonałej scenografii i muzyki.
Zresztą już was nie przekonuję, przekonacie się sami.

Mnie nawet Batmany Burtona nie kręcą, są takie, takie za bardzo jakieś :/... surrealistyczne :/, zwłaszcza Batman Returns taki bajkowy. Aż śmieszne, że Batmana nikt w starych częściach nie zabił, bo robił wrażenie łatwego celu... zwłaszcza w Batman Returns kiedy tak sobie chodził podczas tych rozrób klaunów. No cóż ja uwielbiam w miare techniczny realizm w filmach i dlatego chyba nowy Batman przypadnie mi bardziej do gustu... kwestia właśnie gustu.

Nie wiem czy którykolwiek reżyser jest w stanie stworzyć taki klimat jak Burton. Obawiam sie że nie. Pierwsze Batmany to były genialne filmy, a "Powrót..." to prawdziwy majstersztyk. Genialnie zagrany, ciężki, mroczny klimat, rewelacyjna Kobieta Kot (brawa dla Pfeiffer!). Dla mnie to jeden z najlepszych filmów w historii, a już napewno w gatunku. I moim zdaniem Nolan zdaje sobie z tego sprawę. Ale przecież dwie ostatnie częsci to były koszmary i pozostawiły straszny niesmak wszyskim fanom. Nolan porwał się na bardzo trudne zadanie, bo nie dość że musi nakręcic dobry film to jeszcze zatrzeć pamięć po ostatnim gniocie. Dlatego wybrał początek historii Bruce'a Wayne'a. I juz po tym widac że Nolan się odcina od ostatnich dwóch części i chce powrócić do komiksowej konwencji Burtona. Po ostatnim nie ma juz co kręcić. Narobili jakis śmiesznych pomocników Batmana jeżdżących na Bat-cudactwach i o ile postać Robina daje się zrozumieć to blond baciątko to już gruba przesada. Bardzo sie cieszę z tego filmu, bo wydaję mi się, że będzie dobry. I w końcu dobrze dobrany aktor do roli tytułowej.
PS. batmobil faktycznie wygląda jak glebogryzarka :)

1.Albertino?! wychwalasz Burtona ale i on mial swoej slabe projekty! for example: Planet of The apes troszke bez wizji i pomyslu z oklepanym scenariuszem . A czy ty w ogole zdajesz sobie sprawe ze głownie dzieki muzyce EFLMANA Butman Burtona jest tak bardzo wychwalany przez fanów. Przeciez ogolnie ten nasz kochany Batman nie potrafil sie ruszac. Ludzie do niego strzelali a zaden z nich nie potrafil go zabic... ruszal sie jak mucha w smole! Jedyne co mozna pogrtulowac Burtonowi to to ze oddal klimat filmu. Ale co z tego jak stworzyl bajke dla dziecie bez zadnego realizmu! a ja czekam na cos w moglbym uwierzyc... mysle ze Nolan to mi zagwarantuje...
2.Jestem tez pewien ze po filmie posypie sie krytyka ze film jest i tak gorszy od dwoch pierwszych czesci. Ale moze Nolan wykreuje jakis nowy styl nowego geanialnego odtworce roli BATMANA(BALE) moze to bedzie ten rezyser.. który mogłby nakrecic 6 czesc...ale warunek jest dla mnie jeden musi miec mroczny klimat!! zadnej cukierkowatosci na ekranie! BATMAN musi umiec zabijac i byc stanowczy! a nie tylko kopac i bic swoje ofiary o po twarzy! Jezeli Nolan do spelni to chetnie bede wyczekiwal na jego kolejny film(jesli producenci beda miec podobne zdanie co do mnie):D
POZDRAWIAM

Stwierdzenie, że Batman Burtona jest wychwalany głównie dzięki muzyce Elfmana jest po prostu śmieszne. A co ze zdjęciami? Scenografią? Efektami specjalnymi? Dobrą grą aktorów? A przede wszystkim z reżyserem, który potrafił to wszystko złożyć do kupy w taki sposób, że powstała bardzo udana, klimatyczna ekranizacja komiksu. Oczywiście muzyka Elfmana napisana na potrzeby Batmana jest genialna ale nie zapominajmy o innych, bardzo ważnych składnikach tego filmu. Przeszkadza Ci, że w starych częściach filmu Batman zbyt wolno się poruszał. Pewnie lepiej by było, gdyby jego ciosy były super szybkie a najlepiej niezauważalne dla jego przeciwników. To byłby dopiero realizm! Piszesz "Ludzie do niego strzelali a zaden z nich nie potrafil go zabic" - czyli rozumiem, że Batman miał zginąć w połowie filmu... Wracając do realizmu... to, że nowy Batmobil ma normalniejszy wygląd wcale nie oznacza, że w BB uświadczymy więcej realizmu. Powiem więcej, wątpię, aby w BB było więcej realizmu (patrz nowe tv spoty a tam koń, któremu bucha ogień z nozdrzy - znacznie więcej realizmu?). Piszesz, że to bajeczka dla dzieci bez realizmu tylko proszę nie zapominaj, że Batman jest na podstawie komiksu i jego siła tkwi m.in. w tym, że nie jest to zbyt realny komiks. Ostatnio zauważyłem co u niektórych dziwne objawy. Mianowicie, do kin wchodzi nowy Batman to oczywiście stare części już są do kitu. Do kitu bo przecież teraz liczy się tylko Batman Begins. Tylko moi mili, żebyście się jeszcze wszyscy srogo nie zawiedli nowym Batmanem. Dla mnie nic nie przebije filmów Burtona bo w tych filmach Batman został pokazany w najdoskonalszy sposób. Nowy Batman, owszem będzie na pewno lepszy od trójki i czwórki ale bardzo wątpię czy okaże się lepszy od dwóch części Burtona.
Ps. Co do Planety małp to prawda, nie wyszła ona Burtonowi zbyt dobrze ale Tim nie miał pełnej kontroli nad tym filmem.

To tak jak miałbym napisać, że "Szczęki" to tylko muzyka - hahahahahahaha

Surrealizm to jedyny sposób na "Batmana" i Burton to dobitnie udowodnił... Było wiele ekranizacji komiksów, były dalsze "Batmany", ale jak one się mają do tych, jak ktoś tu napisał "majstersztyków"... Nolan zrobi dobry film akcji, której na pewno nie zabraknie (a pewnie i nawet będzie jej za dużo), ale nie uświadczymy u niego tej magii, bo "Powrót Batmana" nie jest zwykłym filmem akcji. Zwykłą ekranizacją. Tu jest cała masa nawiązań do dawnych horrorów, czy (podobno) eksprezjonizmu Niemieckiego (nie wiem bo na tym się nie znam) i różnorodnych tekstów, które można w jakiś inny sposób interpretować. No i ta dwuznaczność dialogów. Zresztą nikt przedtem lepiej nie wczuwał się w gotyckie klimaty jak Tim Burton.

Ja wiem, że Burton nie zawsze robił filmy dobre, a czesem nawet słabe, ale pomiędzy rokiem 1988 a 1994 właściwie tworzył same perełki. Nie dziwię się, że nie wybrnął z "Planety małp", bo temat wręcz głupi, ale dziwie się, że w ogóle się w tym paprał. Nawet "Marsjanie atakują!", choć są filmem średnim to jednak warto go obejrzeć... Bo to Burton w czystej postaci. Ale to nie jego forum, więc nie będę się na ten temat więcej rozpisywał. Napiszę tylko tyle: Burton zrobił te filmy tak jak inny reżyser nie potrafi, nie wiem czy on ćpa (pewnie tak) ale przecież jego filmy to są istne narkotyczne wizje! Szalone, chore, dziwne, surrealistyczne... I wiem, że więcej (jak to wiele osób powtarza) w "Powrocie..." Burtona niż Batmana, ale i tak film ten jest taki inny, niezwykły... Nie wiem co pisać. Na tym po prostu polega magia kina. Na oczarowaniu widza swoją wizją. Wizja Burtona była wspaniała.

Gdyby to był jakiś inny film to pewnie Nolana by wychwalano, ale Burton postawił swym niezwykle charakterystycznym filmem poprzeczkę tak wysoko, że nie sposób "Batmana" nie kojarzyć z nikim innym, ale właśnie z Burtonem. U nas w Polsce "Batman" w głównym stopniu jest znany właśnie dzięki pierwszym dwóm filmom.

Poza tym nie wiem co można mieć przeciwko Burtonowi. Gdyby nie on to kino byłoby nędzne, nudne i bez koloru. Przynajmniej mamy tego jednego outsidera, którego wizji nie ogranicza nawet zdrowy rozsądek. A sam "Batman" byłby niczym gdyby nie on.

Sorry, że tak piszę "na raty", ale właściwie po co nam kolejna, przeciętna ekranizacja komiksu? No po co? To nie będzie nic innego jak "Spider-Man"!! Będzie się tylko różnić kilmatem i postaciami. Ale będzie to kolejna bajeczka o superbohaterze. Główną zaletą "Batmana" Burtona było to, że był to film jeden i inny. Nie dało się go zaszufladkować i właściwie nie wiadomo było czego się po nim spodziewać. Szkoda tylko, że producenci po słabszym sukcesie kasowym drugiej części (gdyż nie była ona raczej rpzeznaczona dla dzieci, co w wypadku ekranizacji komiksu jest wadą) zdecydowali się wymienić Burtona na kogoś innego. A podobno Burton miał ciekawą wizję na trzecią część, ale jak miało to wyglądać już się nigdy nie dowiemy... Na pewno byłoby inaczej...

Skoro sie nie znasz to czemu pieszezs o tym;)??? to troche bez sensu bo sam zaprzeczasz sobie kolego:D

Gotycki klimat dwojki powala na nogi!:) to prawda ale czy to tylko sprawa rezysera:)? a gdyby muzyke stowrzyl JOHN BARRY albo JOHN WILLIAMS czy druga czesc batmana byla by taka gotycka bez tej muzyki ELFMANA:)?? ojjj chyba nie

co Ty nie powiesz Zdjecia w Batmanie:)???? BUAHAHAHAAH:D moze oskara dac jeszcze... hihihi:D no dobra ale to Twoje zdanie!:) scenografia:)?? no moze byc... no ale efekty specjalne moze raczej efekty pirotechniczne:D a nie specjalne:) moze juz bardziej charakteryzacja jokera albo danny'ego De Vito:) ale efekty:D chyba ze dla Ciebie kostium i BATMOBIL to niezly efekt:D dobra gra aktorow hmmm ok JOKER, PINGWIN, KOBIETA KOT, i dlugo dlugo nic..... ok rezyser stowrzyl fajne kino oddajace klimat komiksu ale za nic nie bylo tam realizmu!!! Elfman stworzyl chlopie taka muzyke ze jestem pewien zebys wcale nie zachwala tego filmu gdyby nie Danny!

Oczywiscie ze mi Batman przeszkadzal jak ruszal sie jak mucha w smole!! czy to zle?! ze tak mysle:) gdybym chcial obejrzec kreskowke albo komiks to byl sobie wlaczyl inny kanal albo wypozyczyl inny film czyz nie tak:)??

Bynajmniej Batman mial zginac w polowie filmu ale Burton mogl sie postarac o cos wiecej w scenach walki a nie stowrzyc durna scene walk ktora przypominala zmaganie sie osla z mysza;)

hmmm Nowy Batmobil... chodzi mi o to ze wszyscy go krytykuja bo nie jest za nic podobny do tego w komiksie a moze jest bardziej funkconalna maszyna niz te wszystkie czolgi w poprzednich 4 czesciach:)??

Masz racje ta scena z tym koniem to lekka przesada:) ale poczekajmy na film bo wtedy sie wszystko okaze

a ostatnie zdanie i zarazem pytanie czemu jestes takim konswerwatysta?! mozna dac szanse innemu rezyserowi wiem ze sie zraziles po 3 i 4 czesci ale to nie znaczy ze oprocz BURTONA nikt nie potrafi nakrecic filmu o BATMANIE!! i fakt moze i nie przebije czesci Burtona ale moze im dorownac i to bedzie ogromny sukces:D
POZDRAWIAM

Tak zdjęcia. Zwłaszcza te z pierwszej części, autorstwa Rogera Pratta są bardzo klimatyczne i po prostu dobre. A poza tym dodają filmowi dużej komiksowości i mroku. Co do efektów to efekty były nie tylko pirotechniczne. "Elfman stworzyl chlopie taka muzyke ze jestem pewien zebys wcale nie zachwala tego filmu gdyby nie Danny!" - kolejne śmieszne stwierdzenie. Już pisałem, że muzyka w filmie to nie wszystko. Co mi po muzyce skoro cała reszta jest słaba? Tu jednak jest inaczej bo wszystko w tych filmach idealnie do siebie pasuje.
"Bynajmniej Batman mial zginac w polowie filmu ale Burton mogl sie postarac o cos wiecej w scenach walki a nie stowrzyc durna scene walk ktora przypominala zmaganie sie osla z mysza" - walki są dobre i świetnie je się ogląda mimo iż film jest z 1989 roku. No właśnie. Weź pod uwagę, że pierwsza część została zrobiona w 1989 roku. Chcesz lepsze walki? Burton zrobił to najlepiej jak tylko można to było zrobić na ówczesne lata.
"niz te wszystkie czolgi w poprzednich 4 czesciach" - czołg to będzie w BB a właściwie skrzyżowanie czołga z jeepem. Przecież Batmobil to jeden ze znaków rozpoznawczych Batmana a twórcy nowej części zrobili mało futurystyczny pojazd. Fuj!
"ale to nie znaczy ze oprocz BURTONA nikt nie potrafi nakrecic filmu o BATMANIE" - nakręcić film o Batmanie to każdy potrafi ale nakręcić BARDZO DOBRY film o Batmanie potrafił jak dotąd tylko jeden człowiek.
Poza tym życzę Ci abyś nabrał choć odrobinę szacunku dla Batmana Burtona bo te dwa filmy już na stałe zapisały się w historii kina. Czy Batman Begins do nich dołączy? Wątpię.

1. Zdjecia... hmmm a czyz to nie operator kamery decyduje o zdjeciach?!:) chyba tak wiec Batman nie byl krecony w pieknych plenerach gdzie te zdjecia moglybyc rewelacyjne poza tym ja tam nie pamietam jakis nadzywczajnych ujec kamery ktore wbilo by mnie w fotel. A jesli takie sa to podaj prosze przyklady:)?

2.Jakie smieszne stwierdzenie...?!! to ciekawe gdyby ktos innym niz Danny byl zatrudniony zeby zrobic muzyke. Ciekawe czy film mialby taki klimat! Muzyka w filmie to czesto 50% sukcesu! a Elfman stworzyl muzyke do ktorej czesto powracam bo jest niesamowita!

3.1989r.. uwazasz ze to dawno???? i wtedy nikt nie potrafil zrobic dobrych scen walki?? to juz w latach 50 jak krecono Ben-Hura sceny walk sa imponujace. Mozna bylo sie postarac o wiekszy realizm. A tak to mamy ze Batman wychodzi a na przeciwko niego paru gosci ktorzy jak klauny przy nim podskakuja a on podchodzi do kazdego i nokautje ich jednym ciosem... moze i to bylo wiarygodne dla 10 latka i dla mnie 10 lat temu ale teraz;) to troszke smieszy i irytuje:D

4.Ty widac jestes zapatrzony w stare czesci wiec nie wiem czemu wypowiadasz sie na temat BB skoro nie ogladajac filmu skazujesz go od razu na porazke. Batmobil Ci sie nie podoba bo nie przypomina orginalnego cara z 1989r ale przypomnij sobie druga czesc Batmana gdzie Batmobil wygladal jak zabawka dla dzieci.

5. i tu sie mylisz miales doskonale przyklady przy 3 i 4 ze Batmana nie kazdy moze wyrezyserowac. Nolan potrafi krecic moze poza Insomnia ktora byla troszke nudna ale za to miala klimat... I wierze ze w Batmanie posmakujemy wszyscy Burtonowskiego klimatu dwoch czesci ale niech nikt nie liczy ze Nolan bedzie plagiatowal Burtona!!!

6. A ja Tobie zycze zebys nabral szacunku do BB ja Burtona filmy cenie! ale juz dawno wyszly poza ekrany kin i trzeba zyc dalej i miec nadzieje ze BB doloczy do histori kina i smialo mozna pozniej polozyc DVD BB z Burtonowskimi czesciami
POZDRAWIAM

Co do tego ruszania się jak w smole to chyba nikt nie zauważył, że Batman nosił dość ciężki kombinezon, którego możliwości dawały mu przewagę nad przeciwnikami. I wcale się nie dziwie, że w w czymś takim nie śmigał jak Superman albo inny superbohater. Poza tym nie można mieć wszystkiego. Burton skupił sie na przedstawieniu swojej wizji Gotham City i mrocznej, skomplikowanej osobowości Bruce'a Wayne'a i sceny walki maja pewne braki, ale i tak uważam, że jest kilka bardzo dobrych(chociażby walka z Jokerem na dachu wieżowca). Spieracie się o to czy to przez muzykę dwie pierwsze części sa tak dobre czy przez scenografie albo inne rzeczy. Niczego w tym momencie nie odkryję, ale przecież każdy z tych elementów byłby nieistotny gdyby reszta była do kitu. Siła tych filmów polega na tym że nie maja słabych punktów, a Burton świetnie to wszystko ze sobą zgrał realizując swoją wizję.

Widzę Kvaldulv, że jesteś po prostu do "Batmanów" Burtona nastawiony negatywnie i po prostu nic twego zdania nie zmieni. Trzeba po prostu coś o kinie wiedzieć żeby docenić zwłąszcza dwójkę, gdyż Burton często puszcza oko do widza tylko po rpostu trzeba to dostrzec...

Oczywiście, że muzyka w "Batmanie" jest nieodłącznym elementem, ale powiedzi mi - Jak wyobrażałbyś sobie "Szczęki" czy "Gwiezdne wojny" bez Williamsa. Moim zdaniem taki zarzut, że bez muzyki byłoby do kitu jest głupi po prostu. Na poziom filmu słada się wiele rzeczy. Scenariusz - przede wszystkim, reżyseria, zdjęcia, muzyka, aktorstwo... Jeśli coś z tego jest na niskim poziomie to sam filmt eż taki jest, więc nie zarzucaj "Batmanowi", że prezentuje on taki poziom tylko dzięki Elfmanowi. Bez niego filmt en powstałby i klimatu by pewnie nie stracił aż tak bardzo, gdyby muzykę napisał Williams czy nawet Silvestri. Ale gdyby zabrakło Burtona to myślę, że o tym całym gotyckim klimacie moglibyśmy co najwyżej pomarzyć.

Po prostu jesteś uprzedzony i tyle. Co z tego, że surrealizm? To źle?

Wymienię teraz zalety, z którymi ciężko się nie zgodzić, więc:

CZĘŚĆ PIERWSZA
Przede wszystki rzuca się w oczy, demoniczy, wyglądajacy śmiesznie a zarazem przerażająco Jack Nicholson. Stworzył czarny charakter jakiego od lat w kinie nie było i chyba do dziś niewiele, jeśli w ogóle jakiś, potrafiło mu dorównać. Kolejna sprawa to rzeczywiście doskonała muzyka Danny'ego Elfmana. Zdjęcia, tak zdjęcia - Rogera Pratta, klimatyczne, mroczne, dobre po prostu. Kolejna sprawa to Michael keaton - jak na razie najlepszy Batman. Aktor idealnie wpasował się w konwencję i gra włąściwie dwie postacie. Twardego, niepokonanego Batmana, oraz niezbyt rozgarnieeego milionera Bruce'a Waynea. Kim Basinger pominę, bo zaletą filmu wielką nie jest, ale jej nie winię, bo właściwie możliwości nie miała (prawdziwy talent pokazała w "tajemnicach L.A." ale to już na inną okazję). Bardzo ważna jest też wspaniała scenografia. Miasto jest wystylizowane na gotyk i sprawia wrażenie, że pochodzi właśnie z tej epoki. Ważną sprawą jest też Burton, który wyczuł konwencję i nie potraktował tego filmu tak jak np. Sam Raimi "Spider-Mana". Stworzył szaleńczą, surrealistyczną wizję, a taniec Nicholsona z trupem to po prostu istny majstersztyk. Od razu można dostrzec rękę tegoż reżysera.

CZĘŚĆ DRUGA
Tutaj z obsady wybija się najbardziej oczywiście Michelle Pfeiffer. Piękna tajemnicza, seksowna. Najpiękniejszy kociaczek jakiego w życiu widziałem. Danny DeVito też spisał się bardzo dobrze w roli Pingiwna, a trzeba podkreślić, że wcześniej był on znany z ról komediowych. Ale coś co dla mnie akurat jest w tej części najważniejsze to mroczny, gęsty kilmat. Pierwszy i jak na razie ostatni potraktowany poważnie komiks. Jeszcze do tego te przesycone erotyką dilogi i skłoddości sadomashistyczne Batmana i Catwoman. Właściwie to nie jest film przeznaczony dla dzieci, gdyż one raczej go nie zrozumieją. Dla mnie druga część po prostu rządzi. Każda scena dopracowana z wyczuciem, tempem... I co chwile otrzymujemy świetne dialogi. Jest też trochę nawiązań do dawnego kina, często dialogi, czesto sceny - głównie z horrorów. I to nie prawda, że ich nie znam. Trochę tego rozpoznałem, ale powyżej napisałem, że nie znam, ale "ekspresjonizmu Niemieckiego" gdyż takiej możliwości nawet nie miałem, ale wiele się na ten temat nasłuchałem, więc postanowiłem wspomnieć.

Po prostu jeśli ktoś nie wyczuje konwencji to mu się "Batmany" burtona nie spodobają, ale jeśli ktoś niekoniecznie musi oglądać kino realistyczne i lubi mroczne, ciężkie klimaty to będzie zachwycony. Poza tym nawet krytycy doceniają filmy Burtona i choć twierdzą, że więcej w nich Burtona niż Batmana (ja uważam podobnie) to jednak doceniają go jako sam film...

nie nie to nie tak ale Twoje argumenty sa bardzo przekonujace i nie mam zamiaru odpisywac i bawic sie w krytka tych swietnych filmow:)
zgadzam sie z Toba w 100%:D
pozdrawiam

Mała dygresja co do ekranizacji komiksów. Otóż jest film, który nawet przewyższa oba filmy Burtona w dosłowności przeniesienia komiksu na ekran. Jego sprawcą jest Robert Rodriguez, a tytuł fimu to "Sin City", na podstawie komiksów Mike'a Millera.

Zgadzam się - jako ekranizacja film wspaniały - dokłądnie taki jak komiks, ale jako film z produkcjami Burtona przegrywa o całą klasę. To tak jak z "Lśnieniem" Kubricka. Film to dzieła, książka to doskonały horror i nie ma ich co porównywać. Dokładnie tak samo wygląda to z "Batmanem" i "Powrotem Batmana". Filmy te niewiele mają z komiksu i nawet mają nieco inną konwencję, więc też nie ma co tutaj porównywać. "Batman"-komiks to była zwykła akcja, mroczna opowieść. Filmy Burtona to coś więcej.
Może lekką przesadą było porównywanie "Batmana" do "Lśnienia", bo ten drugi to jednak już legenda, ale mam nadzieję, że mi fani Kubricka wybaczą ;)

Aha, to są komiksy Franka, a nie Mike'a Millera :)

"Zdjecia... hmmm a czyz to nie operator kamery decyduje o zdjeciach?!:) - oczywiście, że operator ale reżyser też ma coś do powiedzenia w tej kwestii.
"chyba tak wiec Batman nie byl krecony w pieknych plenerach gdzie te zdjecia moglybyc rewelacyjne poza tym ja tam nie pamietam jakis nadzywczajnych ujec kamery ktore wbilo by mnie w fotel" - chyba za dużo razy oglądałeś Lord of the Rings. Otóż, zdjęcia to nie tylko piękne krajobrazy i ujęcia kamery wbijające w fotel. Ja uwielbiam zdjęcia z pierwszej części Batmana m.in. za to, że są stylizowane na film noir. A co do ciekawych ujęć kamery to wydaje mi się, że świetne został pokazany lot Batmana w futurystycznej maszynie a także moment w którym Batman i Vale spadają z wieży kościelnej.
"Jakie smieszne stwierdzenie...?!! to ciekawe gdyby ktos innym niz Danny byl zatrudniony zeby zrobic muzyke. Ciekawe czy film mialby taki klimat! Muzyka w filmie to czesto 50% sukcesu! a Elfman stworzyl muzyke do ktorej czesto powracam bo jest niesamowita!" - bez przesady z ta muzyką. Też uwielbiam Elfmana ale sama muzyka nic nie zdziała, nawet jeżeli jest bardzo dobra.
"1989r.. uwazasz ze to dawno???? i wtedy nikt nie potrafil zrobic dobrych scen walki?? to juz w latach 50 jak krecono Ben-Hura sceny walk sa imponujace. Mozna bylo sie postarac o wiekszy realizm. A tak to mamy ze Batman wychodzi a na przeciwko niego paru gosci ktorzy jak klauny przy nim podskakuja a on podchodzi do kazdego i nokautje ich jednym ciosem... moze i to bylo wiarygodne dla 10 latka i dla mnie 10 lat temu ale teraz;) to troszke smieszy i irytuje:" - a twoim zdaniem rok 1989 to przepraszam, był wczoraj? Czy masz pojęcia jak bardzo od tamtego czasu zmieniło się kino? W Ben- Hurze były jakieś walki? Owszem były ale na miecze a my tu mówimy o walce wręcz! Po za tym czepiasz się walk. Walki na wieży kościelnej są dobre tak samo zresztą jak i pozostałe.
"Ty widac jestes zapatrzony w stare czesci wiec nie wiem czemu wypowiadasz sie na temat BB skoro nie ogladajac filmu skazujesz go od razu na porazke. Batmobil Ci sie nie podoba bo nie przypomina orginalnego cara z 1989r ale przypomnij sobie druga czesc Batmana gdzie Batmobil wygladal jak zabawka dla dzieci" - pewnie, że jestem zapatrzony w stare części bo w które mam być zapatrzony? W części Schumachera? Nie skazuję BB na porażkę bo wg. mnie będzie to film dużo lepszy od BF oraz B&R a to trudno nazwać porażką.
" tu sie mylisz miales doskonale przyklady przy 3 i 4 ze Batmana nie kazdy moze wyrezyserowac - ja napisałem: nakręcić film o Batmanie to każdy potrafi ale nakręcić BARDZO DOBRY film o Batmanie potrafił jak dotąd tylko jeden człowiek.
" ja Tobie zycze zebys nabral szacunku do BB ja Burtona filmy cenie!" - szacunku nabiorę do BB gdy okaże się, że jest bardzo dobry a po obejrzeniu tv spotów nie zapowiada się na to. Może i cenisz filmy Burtona ale chyba nie Batmany skoro mamroczesz, że walki Ci nie pasują, za mało realizmu, Batman zbyt wolny itd.
Pozdrawiam.