od kilku dni przesłuchuje muzyke i musze stwierdzić, że jest wysmnienita :] Zimmer wraz z Howardem odwalili kawal dobrej roboty...spodziewalem sie, ze przy komponowaniu beda sie chcieli klimatem zblizyc do Burtonowskich Batmanow i muzyki Elfmana- ale nic z tych rzeczy...jesli film bedzie tak dobry jak muza i jak to czytam po amerykanskich recenzjach- to juz sie doczekac nie moge :] szkoda, ze dystrybutorzy nie zdecydowali sie na wczesniejsza premiere- bo czekac do konca lipca to nie lada wyzwanie :|
eeeeee muzyka jest dobra....:)?? chyba zartujesz buddy:) jest fatalna!! strasznie ilustracyjna! nie da sie tego sluchac! nie ma zadnego tematu przewodniego tylko krotka przygrywka stworzona z kilku taktow w pierwszym utworze. Muzyka z pewnoscia sprawdzi sie na filmie ale jako osobne dzielo to raczej przecietna robota duetu Z i JNH. Z jednym sie moge zgodzic nie ma w niej nic magicznego co stowrzyl wczesniej Elfman. To bynajmniej wada a zaleta! Bo groteskowy swiat Burtona rozni sie z pewnosci od Nolanowskiej wizji ogarnietego korupcja miasta! co do plyty to ciekawostka jest to iz nazwy kawalkow odpowiadaja lacinskim nazwa nietoperzy:) pozdrawiam
muzyka jest rewelacyjna- a nie dobra :] i mi akurat slucha sie jej bardzo dobrze...to, ze nie ma tematu przewodniego, to akurat duzy plus- bo teraz praktycznie wszystkie filmy tego typu maja jakis, a tu kompozytorzy popisali sie oryginalnoscia i takowego tematu nie ma :] to, ze nie ma w niej nic magicznego, z tego co stworzyl Elfaman- to tez nastepna zaleta, bo sam film(z tego co widze z zapowiedzi), wyglada inaczej niz tem Burtonowski- dlatego wydaje mi sie, ze taka magiczna muza, by tu calkowicie nie pasowala...ale gusta sa rozne, Tobie moze sie nie podobac- mnie osobiscie zachwycila i sprawila wielka niespodzianke- bo myslalem, ze panowie Zimmer i Howard, pojda w slady Elfmana i zrobia bardzo podobna muzyke- a tu sie okazalo, ze nic z tych rzeczy :] rowniez pozdrawiam...