Jestem "świeżo" po seansie. Klimat filmu powala. Mimo, że tak naprawdę akcja w filmie zaczęła sie dopiero po ok godz nie nudziłem się ani chwilę :D. Christian Bale świetnie pasuje do klimatu filmu, Morgan Freeman -- uwielbiam jego gre aktorską. Nawet Katie Holmes wpasowała się jakoś i nie była łzawą dziewczynką jak w pewnym serialu telewizyjnym. Efektów mimo że nie było zbyt dużo (przynajmniej przez 1 godz projekcji) stały na najwyższym poziomie. Na koniec powiem jedno: Jest to pierwszy film w tym roku który tak naprawdę wbił mnie w fotel. Nawet "Zemsta Sithów" i "Wojna Światów" nie wywarły na mnie takiego wrażenia. Oczywiście mówię tylko o filmach "akcji" !