Film jest bardzo słabiutki jak na taki tytuł i taką reklame. Z początku zaczyna się dobrze gdyż poznajemy jak to było z powstaniem batman, niestety czym dalej tym gorzej (mi trudno było wytrzymać do końca).
Ciekawi mnie czemu młody Batman wysadzając klasztor ocelił jednego z jego członków (puźniej okazuje się że to przywódca który ma dwie cieliste osobowości - dziwne) czy myślał że jest inny od pozostałych? - niedorzeczne
W pierwszej części batman mówi do drobnych złodziejaszków żeby opowiedzieli o nim w całym mieście, jak to możliwe skoro już wcześniej (batman początek) jest pokazywany w telewizji jak ucieka przed policją - bezsensu.
Film można obejrzeć ale nie należy się spodziewać niczego o czym mówią w reklamach w telewizji.
tutaj pisze do drugiej wypowiedzi pana polo. Poczytałbyś prase a dowiedziałbyś sie że Nolan robiąc ten film nie patrzył na poprzednie filmy??? Nakręci ciąg dalszy z Jokerem itp.
Mniej wiecej sie zgadzam choc uwazam ze jest to w miare (na tle innych kiczowatych superprodukcji) porządna produkcja i ogląda sie nienajgorzej. Ale:
- nie rozumiem dlaczego super-hiper opera goszcząca śmietanke miasta ma tak badziewne wyjście jak z najgorszej speluny. Nawet jesli to boczne wyjscie to bez przesady i czemu mutlimilioner wychodzi nawet w trakcie trwania przedstawienia jakimis drzwiami od garkuchni?
- Batmobil = BRZYDAL !!! Pała z wykrzyknikiem!
- cały ten "miszczunio" w klasztorze niby taki wielki "miszcz karate" a nie potrafił kilkoma pchnieciami załatwic adepta. Inna sprawa to te wszystkie ciołki-adepty z tegoż klasztoru którzy najpierw bez problemu go tłukli a po szkoleniu nagle on tak wszystkich jednym palcem (w koncu oni dłuzej cwiczyli)
- fatalnie zmontowane (pocięte) sceny walk. Albo ciemno albo kamera lada jak ogłupiała
- fabuła najbardziej wydumana spośród wszystkich części. We wczesniejszych czesciach Batmana przynajmniej znamy motywy postepowania Czarnych Charakterów. Tu jest to bez sensu wytłumaczone
ogólnie: niekoniecznie trzeba iśc na ten film do kina
Odpowiedź dla bonzo !
,,mutlimilioner wychodzi nawet w trakcie trwania przedstawienia jakimiś drzwiami od garkuchni?"
Tu się w pełni zgadzam, niezrozumiałe postępowanie. Ale rodzice Bruce'a musieli w końcu jakoś zginąć - w filmie Burtona też nie miało to więcej sensu. Milionerzy wracali z kina na piechotę jak gdyby nie stać ich było na taksówkę , albo nie mogli by zadzwonić po szofera ? Nie wiedzieli, w jakiej znaleźli się dzielnicy? A ogóle to czy takiego człeka jak Thomas'a Wayne nie było stać na własny projektor filmów zamontowany we własnej rezydencji, musieli się pchać na seans do jakieś niebezpiecznej dzielnicy?
,,Batmobil = BRZYDAL!!!”
Bo też nie chodzi o to by był on piękny lecz funkcjonalny ! Dla mnie pojazd z filmów Burtona był po prostu zbyt śliczny, a co za tym idzie kruchy by można było uwierzyć, iż jest on w stanie znieść to, co pokazano na ekranie!
,,cały ten "miszczunio" w klasztorze niby taki wielki "miszcz karate" a nie potrafił kilkoma pchnięciami załatwić adepta"
O kogo Ci chodzi o podstawionego Rasa'a czy o tego prawdziwego? Bo jeśli o rzecz się tyczy łysego Chinczyka z bródką to był on jedynie figurantem a więc mistrzem walk wschodu być nie musiał. A Bruce już dawno nie był li tylko zwykłym adeptem , co przyszły Batman , to Batman i jemu nikt nie dokopie !
,,fatalnie zmontowane (pocięte) sceny walk"
Niestety to prawda ! Choreografia pojedynków jest niezaprzeczalnie piękna , ale sposób ich montażu jest bez dwóch zdań okropny !
,,przynajmniej znamy motywy postępowania Czarnych Charakterów"
Ale to był film o Batmanie a nie o kolejnym świrze z Gothman !
Pozdrawiam !
Zgadzam się z 007bond - facet respekt dla ciebie. Temu "NIedorzecznemu" cos się poliniło w główce. Ale to jego problem - niech se sSmurfy poogląda (to dopiero coś).
Zgadzam się z Tobą Polo ten film to jedno wielkie rozczarowanie, sam Bale nie bardzo pasuje mi do tej roli.Film bardzo monotonny i te niedorzeczne dialogi, aż się śmiałam ich słuchając..."dobrzy ludzie...źli ludzie" totalna klapa.Po tych wszystkich zwiastunach, przychylnych opiniach krytyków film okazał się rozczarowaniem..szkoda :(
ciekawe jaki by musiał być żeby Cię nie rozczarować
bo ja już lepszego sobie nie potrafię wyobrazić :P
Bardzo dobry. Bale jak zwykle świetny i klimat odpowiedni. Na szczęście nie jest to coś na kształt 3 i 4 części.
No cóż dla mnie film musi spełniać pewne kryterium żebym spokojnie mogła powiedzieć że jest dobry:) ten takowego nie spełnia ( choć ile można wymagać od tego gatunku filmowego). Nie wiem czy zrozumiesz co mam na myśli skoro Twoje ulubione filmy to Obcy, czy Terminator.
No to wyszlas teraz na prawdziwa znawczynie kina heh... Obcy i Terminator to juz klasyka SF i pewnego rodzaju kanony. Twoim zdaniem to sa zle filmy?
czy coś jest klasyką czy nie to nie zalezy od subiektywnej opinii twojej czy mojej. A Terminator czy Obcy to klasyka Sf niezależeni od tego że komuś się nie podobają. Mnie się nei podoba Pup Fiction ale nie twierdzę że nie jest klasyką i kultowym filmem. Pozatym - jeśli dla ciebie lepsze od Aliens są np Equlibrium czy Gattaca to nie wiem czy się smiac czy płakać :P
batman-Początek jest nakrecona odrebnie i poprzednie części filmu nie mają nic wspolnego poćżatek filmu jest wspaniały potem troszke fabuła filmu sie rozluźnia i nie jest jush aż tak ciekawie jak na początku , ale ten film jest tak rewelacyjny bo ma w sobie całkiem inną historie jak to wyglądało w komiksie czy też w starych cześciach Batmana no i kreacje aktorskie są rewelacyjne wiec nie rozumiem dlaczego piszeciez że to jest bezndziejny film;/
Bardzo trafne spostrzeżenia - zgadzam się z tobą polo!!!!!!!!! To Joker zabił, a jedyne co tak na prawdę podobało mi się z tego filmu to końcówka, gdy Oldman pokazuje Bale'owi tą karte. Film raczej słaby 4/10. Pozdrawiam - Kaileena
"To Joker zabił"
pisząc coś takiego pokazujesz że masz marne pojęcie o Batmanie. To że zabójcą rodziców jest Joker wymyślił sobi Burton - czyli to tylko i wyłacznie wersja Burtona - a Burton nie wymyslił batmana żeby jego wersja mial być obowiązującą. Równie dobrze możesz teraz twierdzić że to Arwena uratowała Froda przed nazgulami bo tak jest w filmie jacksona. Tak samo jak Arwena nie uratowała Froda w oryginale WP tak samo Joker nie zabił rodziców Batmana.