Dlaczego ta część jest nasłabiej oceniana z całej trylogii, zawsze się mówi że 1 część najlepsze
itd. Moim zdaniem była równie udana co 2 i 3. Ogólnie cała trylogia jest dobra.
Jak dla mnie to za fenomenem trylogii Mrocznego Rycerza stoją przede wszystkim czarne charaktery i to jak zarysowują oni trzymającą w napięciu fabułę. Batman Początek skupia się o wiele bardziej na postaci Batmana i jest dobrym wprowadzeniem, ale tylko DOBRYM. Przerwa i wstanie po herbatę wydaje się co najmniej naturalna, w przypadku dwójki - byłaby to czysta herezja, nawet oglądając film po raz n-ty.
No właśnie mnie całe życie bolało spinanie się na Vilianach batmana niż na samym herosi a jest naprawdę "głeboki" mi wisi czy walczy z Jokerem, Banem czy innym antychrystem :D, dla mnie jest bardzo ważny. Dlaczego film ma tytuł Mroczny Rycerz, niech zrobią tytuł Joker i tyle skoro to film o nim, Ledger stworzył świetną postac ale to film o Batmanie do cholery.
To jak dobry jest bohater jest odzwierciedleniem tego jak złe jest jego nemesis i bez wyrazistego czarnego charakteru, nie da się docenić bohatera, niezależnie od tego którego z nich bardziej podziwiasz ;) Jedynka pokazuje kształtowanie charakteru Bruce'a i jego postaci, jest wstępem i uzupełnieniem tego co naprawdę miało się wydarzyć i ma go tylko przygotowywać do prawdziwych wyzwań - potyczki z Jokerem i Banem i prawdziwego upodlenia i bezinteresownej pomocy, kiedy musi się kryć jak przestępca (co zresztą spotyka go od początku "kariery" w Gotham). Wiadomo, każdy ma prawo do własnego zdania, ale zapytałeś dlaczego jedynka uważana jest za gorszą od pozostałych części, a że akurat mam taką opinię to się udzieliłam :P
Spoko spoko o to pzecież chodziło. Lubię Jokera i tych wszystkich jego przeciwników, ale nie lubię pokazania tego jakby Batman był najmniej ważny z tego wszystkiego. Bardzo fajnie pokazano ich relacje na końcu gry Arkham City, jak nie grałeś to polecam.
Gra już na mnie czeka, ale że jestem trophy hunterem to mi zawsze dłużej zajmuje skończenie gry, więc wolno idzie kolejka :( A myślę, że saga wciąż skupia się na Batmanie i każdy kto uważnie oglądał trylogię raczej to widzi, ze chodzi o jego starcie zarówno z wrogami jak i z własnymi słabościami.