Chyba najbardziej batmanowy Batman. Jest mafia i psychopaci, jest klimat moim zdaniem lepszy niż u Nolana. Pattison i Kravitz bardzo dobrze wypadli. Jedyne co mnie odepchnęło to przepychanie na siłę lewackiej ideologii o złych białych uprzywilejowanych, a dobra czarna pani burmistrz super odważna, nigdy się nie cofa xDDDD Tylko przypomnijmy o czarnej burmistrz wspierającej MLB, której pasował terroryzm i rozbój, ale jak podeszli pod jej dom to już przeszkadzało. Polecam, bo jednak tego lewackiego ścieku jest bardzo mało, a klimacik i sceny akcji miodzio.